- AutorOdp.
- 15 lipca 2009 at 14:41
Wiecie, że dzisiaj jest dzień bez telefonu komórkowego?
„(…) Komórki już dawno straciły swoją podstawową rolę “ nie służą już wyłącznie do dzwonienia i wysyłania SMS-ów. Od dłuższego czasu telefony zastępują nam budziki, notatniki, kalendarze, niekiedy nawet aparaty fotograficzne, kamery, a ostatnio nawet odtwarzacze dobrej jakożci filmów. Niektórzy twierdzą nawet, że komórki zastępują im wibratory… Nie wiem, nie wnikam. Ale jak widać “ zastosowań telefonów jest mnóstwo.
Ale czy dzień bez telefonu komórkowego ma w ogóle jakiż sens? Przecież nie każdy może sobie pozwolić na wyłączenie telefonu komórkowego nawet na ten jeden dzień (…)”
Więcej w tym temacie znajdziecie [usunięto_link].
Zapraszam do dyskusji 🙂
15 lipca 2009 at 14:44Po co zakładasz w każdym dziale ten sam temat… 😕
28 lipca 2009 at 11:07Muszę się przyznać, że jestem bardzo uzależniona od swojej komórki. Nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja, że mogłabym jej zapomnieć wziążć z domu. To by była straszna rzecz.
Kiedyż moja przyjaciółka zrobiła mi taki numer… Wybierałyżmy się na zakupy do centrum handlowego. Schowałam swój telefon do toberki. Ale ona chyba była sprytniejsza ode mnie i kiedy nie widziałam wyciągnęła mi go. W połowie drogi spostrzegłam się, że nie mam telefonu ze sobą. Czułam się jak bez prawej ręki. Terapia szokowa nie przyniosła rezultatów.30 lipca 2009 at 10:27ja mam taka prace ze nie moge zrobic sobie wolnego od komórki:(
24 października 2009 at 16:01Dzień bez telefony to dzień stracony:) Nie sądziłam, że dojdzie do tego, że bez telefonu będę się czuła jak bez ręki!! Trochę strasznie to brzmi, ale prawa wygląda tak, że tel staje się dla nas podstawowym narzędziem komunikacji ze żwiatem (nawet kompa nie musimy włączać aby sobie sprawdzić skrzynkę). Niebawem zupełnie przestaniemy prowadzenia rozmów w cztery oczy.
2 listopada 2009 at 10:59Złoty żrodek, we wszystkim trzeba znaleźć złoty żrodek. Nie wyobrażam sobie życia bez telefonu komórkowego, ale nie uważam by było to coż złego.
Czy to źle, że chcemy być cały czas w kontakcie z ludźmi na których nam zależy?
Myżląc w ten sposób nie jesteżmy uzależnieni od aparatu telefonicznego, ale od osób do których dzwonimy i wysyłamy smsy.
To bardzo wygodne i przyjemne, więc po co zrywać z takim 'nałogiem’? 🙂9 listopada 2009 at 13:46Dzien bez komorki i bez smsow-dniem straconym! :]
12 listopada 2009 at 22:19Jakos sobie nie wyobrazam… Po pierwsze komorka pelni u mnie funkcje budzika. Nie wspomne juz o zegarku, ktorego nie nosze. Zdjecia czasami robie, ale wole uzywac do tego aparatu… Trudno jest mi sie obyc bez telefonu. Chociaz gdy nie musze kontrolowac czasu (np. bedac na wakacjach) to nie ma problemu.
16 listopada 2009 at 13:55Oj bez telefonu mój dzień mógłby skończyć się katastrofą, bo to mój hmm … taki „elektroniczny asystent” 🙂
6:00 – budzik
w ciągu dnia – SMS do mamuni
13:00 – przypomina mi o ważnych spotkaniach
w ciągu dnia – parę telefonów
jazda do pracy/ na uczelnie – radio, bądź moja playlista
w razie potrzeby – aparat, dyktafon, czy kalkulatorehe – czy ten typ uzależniania ma już jakąż swoją nazwę 😉
17 listopada 2009 at 16:03Ja już sobie nie wyobrażąm dnia bez telefonu komórkowego, zwłaszcz że ostatnio nabyłam LG Cookie z grą The Sims III, jadąc w korkach (co często się zdaża w naszej kochanej stolicy) nie tracę czasu i sięgam po Simsy, w które się już totalnie wciągnęłam
23 listopada 2009 at 10:19Tak patrząc po wypowiedziach – jest to zły znak uzależniając się od JEDNEGO urządzenia, które de facto może ulec w każdej chwili uszkodzeniu.
Korzystanie WYŁĄCZNIE z książki telefonicznej, organizera, budzika, itp. funkcji w telefonie komórkowym – pewnego dnia możecie zostać na lodzie.
Dlatego takich dni powinno być więcej 😉 , tak aby ludzie nie narobili sobie krzywdy 😉
23 listopada 2009 at 16:34W moim LG również są wszystkie podstawowe fukcje o których piszesz, ale dobrze jeżeli telefon ma jeszcze jakież inne zalety, które można wykorzystać w chwili gdy sie np. nudzimy!
28 listopada 2009 at 09:47Miżka nie zaprzeczam, że telefon może służyć do zabawy, słuchania muzyki, czy robienia zdjęć.
Błędem jest tylko uzależnianie się od tego urządzenia 😉
Dobrze jest prowadzić organizer w standardowej wersji (notatnik, kalendarz) gdzie też zapisujemy ważne spotkania, nr telefonów, itp.
Ot, taka moja opinia 😉
20 grudnia 2009 at 19:55[usunięto_link] wrote:
ehe – czy ten typ uzależniania ma już jakąż swoją nazwę 😉
komórkoholizm 😀
- AutorOdp.