• Autor
    Odp.
  • noella
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 38
    • Bywalec

    😥

    jakubek
    Keymaster
    • Tematów: 41
    • Odp.: 1043
    • Maniak

    Witamy na forum — prosimy więcej dowcipów

    Sara
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Przychodzi baba do lekarza, ale taka tlusta. Lekarz patrzy na jej olbrzymi tylek i zaczyna sie smiac – ta go w morde i wychodzi. Lekarz podnosi sluchawke i dzwoni do sasiedniego gabinetu:
    – Halo, Rysiek, jak przyjdzie do ciebie taka gruba baba to sie nie smiej z jej tylka – mnie za to zdzielila”.
    Rzeczywiscie, po kilku chwilach drzwi gabinetu Rysia sie otwieraja i wchodzi ta sama baba. Lekarz na to:
    – W czym moge pani pomóc, starajac sie nie wybuchnac smiechem.
    Baba: – Mam problem. Mam male piersi.
    Na to lekarz powstrzymuje sie z trudem od smiechu i mówi:
    – Prosze sie rozebrac”. Baba zdejmuje bluske, no i rzeczywiscie – piersi prawie niewidoczne. Baba:
    – Co moge zrobic, zeby miec wieksze?
    Lekarz: – Prosze codziennie smarowac sobie w rowku pomiedzy piersiami papierem, najlepiej kilka razy dziennie.
    Baba: – I co, pomoze?
    Lekarz na to: – D**** pomoglo…

    Do psychiatry wchodzi mezczyzna z zona, skarzac sie na jej apatie
    Lekarz porozmawial z pacjetka , potem ja objal, poglaskal i kilka razy pocalowal. Wreszcie zwraca sie do obecnego przy tej scenie meza:
    – Oto zabiegi, które sa potrzebne panskiej zonie. Powinny byc stosowane przynajmniej co drugi dzien. No powiedzmy we wtorki, czwartki i soboty.
    – Dobrze, we wtorki i czwartki moge zone do pana przyprowadzic, ale sobota wykluczona – gram z kolegami w karty!!!

    Facet ze wsi dowiaduje sie od lekarza, ze jest nieuleczalnie chory i wkrotce umrze:
    – Panie doktorze, ale mam jedno zyczenie: aby pan napisal, ze umarlem na AIDS.
    – Dlaczego, przeciez pan ma raka?
    – Sa trzy powody: pierwszy to taki, ze nikt we wsi jeszcze nie umarl na ta chorobe. Drugi, ze ten, ktory byl z moja zona, bedzie sie teraz bal. Trzeci, ze nikt jej juz do konca zycia nie ruszy.

    Pyta sie facet swojego kolege o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
    – Znam swietnego, ale on jest Anglikiem.
    – Spoko, spoko, poradze sobie.
    Przychodzi wiec na wizyte, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczeke mówi:
    – Tu!
    Dentysta wyrwal mu dwa zeby. Na drugi dzien znów spotykaja sie obaj faceci i pierwszy mówi:
    – Kurcze, jakis glupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mówie tu, a on wyrywa mi dwa…
    – Ale ty glupi jestes. Two po angielsku znaczy dwa…
    – Aaa, bylo tak od razu, nastepnym razem cos wymysle.
    Przychodzi wiec na wizyte, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
    – Ten!

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " :("

Przewiń na górę