- AutorOdp.
- 24 czerwca 2005 at 05:52
馃槬
26 czerwca 2005 at 11:00Witamy na forum — prosimy wi臋cej dowcip贸w
19 lipca 2005 at 16:36Przychodzi baba do lekarza, ale taka tlusta. Lekarz patrzy na jej olbrzymi tylek i zaczyna sie smiac – ta go w morde i wychodzi. Lekarz podnosi sluchawke i dzwoni do sasiedniego gabinetu:
– Halo, Rysiek, jak przyjdzie do ciebie taka gruba baba to sie nie smiej z jej tylka – mnie za to zdzielila”.
Rzeczywiscie, po kilku chwilach drzwi gabinetu Rysia sie otwieraja i wchodzi ta sama baba. Lekarz na to:
– W czym moge pani pom贸c, starajac sie nie wybuchnac smiechem.
Baba: – Mam problem. Mam male piersi.
Na to lekarz powstrzymuje sie z trudem od smiechu i m贸wi:
– Prosze sie rozebrac”. Baba zdejmuje bluske, no i rzeczywiscie – piersi prawie niewidoczne. Baba:
– Co moge zrobic, zeby miec wieksze?
Lekarz: – Prosze codziennie smarowac sobie w rowku pomiedzy piersiami papierem, najlepiej kilka razy dziennie.
Baba: – I co, pomoze?
Lekarz na to: – D**** pomoglo…Do psychiatry wchodzi mezczyzna z zona, skarzac sie na jej apatie
Lekarz porozmawial z pacjetka , potem ja objal, poglaskal i kilka razy pocalowal. Wreszcie zwraca sie do obecnego przy tej scenie meza:
– Oto zabiegi, kt贸re sa potrzebne panskiej zonie. Powinny byc stosowane przynajmniej co drugi dzien. No powiedzmy we wtorki, czwartki i soboty.
– Dobrze, we wtorki i czwartki moge zone do pana przyprowadzic, ale sobota wykluczona – gram z kolegami w karty!!!Facet ze wsi dowiaduje sie od lekarza, ze jest nieuleczalnie chory i wkrotce umrze:
– Panie doktorze, ale mam jedno zyczenie: aby pan napisal, ze umarlem na AIDS.
– Dlaczego, przeciez pan ma raka?
– Sa trzy powody: pierwszy to taki, ze nikt we wsi jeszcze nie umarl na ta chorobe. Drugi, ze ten, ktory byl z moja zona, bedzie sie teraz bal. Trzeci, ze nikt jej juz do konca zycia nie ruszy.Pyta sie facet swojego kolege o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
– Znam swietnego, ale on jest Anglikiem.
– Spoko, spoko, poradze sobie.
Przychodzi wiec na wizyte, siada na fotelu i pokazuj膮c lekarzowi szczeke m贸wi:
– Tu!
Dentysta wyrwal mu dwa zeby. Na drugi dzien zn贸w spotykaja sie obaj faceci i pierwszy m贸wi:
– Kurcze, jakis glupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bol膮cy z膮b, m贸wie tu, a on wyrywa mi dwa…
– Ale ty glupi jestes. Two po angielsku znaczy dwa…
– Aaa, bylo tak od razu, nastepnym razem cos wymysle.
Przychodzi wiec na wizyte, siada na fotelu, wskazuje z膮b i m贸wi:
– Ten! - AutorOdp.