- AutorOdp.
- 17 lipca 2010 at 06:42
Używałyżcie może chusteczek samoopalających? Jestem ciekawa jakie macie dożwiadczenia z tym produktem. Ja kupiłam chusteczki rimmela ale jeszcze ich nie użyłam. Troszkę obawiam się smug.
17 lipca 2010 at 09:00Ja używam od bardzo dawna chusteczek samoopalających,jednak wyłącznie do twarzy i to firmy Dax.Jestem z nich naprawdę zadowolona.Żadnych smug ani nierównożci.Z czasem nauczyłam się umiejętnie nimi smarować twarz bo z początku to maziałam się tylko tak jakbym używała zwykłych chusteczek nawilżających.
Stosuję je co dwa dni po umyciu twarzy i tu uwaga-podczas używania chusteczek po zmywaniu wieczornego makijażu najlepiej nie używać żelu do mycia twarzy ale toniku bo żel całkowicie usuwa opaleniznę.Owszem,myję twarz żelem a nawet robię peeling ale tylko raz na dwa tygodnie.18 lipca 2010 at 10:58Użyłam wczoraj i muszę powiedzieć, że nie jestem zadowolona. kolor nie jest naturalny. Dla osoby o bardzo jasnej karnacji nie nadaje się wogóle. Posmarowałam sobie nogi i porobiły mi się smugi (być może to ja nie potrafię równomiernie się wysmarować). Chusteczki są tak strasznie mokre, że można by je wyżąć. Spodziewała się raczej czegoż takiego jak zwykłe chusteczki nawilżone.
18 lipca 2010 at 17:11A czy używacie ich często?jakiej firmy są najlepsze?używacie po nich kremu?
18 lipca 2010 at 18:59Na moich pisze, że jeżeli chce się utrzymać efekt to należy ich używać co 3-4 dni. I nie używałam po nich żadnego kremu, bo nogi po nich były takie tłuste jak po balsamie.
22 lipca 2010 at 19:50jeszcze nie używałam tego typu chusteczek, ale brzmi ciekawie..wydają się dobrą alternatywą dla samoopalaczy…czy nie pozostawiają one takich smug jak zwykłe samoopalacze? i w jakiej cenie można je dostać?
23 lipca 2010 at 06:14Ja kupiłam na allegro po 1,5 za sztukę ale więcej ich nie zamówię, ponieważ nie jestem z nich zadowolona. Zostawiają smugi tylko nie jestem pewna czy dlatego, że ja ich nie potrafię użyć czy dlatego, że poprostu takie są.
25 lipca 2010 at 08:34Spróbowałam jeszcze raz użyć tylko, że tym razem po posmarowaniu się roztarłam jeszcze wszystko rękami i efekt duużo lepszy.
31 lipca 2010 at 13:54samoopalacz raczej nie nada naturalnej opalenizny, ja stosowałam z daxa tylko balsamy do opalanka z filtrem, a chusteczek samoopalających nie, slyszałam o nich duzo dobrego, może jak naturalne słonko przestanie działać to sie wspomoge zimą:)
13 stycznia 2011 at 13:16Ja również nie jestem przekonana do takich chusteczek, nie używałam, ale wydaje mi się że nie spełniły by danego efektu, mogą pozostać smugi.
1 lutego 2011 at 16:11Próbowałam chusteczek, o wiele łatwiej rozprowadzają sie niż samoopalacz w kremie, ale efekt dalej pomarańczowy i tandetny jak po każdym żrodku tego typu:(
23 czerwca 2017 at 13:08Chusteczki czesto zostawiaja smugi, wiec najlepsze sa jednak balsamy, chociaz mialam kiedys chusteczke do twarzy i tu spisala sie rewelacyjnie.
16 sierpnia 2017 at 09:56Jednak sie skusilam, kupilam chusteczke do ciala magic bronze z bielendy i rewelacja. Bardzo fajna w uzyciu, zadnych plam, smug. Z tej serii fajne sa tez pianki brazujace, chociaz chusteczka jest nieco wygodniej 🙂
- AutorOdp.