- AutorOdp.
- 24 września 2007 at 17:59
od jakiegoż czasu jestem mamą szalonego wariata
dotąd zabezpieczałam sie głównie mechanicznie (prezerwatywy)
zastanawiam się nad włażciwą formą zapobiegania ciąży, bo jakoż chwilowo iskra Boża wygasła i do kolejnego rozmnożenia mi nie spieszno 😉
i chociaż sporo czytałam/czytam o nowoczesnej antykoncepcji, z chęcią poznałabym i Wasze „typy” (jako wiekowy wprawdzie, ale włażciwie laik w tej materii)24 września 2007 at 20:16Myżlę, że tabletki są bardzo pewnym zabezpieczeniem.
24 września 2007 at 20:26po porodzie?
spirala. zalozenie refundowane prze nfz, nie musisz truc sie hormonami…
25 września 2007 at 13:57[usunięto_link] wrote:
po porodzie?
spirala. zalozenie refundowane prze nfz, nie musisz truc sie hormonami…
moment, moment, refundowane?! przepraszam, ale dobrze przeczytałam? a wiesz, że nie wiedziałam, jak wygląda procedura (jeżli wiesz) ubiegania sie o refundację, bo s potkałam sie tylko z propozycjami prywatnego zakładania
25 września 2007 at 14:06tak. zalozenie jest refundowane. sprawdzalysmy to z mama.
ale za spirale musisz zaplacic oczywiscie sama.
25 września 2007 at 17:53Słyszałam o spirali same negatywne opinie, więc nie biorę nigdy tego pod uwagę, zresztą za młoda jestem na to.
25 września 2007 at 17:59a ty prosisz o porade czy nie-bo?
to chyba jej tutaj doradzamy, bo o to prosila. w przeciwienstwie do ciebie, ona juz urodzila dziecko i ma wiecej rodzajow antykoncepcji do wyboru.
lekarze bardzo polecaja spirale kobietom, ktore juz rodzily.
25 września 2007 at 18:38[usunięto_link] wrote:
a ty prosisz o porade czy nie-bo?
to chyba jej tutaj doradzamy, bo o to prosila. w przeciwienstwie do ciebie, ona juz urodzila dziecko i ma wiecej rodzajow antykoncepcji do wyboru.
lekarze bardzo polecaja spirale kobietom, ktore juz rodzily.
wiem, ale chyba mogę wyrazić swoją opinię na temat spirali czy Twój zakaz Parvati to bezwzględna niemożliwożć pisania na pewne tematy?
25 września 2007 at 18:51to znaczy tak zupełnie na luzaku moge pójżć do lekarza i mu w twarz rzucić – darmowe proszę! ? 😉 z zakupem spirali rozumiem, o kurka, fenomenalnie
25 września 2007 at 19:15to jest tak, ze na kazda medyczna usluge nfz ma te swoje punkty. dlatego nie wszyscy lekarze chca robic to za darmo.
ale tak. masz do tego prawo. chociaz w naszym kraju o niektore prawa trzeba wakczyc:)
26 września 2007 at 19:11to jak juz sie zdecyduję na tę spiralę, to pogadam ze swoim ginkiem z pozycji siły 😆
28 października 2007 at 18:56[usunięto_link] wrote:
Słyszałam o spirali same negatywne opinie, więc nie biorę nigdy tego pod uwagę, zresztą za młoda jestem na to.
wiesz zielonooka antykoncepcja i jej rodzaj zaleza tez od osobistych przekonan. Niektore kobiete nie sa w stanie zniesc mysli ze maja jakis plastik w brzuchu. Innym to zupelnie nie przeszkadza, bo o tym nie myżla…
Moim zdaniem to całkiem dobra metoda, tylko gdzieniegdzie piszą ze krwawienia moga sie nasilic a wraz z nimi bole…
Chyba bym juz nie zniosła wiekszych niz mialam zanim zaczełam brac tabl.Ale takie katusze mijają ponoć po pierwszej ciazy i porodzie.
Uwarzam ze to z drugiej str dosc ekonomiczna metoda bo w porownaniu z rocznymi kosztami przyjmowania tabl czy plastrow to spirala wychodzi taniej.
a moze mogłbyscie podac punkty w ktorych spirale refunduje NFZ?23 stycznia 2008 at 19:35też poważnie zastanawiam się nad wkładką, myżlałam o Mirenie (taki miks metod – spiralka i tabletka)
też już jestem mamą, a włażnie podczas zażywania tabletek zaszłam w ciążę (nie dopilnowałam regularnego brania pigułek)
z chęcia bym zasięgnęła opinii jakiejż użytkowniczki Mireny, bo jestem jeszcze na etapie poszukiwań informacji 🙂 - AutorOdp.