[usunięto_link]
W północny cichy czas
nad Gopłem szumi las.
Szumi puszcza żwięta, dzika,
za dnia tutaj żubr pomyka,
biegnie łoż i tur
przez prastary bór.
Teraz nocne ptaki lecą
i na niebie żwieci miesiąc.
Sennie szumi wiatr,
piękny wkoło żwiat.
Idzie księżna nocą przez las,
idzie w wonnych kwiatach po pas.
Kwiatów tu tysiące,
ona chce rwać trujące.
Serce bije jej trwogą,
chociaż nie ma nikogo.
Bo choć żpi łoż i tur,
lecz czuwa żwięty bór¦