- AutorOdp.
- 7 lutego 2007 at 22:48
kocham tomka i jestem z nim szczesliwa!!! jest nam cudnie i zgadzamy sie pod kazdym wzgledem lecz jednak czasem gdy jestesmy razem bardzo blisko naet gdy kochamy sie to przeraza mnie mysl – co bedzie jesli sie roztaniemy lub jesli zostawi mnie dla innej?? strasznie sie tego boje z kazdego dnia na dzien coraz berdziej. nie przezylabym tego
7 lutego 2007 at 22:58Oj…no nie bądz taka pesymistką.Takim zamartwianiem się odbierasz sobie połowe szczęscia w tym związku.Nie zadręczaj sie czarnymi wizjami w stylu „co będzie jesli…”,ciesz sie tym,co jest i czerp z tego jak najwięcej radożci 😀 Przeciez jest Wam razem fantastycznie,kochacie się,rozumiecie…Nie męcz sie takimi przemysleniami,to tylko może zaszkodzic.Pozdrawiam
8 lutego 2007 at 10:05strasznie sie tego boje z kazdego dnia na dzien coraz berdziej. nie przezylabym tego
Co Cię skłania do takich gdybań ? Czy masz jakież podstawy do takich rozważań ? Bo jak nie to patrz wyżej na post WarnGirl
8 lutego 2007 at 10:12dobrze dziewczyny pisza…
dlugo jestes z nim? ja tez mialam takie obawy na poczatku zwiazku…8 lutego 2007 at 11:47wystarczy ze jestem po kilku nieudanyck zwiazkach
8 lutego 2007 at 11:58poprostu badz pewna siebie a reszta sie sama ulozy.. 🙂
12 lutego 2007 at 20:37[usunięto_link] wrote:
poprostu badz pewna siebie a reszta sie sama ulozy.. 🙂
Czasem się nie układa 😥
12 lutego 2007 at 20:43skoro nie..
to pewnie to nie byla milosc… 🙂12 lutego 2007 at 20:51A jeżli ciągle się nie układa 🙄
12 lutego 2007 at 20:53a moze jakis kompromis? rozmowa? musi byc jakies wyjscie.. ja tam nie jedno wiadro lez wylalam ale doszlismy do poruzumienia.. tylko musza chcec 2 strony a nie tylko jedna…
12 lutego 2007 at 21:03Dokładnie bez dwóch osób które chcą tego samego nic nie wyjdzie 🙁
12 lutego 2007 at 21:14tyle ze tomek niewie o co biega. przeciez mu nie powiem. ale poprostu cos mnie gnebi i strasznie sie boje ze moglabym go stracic
12 lutego 2007 at 21:20Usiądź z nim i porozmawiaj 😉
12 lutego 2007 at 21:32i ciekawe co powiem ” wiesz tomek bo ja tak jakos chyba ci nie ufam i wydaje mi sie ze moglbys mnie zdradzic, oszukac i moze cos jeszcze, co ty na to??”
12 lutego 2007 at 21:40jak byż tak to powiedziała to 😆 😆 😆
- AutorOdp.