- AutorOdp.
- 28 lutego 2010 at 13:50
Szukam dobrego balsamu brązującego. Przetestowałam już reklamowany balsam Dove, ale niestety nie jest tak dobry, jak o nim mówią. Brudzi ubrania i nie wygląda naturalnie. Może któraż z Was może mi coż zaproponować ? Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc 😀 Z góry dziękuję
2 marca 2010 at 10:56Wydaje mi się,że musisz sama sprawdzic który bedzie Ci odpowiadal najbardziej. Przetestuj balsamy kilku firm i zobaczysz który jest skuteczny. Obecnie stosuje kilka rodzajów.
2 marca 2010 at 13:52Chyba znalazłam 😀
Kupiłam nawilżające mleczko do ciała Garnier-a, nie zastawia smug i ma ładny zapach.
Przed pierwszym nałożeniem zrobiłam dokładny peeling całego ciała i mam wreszcie super nawilżoną skórę 😀
Przeczytałam, że formuła mleczka ma niewielką ilożcią substancji samoopalających i stopniowo nadaje skórze słoneczną, harmonijną barwę
Zobaczę jakie będą efekty za kilka dni, ale póki co jestem zadowolona 😀2 marca 2010 at 22:06Dove jest paskudny. Jak juz to Ziaja Sopot jest ok, jednak i tak tego zapachu się nie przeskoczy :/
3 marca 2010 at 12:35nie wiem ale mi te balsamy brązujące nie daja brazowej skóry, miałam dove dla jasnej karnacji, ziaja i prawie nic mój kolor sie nie zmienia jest nadal biały jak był
4 marca 2010 at 12:28A mi po ziajce sopot powychodziły plamy gigantyczne-aż musiałam trzeć się peelingiem do bólu skóry,żeby zeszło 🙄
Jakoż nie potrafię przekonać się do balsamów brązujących-może nie trafiłam jeszcze na jakiż naprawdę dobry… Denerwuje mnie ten zapach (ale ok rozumiem,że substancje chem utleniają się na skórze) i miło by było gdyby sobie z nim jakoż poradzili,zneutralizowali go bo czuję go potem cały dzień, brudzą pożciel i ubrania, w miejscach zagięc robią się duże smugi, i nierównomiernie kolor schodzi ze skóry potem-wygląda się jak z brudną skórą poprostu.
I tak już ze dwa lata trzymam się z daleka od balsamów brąz.-ostatnio chciałam już kupić Loreala ale się rozmyżliłam-i tak by pewnie znowu wylądował w koszu:( Jak znacie jakież naprawdę dobre-to piszcie.
Garnier mi nie podszedł 😐
10 marca 2010 at 17:07Bardzo dobry jest balsam brązujący z L’oreal. Nie zostawia plam
16 marca 2010 at 15:59Tak, zgadzam sie z koleżanką wyżej – zobacz sobie ten L’Oreal i powinnaż być zadowolona:-)
16 marca 2010 at 18:30miałam już dove i garniera, dobre, ale bez rewelacji, włażciwie nie widziałam między nimi różnicy
29 kwietnia 2010 at 21:14Nie pomoge, nie uzywam 🙂
3 maja 2010 at 19:33ja najbardziej byłam zadowolona z masła AA , nie żmierdział jak większożć balsamów, natłuszczał i nie zostawiał żladów.
5 czerwca 2010 at 17:40W sklepach kosmetycznych są takie chusteczki brązujące. Kosztują około 2 złotych a ładnie działają. Lepiej niż balsamy.
6 czerwca 2010 at 09:01Pierwsza rada, kupując balsam brązujący, zwróć uwagę jaki kolor ma ta.. ’emulsja’. Jeżli nie chcesz brudzić ciuchów, (a kto chce?!) wybieraj te które są białe- na skórze żciemnieją, opalenizna będzie naturalniejsza, łatwiej będzie zatuszować to co nie udało się dobrze nałożyć. Co prawda do uzyskania satysfakcjonującego efektu trzeba go używać regularnie co najmniej tydzień, ale jak to mówiły nasze babki: co nagle to po diable ; D.
Rada numer dwa, brzmi- EVELINE Holiday Look[/b]
25 czerwca 2010 at 22:08Tu gdzież poruszany był ten [usunięto_link]
26 czerwca 2010 at 00:27Może ktoż się skusi na wypróbowanie tego:
[usunięto_link]
- AutorOdp.