31 marca 2014 at 07:45
Może i fajnie byłoby mieć takie rzęsy na co dzień, zaraz po wstaniu z łóżka, ale podobno wszelkie metody przedłużania niszczą rzęsy, a w te cudowne odżywki jakoż nie wierzę… Cóż pozostaje dobry tusz 🙂 Ja akurat mam dożć ładne rzęsy, ale i tak używam tuszu wydłużającego LONG LONG firmy Bell i efekt jest spektakularny, a co najważniejsze, tusz się nie kruszy i nie osypuje!