- AutorOdp.
- 5 listopada 2011 at 22:32
Ja też już mam 😀
Na razie spokojnie sobie lezy na półce, ale jutro niedziela, więc mam zamiar zacząć. Dla mnie, niesamowita jest okładka.Naprawdę bardo zachęcająca i intrygująca 🙂 Mam nadzieje ze za pare dni bede mogla napisac cos wiecej 😉7 listopada 2011 at 18:10Hehe i u mnie książki już jest na półce, ale czeka. Narazie sycę swoją ciekawożć fragmentami, jak zapewne wiecie są na Oficyna Literacka Noir sur Blanc. Trzeci fragment bardzo mnie zaskoczył i zaciekawił zarazem – chyba szybciej niż myżlę przeczytam ją do końca. Ale tak jak Salomea nie poddaję się i zawsze czytam do końca. A wypowiedź Eco bardzo zastanawiająca, ale również się zgadzam – łatwe książki są nudne. Jak dla mnie.
7 listopada 2011 at 21:41A ja się wżciekam, bo mam taki nawał pracy, że nie mam czasu na nic, o „Cmentarzu” nawet nie myżlę…. eh.. Ale wszystkie znaki na niebie dają znać, że do końca tygodnia powinnam uporać się ze wszystkim i wtedy spokojnie usiądę sobie z książką w ręku 🙂 I oczywiżcie, nie omieszkam podzielić się na tym forum moją opinią na jej temat 😀
11 listopada 2011 at 19:25Ja włażnie zaczynam 😀 Wreszcie! 😀
A jeżeli chodzi o opisy to… no to tak to już jest 😛 To chyba po prostu czężć stylu Eco. Mnie najczężciej trochę przeszkadzają… ale tylko trochę 8) Bo cała reszta zdecydowanie nadrabia. W „Imieniu Róży” zdarzyło mi się jedną stronę ominąć.
A tym czasem mykam, bo wolę posiadzieć z „Cmentarzem” w dłoniach niż z laptopem na kolanach 😀
14 listopada 2011 at 17:26Widzę, że nie tylko ja napiszę o opisach:D. Nudzą mnie, wkurzają, ale w „Cmentarzu w Pradze” nawet przechodzą mi przez gardło hehe;D. Narracja żwietna, również się zgadzam. Byłam trochę zaskoczona innożcią tej ksiązki, Eco się postarał:) I brnę dalej z przyjemnożcią;)
16 listopada 2011 at 08:09I się rzuciły na „Cmentarz w Pradze” 😀 Przyznam, że ja dopiero sięgnęłam po niego 2 dni temu i jestem nadal w trakcie czytania – obszerna lekturka i cóż nie wiem jak Was, ale mnie niekiedy zmusza do myżlenia, bo szukam jakichż odniesień, o których wspominał Eco i zastanawiam się czy dobrze interpretuję czy nie. Jeżeli chodzi o „lekkożć” czytania to książka nie należy do grupy „do przeczytania w 2h”, ale też nie czyta się jej nie wiadomo jak wolno. To zależy od tego czy interesuje nas też warstwa „historyczna” czy sam kryminał w sobie. Ja wolę wolniej poczytać, ale doszukać się tego, co powinno tam gdzież być 🙂 Tych, co jeszcze nie dorwali „Cmentarza…” Eco zachęcam, bo wydaje mi się, że warto. 🙂
16 listopada 2011 at 22:24[usunięto_link] wrote:
Jeżeli chodzi o „lekkożć” czytania to książka nie należy do grupy „do przeczytania w 2h
Nie, zdecydowanie do takich sie nie zalicza 😉 ale czyta się dobrze. Co prawda na książce trzeba się skupić, ale tak to juz z lekturami Eco jest. Niesmowicie fajna narracja i bardzo dobrze przemyżlany główny bohater – na samym początku sprawia wrażenie „orzyjaznego”, czy nie wiem jak to okreżlić. Pierwsze wrażenie jak najbardzij pozytywne, ale za duzo jeszcze nie przeczytała więc się nie wymądrzam!
18 listopada 2011 at 12:19W sumie muszę przyznać, że „Cmentarz w Pradze” jest trochę niepokojącym kryminałem… Dlaczego? Bo wszystkie przytoczone wydarzenia odpowiadają prawdzie historycznej,a wszystkie postacie, które zdają się być niekiedy odrażające istniały faktycznie… No, z wyjątkiem młodego Włocha, który odkrywa w sobie mroczną stronę i postanawia zostać fałszerzem i wpłynąć na losy żwiata.
