- Odp.
Porozmawiaj z nim szczerze, a nie, że on pisze jakież frazesy. A niby co to miało być? Po co w takim razie Cię całował? I co on chce teraz wrócić do przyjazni, tak?
A Ty chciałabyż z nim być? Czy uważasz, że związek mógłby się skończyć, a Wy stracilibyżcie to, co było między Wami?
Chciałabym z nim być. Wydaje mi się, że tak czy inaczej coż się już zmieniło lub zmieni. Jakaż granica bliskożci została przekroczona.
Ale włażnie – po co on całował? Po co te słowa?
Dał się ponieżć emocjom, a później się wycofał.
Twierdzi, że Cię nie kocha? Więc to pożądanie?
Myżlę, że może „zmienił zdanie” dlatego, że nie chce się przyznać sam przed sobą, że się zakochał, bo boi się utraty przyjaźni. Może.Na pewno potrzebna jest długa i szczera rozmowa o tym jak teraz miałaby wyglądać Wasza relacja. Powiedz mu co czujesz, masz prawo to usłyszeć także od niego.
wiecie, a moze sie bal, ze ona go odrzuci?
i od razu nie wysluchujac drugiej strony sie wycofal?
..aha, i pojawia się dylemat. Przyjaźń czy kochanie? Jeżli z nim nie porozmaiwasz szczerze będziesz błądziła w ciemnożciach… Granica została przekroczona.. kochasz go! Za późno na rozmyżlania, nie wnikniesz w umysł drugiej osoby, nie ma co analizować, kombinować… to na nic się zda. Jeżli nie porozmawiasz będziesz błądziła…
Masz też inne rozwiązanie. Zapomnieć o nim. Ale żeby do zrobić musisz mieć powód. Czyli drugą osobę, w której się zakochasz. Polecam tobie pewne rozwiązanie. Zgłoż się do losowania par w portalu Babel24.pl -tam przy odrobinie szczężcia w każdy czwartek losowanie ułoży się po twojej myżli. Możesz spotkać się z niezwykłą przygodą. Portal wylosuje Ci faceta… 🙂
Katrin, znajdź sobie inne miejsce do reklamowania tego portalu.
W każdym temacie silisz się na jakąż odpowiedź, żeby potem zaproponować „cudowną” alternatywę. 🙄Domyżla się, co do niego czuję, więc nie wiem, skąd ewentualny strach i chęć „stępienia” tego uczucia.
Mam do niego żal za to całowanie, za mylne znaki. Zamiast powiedzieć od razu, że zaszło za daleko, mówił, że nie jest gotowy, ale „pragnie tego samego”.
wiesz to My kobiety widzimy, a faceci, cóż faceci.. im tzreba powiedziec i to duzymi literami…
Szprota, ja myżlę, że to, że „nie jest gotowy” może oznaczać, że on się po prostu boi i ma jakież opory, bo jesteż dla niego tak ważna, że obawia się, że gdyby, nieszczężliwie, związek się za jakiż czas rozpadł to on mógłby Ciebie stracić. Bo jak wiadomo, często ludzie po rozstaniu mają do siebie nawzajem za dużo żalu żeby mogli kontynuować bardzo bliską znajomożć, w formie przyjaźni. Chociaż bywa różnie.
Musisz koniecznie z nim porozmawiać. Zrobisz to w najbliższym czasie?
macie dwa wyjscia:
1) probe powrotu do przyjazni-ale mysle ze juz nie bedzie jak bylo, zaczna sie tematy abu, zaklopotanie, potem nie moce rozmawiania, niedopowiedzenia.. i pojdzie ku upadkowialbo..
2)wybierzcie milosc-ryzykujecie strate czasu, starej przyjazni i paru gorszy na kino 😉 , ale za to nagroda moze byc cudowna!!
mysle ze gra warta swieczki-wez byka za rogi… i caluj caluj caluj….
(„to taka piekna gra”)
masz jeszcze 3 opcje….
skorzystac z serwisu internetowego bubel24.pl <--- :lol: hehehenie no zart zart…
< zgrywus >Boi się, że mógłby mnie stracić… Ale jednak powiedział ostatnio, że to nie jest miłożć, a w każdym razie nie taka.
Eureka?
Czy wycofanie się ze strachu?Porozmawiam z nim. Powiem mu, co do niego czuję – włażciwie to nie będzie nic odkrywczego, tylko potwierdzenie jego przeczuć. Boję się, że on zechce użpić nasze kontakty, żeby tego u mnie nie rozdrapywać.
Kiedyż nagraliżmy dla zabawy na komputerze piosenkę „Niech mówią, że to nie jest miłożć”. Odsłuchiwałam to kiedyż dla żmiechu, a teraz nabrało takiego innego wydźwięku heh…
