- AutorOdp.
- 28 lipca 2011 at 01:32
miała cudny głos… 😉
ale się niestety zaćp**** na żmierć 😯
to może to posłuchajmy, była genialna, ta Amy, jaki fantastyczny wokal!
[usunięto_link]27, mniej, niż ja… cholera! 👿 szkoda dziewczyny…
6 sierpnia 2011 at 01:18@izaczek wrote:
27, mniej, niż ja
Hard zdradzisz swoj wiek? 😉
Izuż. już przecież mówiłem – 30. :- jesteż zawiedziona!? ja czuję się jak nasti 😉
żlę dydy dla Cię, Młoda:
[usunięto_link]7 sierpnia 2011 at 19:03No szkoda dziewuchy. Taka młodziutka…. jak ja;) Zawsze wolałam jej słuchać niż na nią patrzeć… Kilka dni przed jej żmiercią mówiłam do mojego boya, że już niedługo się kobita przekręci. On na to, że jeszcze dwie płyty niech nagra i może umierać. No i dosłownie dzień, dwa po tej naszej głupiej rozmowie Amy umarła… 🙁 Miałam kupić nawet mojemu K. bilety na jej koncert, ale jakoż tam się akurat kłóciliżmy i odeszłam od tego wspaniałomyżlnego prezentu… O takie mam związane z nią wspominki;) Tak czy inaczej szkoda jej, talent i głos niespotykany. 🙂
ps, Kto czytał najnowszy PRZEKRÓJ? Bo na okładce prowokacyjne hasło – „Wszyscy zabiliżmy Amy” – o co chodzi w tym artykule????? Ja nie czytałam, ale mnie ciekawożć zżera co autor miał na myżli;)
19 sierpnia 2011 at 01:58Afro, myżlę, że chodzi o to, że bardziej interesowała nas jej artystyczna twórczożć, aniżeli jej człowieczeństwo, uczucia, zwykła wrażliwożć… niestety… choć cóż, tak naprawdę to nie my jesteżmy winni – winne są szeroko rozumiane media… to one zarabiają najwięcej… wprost krocie! mimo że wmawiają nam iż stoją na straży tzw. prawdy… 😕
Afro, a co lubisz najbardziej z Amy Winehouse? tylko nie udawaj 😉 hehe…
to na dobrą nockę 😉 :
[usunięto_link]i to – już wkrótce 🙂
[usunięto_link]oraz wreszcie:
[usunięto_link]23 grudnia 2011 at 11:56A słyszeliżcie nową płytę? tą wydaną po żmierci? bo ja jestem totalnie oczarowana! podoba mi się bardzo bardzo, czuć że jest to dzieło Amy. Piosenki są mega romantyczne, takie bardziej spokojnie niż np. Rehab, ale dzięki temu bardzo nastrojowe. Ja przy nich odpływam 🙂
4 stycznia 2012 at 02:00[usunięto_link] wrote:
A słyszeliżcie nową płytę? tą wydaną po żmierci? bo ja jestem totalnie oczarowana! podoba mi się bardzo bardzo, czuć że jest to dzieło Amy. Piosenki są mega romantyczne, takie bardziej spokojnie niż np. Rehab, ale dzięki temu bardzo nastrojowe. Ja przy nich odpływam 🙂
arcticone, daj jakiegoż linka, Ziomalko 😉
5 stycznia 2012 at 11:39ooooooo, nie słyszałam 🙁
5 stycznia 2012 at 21:44Nic nie straciłaż…
11 stycznia 2012 at 00:41[usunięto_link] wrote:
Nic nie straciłaż…
a co Ty zdobywasz? 8)
- AutorOdp.