- AutorOdp.
- 30 grudnia 2007 at 17:11
Witam.
Nie wiem jak mam sie ubierać… Szukam swojego stylu. Przychodze do sklepu i przymierzam ciuchy i odkładam i na tym się kończy.Nie wiem jak być atrakcyjna nie tylko dla siebie, ale i dla mojego chłopaka który chce mnie zobaczyc w ciuchach których bym sie dobrze czułą a przedewszystkim fajnie kobieco wygladała. Teraz mu sie bardzo podobam, ale chetnie by zobaczył mnie w czymż innym, ja zresztą też chciałą bym zobaczyc sie z kompletnie innej strony. Teraz chodze w glanach czarnych spodniach rurkach lub dżinsach i zapinanej czarnej bluzie. Chce ubierać kobieco, ale z klimatem ale jak?
Może macie jakies propozycje? Do jakich sklepów zaglądać? Jak dobierać ciuchy?
Obecnie wyglądam tak: [usunięto_link]
30 grudnia 2007 at 17:32hmm troche dziwne piszesz, że chodzisz w glanach itp więc chyba masz jakiż styl.. 🙂
ja np lubie luźne ciuszki, czapki z daszkiem, bluzy z kapturem 😛 itp, lecz czasmi zakładam kozaczki sportowe typu emu spódniczke i do tego bluzeczke… ogólnie lubie kolorowe ciuchy i kontrast 😉
w tym się dobrze czuje i to odzwierciedla mnie.. i moja osobowożć.
Pewnie Twoje glany mają związek z muzyką, którą słuchasz hehe tak jak u mnie -ja słucham hh i żmigam na desce dlatego też tak się ubieram 😀więc nie próbuj na siłe 🙂 taka jesteż 😀
(tak mi się wydaje)30 grudnia 2007 at 17:42hehe 🙂
Uwielbiam glany, ale czasem chcialabym troche inaczej wygladac jednak pozostac w klimacie. Tam mam jakis styl ale ten styl najwyrazniej mi się znudził.Czyli spudniczka czarna lub sukienka i jakies na obcasiuku buty ? 😀
30 grudnia 2007 at 18:11Poszukaj czarnych sukienek, spódniczek, elegantszych bluzeczek. 🙂
Jeżli chcesz pozostać tylko i wyłącznie przy kolorze czarnym to może mogłabyż się przekonać do dodatków w innych kolorach – np. czerwonym, zielonym. Także czarna bluzka może mieć ciekawe wzory/przypinki w innym kolorze.
Jeżli chodzi o buty to czy nosisz tylko glany?5 stycznia 2008 at 13:06A ja depech’uję nadal 😆 Przynajmniej jeżli chodzi o kwestie muzyczne. Co do ubioru – od dawien dawna nosiłam się w czerni, ale nigdy nie zakładałam ani gotyckich sukien czy workowatych swetrów…Moje ubrania zawsze wyrażały mój indywidualny styl, troche alternatywny ale poza monobarwnożcią nie łączyło go zbyt wiele z typowym stylem „metalowców”, zdcydowanie bliżej mu było do dandys..Obecnie paleta kolorów nieco mi się poszerzyła, ale nie aż tak drastycznie żebym nosiła np. różowe cardigany 😉 Studia i praca na charakterystycznym eksponowanym stanowisku wymusiły jednie bardziej elegancką odmianę dotychczasowego stylu: nadal przeważa czerń, koszule z krawatem czy innym ozdobnikiem, dopasowane ołówkowe spódnice, sukienki z bolerkiem, doskonale skrojone żakiety ze spodniami, itd. No i glany zamieniłam na wieeeelką kolekcję szpilek 😉
Idąc swoim własnym tropem, zapewniam Cię Nakemin, że bycie „metalówą” nie oznacza unisex’owego stylu, nie podkreżlającego Twojej kobiecej natury. Znajdź sobie trochę czasu i wybierz się do jakiegoż centrum, do sklepów, które wczeżniej omijałaż łukiem. Nie musisz drastycznie zmieniać własnego stylu, wystarczy wybrać nowy krój ubrań, zmiksować to co topowe z własnymi klasykami…i po prostu dobrze się bawić odmieniając samą siebie 😉
5 stycznia 2008 at 13:14Piszesz,że chcesz wyglądać bardziej kobieco.Mam więc kilka pomysłów,na twój nowy,kobiecy look 🙂
Nie będe Ci doradzac jakiejż radykalnej metamorfozy w pink girl,ale postaram się bazować na Twoim obecnym stylu.
Czarne rurki zostawiamy.Do tego jakież topy trzeba by dopasować.Proponuję coż z bufkami,z koronką czy troczkami.Kolor w zasadzie dowolny 🙂 bluze odłuż w kąt.Zamiast tego kup sobie jakis sweterek w serek,najlepiej nieco dłuższy.A może żakiecik?Nie jakis sztywny,z poduszkami,tylko taki np sztruksowy,to chodzenia na codzień.Proponuje też bolerko,takie wyglądające jak mini żakiecik,z krótkim rękawem 🙂 Glany zdecydowanie nie są kobiece.Nie będę Ci sugerować kozaków w szpic na szpilce,ale może np oficerki?są modne i pasują w zasadzie do wszystkiego 🙂 Do tego kup sobie jakież branzoletki,kolczyki,długie korale i obowiązkowo torebkę.Ale nie taką na długim pasku,tylko z krótkimi uszami.Najlpiej czarną,żeby pasowała do wszystkiego.
Wybież się z zaufaną osobą na shopping.Przymierzaj wszystkie ciuchy,które wydadzą Ci się odpowiednie-tak najłatwiej znajdziesz coż,w czym będzie Ci do twarzy i w czym będziesz sie dorze czuć.Wczeżniej przejrzyj jakież magazyny o modzie,może to cos Ci zasugeruje i pomoże w zakupach?
Powodzenia! 😀5 stycznia 2008 at 13:20Masz fajna fryzurke 😉
11 marca 2008 at 15:44Nie wiem jak u was to wyglądało, ale u mnie stopniowo zmieniał się styl ubierania. Jak dawniej nie założyłabym różowej bluzki tak teraz od czasu do czasu jestem w stanie założyć i się w niej dobrze czuć 🙂
Nie będę Ci pisać co masz kupić, bo jak dla mnie to jest bez sensu… ponieważ nie widzę Cie. Najlepiej będzie jak pójdziesz do sklepu i znajdziesz coż dla siebie, co Ci się spodoba jedynym warunkiem jest żeby chodź troszkę różniło się od Twojej obecnej garderoby:) Na początek jeden ciuszek inny, później drugi, a z czasem bez większego bólu i skrępowania (bo chęci widzę, że masz) zmienisz swój styl na bardziej kobiecy 🙂 - AutorOdp.