- AutorOdp.
- 18 czerwca 2008 at 06:06
Słuchajcie dziewczęta i nie dziewczeta, ostatnio dosc długo i jak sie okazało nie efektywnie starałam sie pomóz mojej przyjaciółce. Problem za chwileczke wyjasnie.
Otóz to przemiła, przesymatyczna dziewczyna a co najwazniejsze bardzo dobra mentalnie, i nigdy nie miała problemu z facetami. Lgna do niej niesłychanie. Otóz od 3 mc spotyka sie z facetem który nieba by jej uchylił, dogaduja sie i jest im dobrze. A problem tkwi w tym, ze ten chłopak to przyjaciel jej byłego sprzed 2 latek.
Oni nadal sie pzyjaznia i nie byłoby sprawy gdyby nie to ze jej obecny nie chce powiedziec o tym temu drugiemu, bo niby ma trudny okres bo zerwał z dziewczyną i nie chce go na chwile obecna bardziej ranic. Ona na to sie zgodziła, ze poczekaja zanim mu powiedzą. Ale trwa to i trwa. I ona sie z tym meczy, nawet chciała zerwac.
A wszystko przez sytuacje w której doszło do konfrontacji pomiedzy ta trójką. Musze powiedizec ze tez byłam przy tym obecna i nie wygladało to kolorowo. Otóz Moja przyjciółka nie wiedizała jak sie zachowac skoro jej były nic nie wie, wiec podeszła i przywitała sie z nim. I rozmawiali. On zaczął wspominac stare czasy, jak sie poznali, randki, nawet sex. Dziewczyna miała łzy w oczach z tego co mi mówiła. A obceny jej facet stał blisko nich i słuchał tylko. Ja osobiscie widziałam zazenowanie jego i zazdrosc, a w niej chec ucieczki , wielki zal i smutek w oczach, zero usmiechu. Ona rozmawiała z byłym chyba z dwie godziny siedzieli obok siebie, on ja nawet kilka razy dotknął tak znaczaco z tego co zaobserwowałam, ale ona odsuwała sie i mówiła ze nie nie my juz tylko przyjaciółmi pozostaniemy. On dalej wspominał. I cieszył sie jej obecnoscią z tego co widziałam. Bardzo cieszył, blask w oczach i usmiech, o który było ciezko u niego w sostatnim czasie.
Ja jako jej przyjaciółka czuje niemoc, nie potrafie jej doradzic co ma zrobic…to nie jest łatwa sytaucja. Pomózcie…
Dodatkowe fakty to to ze ona kiedys bardzo kochała bylego…nie była to przelotna dl nich miłostka trwała pare dobry latek….
18 czerwca 2008 at 06:28Jeżli tak tej dziewczynie źle, to niech sama powie. Po co się męczyć.
Albo niech się zastanowi z kim chce być.18 czerwca 2008 at 20:34Dokladnie. Szczera rozmowa, jedno, drugie i trzecie i niech o tym pogadaja. Bycie szczerym to bardzo latwa rzecz, mowienie glosno o tym o czym sie mysli, co sie czuje i czego chce. Nic tylko szczera rozmowa, niech powiedza mu o tym. Innego wyjscia nie widze no chyba ze takie ze wszystko sie jej popieprzy pomiedzy 2ma facetami 😉
19 czerwca 2008 at 19:34Ona uwaza ze jest to sprawa pomiedzy przyjaciółmi…juz nie wiem co jej powiedziec…no nic czas pokaze…
25 lipca 2008 at 10:32Nie ma innego wyjżcia z tej sytuacji, ajk tylko przyznanie się. Dziwie się że nie zrobili tego od razu, w końcu to nic złego. Teraz może być tylko gorzej, bo będą krzywe kluchy, ze to ukrywali tak długo…
- AutorOdp.