- AutorOdp.
- 31 maja 2010 at 18:43
Kilka miesięcy temu byłam na zakupach ze swoim chłopakiem i znalazłam żwietne spodnie, do tego bardzo tanio. Mój chłopak akurat był po wypłacie, więc mi je kupił 🙂 niestety były tylko takie o 2 rozmiary za małe. I to, żeby móc je wygodnie nosić, było żwietną motywacją! Zawsze mam problemy z chudnięciem, ale wtedy w ciągu kilku dni osiągnęłam efekt.
Dziż byliżmy w ciucholandzie i znalazłam spodnie, jakie zawsze chciałam mieć- po prostu idealnie takie, jakich wszędzie szukałam;) tylko hohoho ładnych kilka rozmiarów za małe… Ale że kosztowały tylko 1zł, to je dostałam. Tak jak wczoraj byłam zrezygnowana, tak dziż jestem bardzo pozytywnie nastawiona i gdy tylko nie mam już siły ćwiczyć, to myżlę o swoich bombowych czerwonych spodniach, które czekają z niecierpliwożcią w szafie 🙂Jak widać, na każdego znajdzie się sposób. Nawet na takiego leniucha, jak ja 🙂 pozdrawiam i mam nadzieję, że kogoż zainspiruję 😛
trzymajcie kciuki:)7 czerwca 2010 at 23:56użyję
9 czerwca 2010 at 20:04Gdyby to było takie proste, to co druga osoba pozbyłaby się nadwagi…
13 czerwca 2010 at 18:20Bardzo dobry sposób na motywację to odchudzać się z czyjąż pomocą.
15 czerwca 2010 at 18:49Dla mnie super motywacją było odchudzanie się z koleżanką. Byłam strasznie zawzięta żeby być lepszą. Wtedy osiągnęłam niezły wynik. No ale koleżanka wyjechała, ja się przeprowadziłam i niemam z kim rywalizować.
27 lipca 2010 at 03:45Każdy sposób na odchudzanie jest dobry, ważne jest aby się nie poddawać i ciągle dążyć do wytyczonych celów. Wsparcie partnera lub znajomej osoby również pomaga, wzajemna motywacja jest skuteczna – dobrze jak się ma dobrego partnera do ćwiczeń.
29 lipca 2010 at 04:31i ja polecam odchudzanie z partnerem 😉
29 lipca 2010 at 10:19[usunięto_link] wrote:
i ja polecam odchudzanie z partnerem 😉
Próbowałam i mi się nie podobało, bo mam tak zawziętego faceta, że próbował za wszelką cenę udowodnić, że schudnie więcej. Wkurzało mnie to strasznie i w rezultacie rezygnowałam.
29 lipca 2010 at 11:48no szkoda ze miał takie podejżcie
my sie po prostu zdrowo odzywialismy i razem cwiczyliżmy
no i w domu nie było słodkiego4 sierpnia 2010 at 23:001.Jestem leniwa z gruntu tak wiec na silownie zaciagnelam kolege ktory wiedzialam ze jak juz zacznie to bedzie chodzil no i mnie ciaga ze soba on sie wypaca na silowni, a ja w klasie z pania instruktor i chudymi laskami skacze kucam i cuduje no jestem najgrubsza puki co w tym interesie ale juz nie dlugo…
2. sposob na ciuch oczywiscie ze dziala kupuje zawsze jedna rzecz o numer mniejsza albo wlasnie taka boska ze poprostu klekam w sklepie ze szczescia i tak sie przymierzam i chudne az wejde jak wejde to nastepna ciagle dziala
3 znajduje grubsza od siebie na ulicy i mowie sobie zobacz kochana ty tez mozesz tak wygadac (wredne wiem ale coz wazne ze ma mnie zmotywowac)ale wiecie co tak naprawde motywuja mnie moje wlasne sukcesy pamietam jak na silowni nie bylam w stanie wycisnac 5 kg a dzis trzaskam 10/15 kg serie 4 razy po 12 bez problemu (no bez przesady ale..) na basenie nie bylam w stanie przeplynac 25 metrow wiecej niz trzy razy a teraz plywam godzine i powoli zblizam sie do przejscia z wolnej linii na linie srednia (tempo plywania ) wiec kazdy malutki sukces kazdy kilogram w dol i kazd cwiczenie o jedna wiecje powoduje ze jestem z siebie dumna i tak ma byc bo robie to dla siebie dla nikogo wiecej
4 sierpnia 2010 at 23:10To gratulację sam zrzucałem nie raz choć w innym celu ,ale wiem ,ze nie łatwo. I widać ,że dasz radę,a że nie ekspresowo to i lepiej dla Ciebie ,bo pewnie bardziej trwale.
4 sierpnia 2010 at 23:20Dziekuje Ci Bardzo;)
mam 33 lata ekspresowo to ja jedynie moge zasnac albo obiad ugotowac nie mam w planach ekspresowo chudnac bo nie chcialabym skory spinac klamerkami, a na klacie wole miec piersi, a nie skarpety z piaskiem wiec coz cierpliwosci musi mi wystarczec zreszta ja chyba jestem na etapie, ze nie przyjmuje do siebie wogole innej mozliwosci. Ja nawet nie mysle, ze sie odchudzam przyjelam poprostu za fakt ,ze tak wyglada moj dzien, taka jest moja kuchnia w sensie co jem,nie mysle o tym ze o jejku znow kolejny dzien musze sie przemeczyc poprostu tak jest i koniec wyrobilam w sobie pewna rutyne czyli to co mowilam gdzies indziej zly nawyk zastapilam innym nawykiem zdrowszym lepszym i nie ma co sie nad tym rozczulac tak jest i juz…to cos w rodzaju jak by nas nagle wywalili do chin trzeba sobie radzic i przestac myslec ze schabowy ze z kapuata tylko ze to jest tu i teraz i juz4 sierpnia 2010 at 23:26[usunięto_link] wrote:
Ja nawet nie mysle, ze sie odchudzam przyjelam poprostu za fakt ,ze tak wyglada moj dzien, taka jest moja kuchnia w sensie co jem,nie mysle o tym ze o jejku znow kolejny dzien musze sie przemeczyc
Dokładnie sam do tego namawiam,diety szczególnie te z „magazynów” raz ,że nie działają bądź na krótką metę lub nie są korzystne dla zdrowia to jeszcze męczą psychicznie jak patrzę na niektórych. Najlepiej zacząć od zmiany produktów przetworzonych na mniej.
4 sierpnia 2010 at 23:45dokladnie ….tak nie ma cudownych srodkow nie ma nic za darmo jesli sie narobilo balaganu to trzeba go posprzatac sam nie zniknie, a jak z kazdym sprzatniem mozna sie nameczyc i nic z tego nie wynika albo jedynie zludzenie porzadku by zaraz wszystko sie wysypalo z szafy przy pierwszym otwarciu jej drzwi albo zrobi sie to rozsadnie z pomyslunkiem i konsekwentnie pilnuje porzadku wtedy nawet lekkie sprzatnie trwa chwile i nie jest straszne …niczym zatem odchudzanie nie roznie sie od prowadzenia np domu czy systemu pracy cala rzecz polega na odpowiednim zaplanowaniu skorzystaniu z pomocy jesli takowej sie potrzebuje poprostu zycie
- AutorOdp.