- AutorOdp.
- 23 maja 2008 at 20:02
Witam:) Mam pytanie, mile widziane komentarze od chłopaków. Otóz niedługo minie miesiąc odkąd zerwałam ze swoim chłopakiem. Doszło do tego z jego winy. Zatanawia mnie jedna rzecz- nie probowal nawet o nas, o mnie walczyc,mimo tego, ze do konca mowil, ze mnie kocha i z nikim nie bedzie tak szczesliwy jak ze mna. Podczas naszej ostatniej rozmowy plakal. Dlaczego sie nie odzywa, nie szuka kontaktu?
23 maja 2008 at 20:08nie znam sytuacji ale może po prostu sie boi lub czeka na krok z twojej strony
23 maja 2008 at 20:09bo się poddał, stwierdził, że zerwałaż, czyli rozdział zamknięty.
23 maja 2008 at 20:19a ja mam pytanie!! :d
ile macie lat?? 🙂23 maja 2008 at 21:07Skoro zerwalaż, to po co on miałby coż robić? Gdyby się starał, to i tak to nic by nie dało, a tak przynajmniej Ty się zastanawiasz, dlaczego milczy.
23 maja 2008 at 21:3119 lat, bylimy razem 2lata. Nie jestem w stanie pojac meskiego toku 'myslenia’. skoro kocha to czemu sie poddal?
23 maja 2008 at 21:42gosc w wieku 19 lat niekoniecznie musi byc doswiadczony w sprawach damsko-meskich. istnieje spore prawdopodobienstwo naduzywania slowa milosc ;p Ale skoro sie az poplakal to mozliwe ze po prostu gosc jest bardzo uczuciowy a co za tym idzie niesmialy, moze nie chciec robic z siebie jeszcze wiekszej ofiary. To jedna opcja. Opcja numer 2 – czesciej spotykana – gosc mowil ze kocha ot tak sobie a tak na prawde zyje w mysl zasady „jak nie z ta to z inna” 🙂 skoro zerwalas i jest swiadom tego ze nie bedziecie razem to poszuka innej – masa pieknych kobiet chodzi po ulicach. Swoja droga zupelnie bez sensu jest „zerwalam i sie dziwie ze o mnie nie walczy” – to chyba troche dziecinne, takie sprawy to nie zabawa. Za kogo sie masz?? ;p Myslisz ze kazdy facet ci bedzie lizal stopy zeby tylko z toba byc?? ;p Sa inne – uswiadom to sobie 😉
23 maja 2008 at 21:59Jeżeli mialam powod to zerwalam. Skoro wiedzial,ze to on nawalil to ode mnie nie mozna oczekiwac, ze pierwsza wyciagne reke na zgode. Zastanawia mnie fakt, czy z czasem bardziej uswiadamiamy sobie brak drugiej osoby czy wrecz przeciwnie- zapominamy o niej? do Miszcza- a nie, i jeszcze najlepiej zeby pozniej sypal przede mna roze i tanczyl jak mu zagram!;)
23 maja 2008 at 22:29[usunięto_link] wrote:
19 lat, bylimy razem 2lata. Nie jestem w stanie pojac meskiego toku 'myslenia’. skoro kocha to czemu sie poddal?
To chyba nie znasz mężczyzn…
24 maja 2008 at 06:34Facet potrafi powiedzieć sobie, że nie tylko Ty jesteż na żwiecie, są inne. Myżlę, że on powoli wprowadza to w życie.
24 maja 2008 at 08:49temat tej dyskusji mnie rozbawił a kto Ci poiedział że faceci są mało skompliwani?
24 maja 2008 at 10:24[usunięto_link] wrote:
Jeżeli mialam powod to zerwalam. Skoro wiedzial,ze to on nawalil to ode mnie nie mozna oczekiwac, ze pierwsza wyciagne reke na zgode. Zastanawia mnie fakt, czy z czasem bardziej uswiadamiamy sobie brak drugiej osoby czy wrecz przeciwnie- zapominamy o niej? do Miszcza- a nie, i jeszcze najlepiej zeby pozniej sypal przede mna roze i tanczyl jak mu zagram!;)
skoro chcesz zeby wyciagal reke na zgode to znaczy ze chcesz dalej z nim byc wiec po co zrywalas?? i kto tu jest skomplikowany?? 😀
24 maja 2008 at 10:37Czy aż tak nawalił, żeby od razu kończyć związek? Może lepiej rozmawiać, niż zrywać?
24 maja 2008 at 10:47coz…byc moze przyszedl czas, zeby zaczac sobie zdawac sprawe z konsekwecji wlasnych slow i czynow. cale zycie nie mozna byc gowniarzem…a przynajmiej jesli chodzi o niektore aspekty zycia lalezy gowiarstwa sie pozbyc.
rzucilas go, nie jestescie razem…niby czemu mialby o ciebie zabiegac?
24 maja 2008 at 14:08ForceRecon- „To chyba nie znasz mężczyzn…”
?? - AutorOdp.