- AutorOdp.
- 19 czerwca 2008 at 10:51
Pisze ten post, żeby się upewnić, czy aby na pewno nie jestem przesadnie zazdrosna..
Bardzo Was proszę o szczere odpowiedzi..
Jestem z moim facetem ok 2 lat, mieskzamy razem od poł roku. Mieliżmy przerwe w zwiazku bo okazało sie, że wróciła jego wielka miłożc i mnie zostawil.. Po pewnym czasie spotkalismy się znow i jestesmy razem.. ale tu walsnie zaczynaja sie schody.. Od tamtego moemntu przestalam mu ufac.. wiem, ze mnie zdradzal z tamta dziweczyna będąc ze mna i to boli.. ale wybaczylam i dałam mu drugą szansę.. postanowilam jakos to przetrwac, ale caly czas w glowie miga mi switelko, UWAŻAJ.. i zaczelam sprawdzac na poczatku jego telefon..
nic nie wskazywalo na to zeby mial jakies tajemnice wiec ok.. powoli docieralo do mnie ze moze faktycznie mnie kocha i jest ok. Ale pojechal w swoje rodzinne strony i nie odbieral telefonu gdy dzwonilam.. jak sie okazalo po jakis 2 tygodniach (gdy dorwalam jego telefon) byl wtedy u swojej bylej dziewczyny.. No i znow straciłam zaufanie..
Zaczełam na kazdym kroku weszyc jego spisek i niewiernożć.. Nie potwierdzilo sie, ale w psychice na dobre zagoscil niepokoj i strach.
Sprawdzam mu teraz wszystko (nasza-klase, gg, telefon) i znow na gg po wielkiej awanturze znalazlam jego wpis z przyjacielem, ze zaluje, ze tamta odeszla i blablabla..Czy to jest chore, że go sprawdzam? że nie potrafie zaufać po tylu jego wpadkach?
Czy pytajac go „kto to jest” – widząc ze napisała do niego jakas kolezanka na naszej-klasie- jestem wżcibska i jest to przejaw mojej zazdrożci?
Jak można zmienić w sobie coż? Co powinnam zrobić? Co robie źle?Bardzo prosze pomóżcie, bo już tracę chęć do życia..
19 czerwca 2008 at 11:33wiesz co jest chore?! To,ze jestes z takim gnojem. Nie kocha Cie, jest tylko z toba bo tamta go nie chce, czy ty taka slepa jestes? Jesli nie chcesz cierpiec to zakoncz ten zwiazek jak najszybciej, bo z niego nic nie bedzie. Ty mu juz nie ufasz,zyjesz w ciaglym napieciu,ze cie zdradza. Po co sie tak meczyc,jest tylu facetow. A on pogrywa z toba jak chce, nie szanuje cie, bezczelnie pisze do kolegi ,ze zaluje ze tamta odeszla. DZIEWCZYNO OBUDZ SIE W KONCU.
19 czerwca 2008 at 11:39ale było dobrze, układało sie nam.. napisał to do kolegi kiedy sie pokłócilismy i wyjechalam do rodziców. Ale mimo wszystko bolało gdy to przeczytałam..
chodzi mi raczej nie o fakt tego czy mamy sie rozejsc czy nie, ale tego czy moje zachowanie jest złe i wynika z chorobliwej zazdrożci i tak jak on twierdzi.. „POWINNAM SIE IśĆ LECZYC”?
Czy to, że sprawdzam mu tel, gg czy nasza-klase jest przejawem chorobliwej zazdrożci? Czy gdy on pisze z jakas kolezanka ktorej ja nie znam to nie powinnam pytac kto to, i o czym pisza? Powinnam siedziec cicho i nie powinno mnie to obchodzić?
Bo moze mam zle priorytety poustalane? Dla mnie najwazniejsza jest szczerożć i prawda.. ja nie ukrywam przed nim swoich hasel, dla mnie nie ma to znaczenia co przeczyta bo nic nie ukrywam.. A on na okragło zmienia hasła, bo jak twierdzi OSACZAM GO i chce byc niezależny…
Czy naprawde jest to tak uciązliwe, ze czytam i pytam??
19 czerwca 2008 at 11:49Jesli dla ciebie najwazniejsza jest szczerosc i prawda to jak mozesz z nim byc?? On cie zdradzil. I moze to zrobic po raz kolejny. I nie ty powinnas sie isc leczy tylko on. Masz prawo go sprawdzac i kontrolowac,ja tez bym tak robila na twoim miejscu,po takim numerze. A on sie wkurza, bo ma kontrole i nie moze cie „robic po bokach”. Tylko jak dlugo da sie tak zyc. cale zycie bedziesz go kontrolowac? Pamietaj zycie jest jedno niezmarnuj go z taka osoba.
19 czerwca 2008 at 13:16Rozejsc sie – nie widze innego wyjżcia.. i tak juz swoją kolejną szanse u Ciebie zmarnował. Do konca zycia mu bedziesz wybaczac i sprawdzc go??!!
19 czerwca 2008 at 13:39Gdyby w Wasz związek nie wplątała sie zdrada to Twoje zachowanie byłoby co najmniej nieuzasadnione, powiedziałabym nawet ze nienormalne. Bo wiadomo na żwiecie nie jest tylko on i Ty. Każdy ma też swoich znajomych(również płci przeciwnej) z którymi utrzymuje kontakty, rozmawia itd. Wiec sprawdzanie tel, gg czy naszej klasy to istna chora zazdrosc.
Ale w tym przypadku no cóz… Rozumiem Cie. Ale tak na dłuższą metę nie można. Całe życie bedzie musial Ci podawac swoje hasła??
I jeszcze jedno. Jest takie powiedzenie co sie tyczy bicia i zdradzania. No i sprawdza sie ono. Jak Cie zdradzi raz – to moze i drugi. Ale jak już zdradzi drugi to bedzie zdradzac zawsze.
20 czerwca 2008 at 18:19jeju kobieto SKONCZ Z TYM!!!!!!! czy Ty nie widzisz co ten facet robi???? rozumiem, ze ciezko jest w ogole pomyslec o rozstaniu kiedy sie kogos kocha, ale milosc nie polega na jednostronnym uczuciu, a ten facet ewidetnie robi z Ciebie co chce…jeszcze moze wmowi Ci, ze to Ty jestes chora?!? zalosne!!!! no prosze Cie….
24 czerwca 2008 at 12:23dałam mu pewien okres czasu.. zobaczymy czy cos się zmieni. Ja przestane go sprawdzać i zobaczymy jaki to da efekt. Jeżli znów postawi swojego przyjaciela ponad mnie to sama osobiżcie spakuje mu walizki i odwioze na dworzec..
24 czerwca 2008 at 12:40Zostawia Cię, wraca, spędza czas ze swoją byłą – i ty się jeszcze pytasz czy nie jesteż zbyt zazdrosna.
Jedna rada – odejdź od niego. Będziesz spokojniesza.24 czerwca 2008 at 12:58No mozesz mu dac szansę, ale ciężko Ci będzie z Nim żyć, z tą żwiadomożcią że może znów Ci ten numer odwalić. Nigdy nei będziesz pewna jego wiernożci. Stracił w Twoich oczach zaufanie i sądze, ze nie odzyska jego.
Na dłuższą metę nie widze waszej wspólnej przyszłożci, ze względu włażnie na stan zaufania, bo zaufanie to jedna z podstaw prawdziwego związku. Twoje zachowanie jest uzasadnione ale nie wytrzymasz w takim stresie. Daj sobie spokój. Powodzenia 🙂 - AutorOdp.