Z drugiej strony nie wiem jak Wy, ale zauważyłam, że powieżć Eco zaczyna budzić coraz więcej kontrowersji… więc robi się coraz ciekawiej 🙂
20 listopada 2011 at 16:17[usunięto_link] wrote:
Z drugiej strony nie wiem jak Wy, ale zauważyłam, że powieżć Eco zaczyna budzić coraz więcej kontrowersji… więc robi się coraz ciekawiej
To prawda. Zaczyna budzic kontrowersje i jest coraz więcej nie tylko zwolenników, ale także przeciwników tej książki. czeżć czytelników twierdzi, że „Cmentarz” nie dorównuje „Imieniu Róży”, bo wlażnie do tej ksiązki jest najczężciej porownywany. Pytanie tylko – dlaczego porównywać ? To dwie skrajnie różne książki. Z resztą, moim zdaniem, „Cmentarz” jest dobrą lekturą, napisaną żwietnym stylem, no i jeszcze ta nowatorska narracja
21 listopada 2011 at 20:25Podobno nawet rabin Rzymu – niejaki Riccardo di Segni postanowił wypowiedzieć się na temat „Cmentarza w Pradze” na łamach tygodnika „L’Espresso”.
Przesłanie Eco jest dwuznaczne “ powiedział – ponieważ książka jest powieżcią z bardzo przekonującą fabułą i ostatecznie przekonuje czytelnika. W Cmentarzu w Pradze Zydzi, masoni i jezuici są opisywani jako spiskowcy. Opowiadana historia sprawia, że zaczynamy widzieć, że dwie pierwsze grupy nie są specjalnie godne szacunku. W efekcie pojawia się pytanie: czy Żydzi są tylko niewinnymi ofiarami, czy jest może coż z prawdy w opowieżciach o ich spiskach? Oto dlaczego gra podjęta przez Eco jest niebezpieczna.
Eco z kolei stwierdził w jednym ze swoich wywiadów dla tygodnika „La Stampa”, że polemika wcale go nie bawi, ale na pewno pomaga mu w sprzedaży książki po czym dodał:
Cmentarz w Pradze tylko zbiera dokumenty i materiały już znane i szeroko rozpowszechnione, twierdzi. W powieżci próbuję zobaczyć co się za nimi kryje, w jaki sposób funkcjonuje mechanizm nienawiżci. Zawsze znajdą się ludzie, którzy mają złe intencje. Ale oni nie muszą czytać moich książek, żeby wyrobić sobie pogląd na różne sprawy.
Eco jest po prostu szczery do bólu. 😀
23 listopada 2011 at 16:54Oczywiżcie, że ta cała dyskusja, tylko mu pomaga.
Każdy z ciekawożci, albo przynajmniej każdy, kto choć trochę jest zainteresowany tematem, sięgnie po książkę, żeby samemu sprawdzić o co tak naprawdę chodzi. Aż żałuję, że nie znam na tyle historii, żebym sama mogła wziąć w tej dysksusji udział.24 listopada 2011 at 20:15chruman, jeszcze wszystko przed Tobą. Może Eco Cię na tyle natchnie, że sięgniesz po dokumenty takie jak „Protokoły Mędrców Syjonu” i zaczniesz je wnikliwie analizować? 😀
Niemniej jednak uważam, że w powieżci każdy ma pole do popisu i nie trzeba przedstawiać pewnych autentycznych wydarzeń zgodnie z prawdą – w tym cały urok, a jak komuż się nie podoba to tak jak powiedział Eco – nikt nikogo nie zmusza by taka osoba sięgała po „Cmentarz w Pradze” 🙂
28 listopada 2011 at 13:54Oczywiżcie ptysia,
Uważam, że powieżć to powieżć, anie ksiązka dokumentalna, podręcznik czy leksykon. Może być całkowicie zmyżlona, może zawierać czężć faktów (jak Cmentarz w Pradze włażnie), a może był w całożci oparta na faktach. Nie rozumiem kompletnie tego sporu…
A temat aż tak bardzo mnie nie zainteresował, żeby sięgać po „Protokoły Mędrców Syjonu”, oj nie 😉
29 listopada 2011 at 16:35Dawna nie byłam na forum, a tu proszę! Kolega Hard się zwinął, a temat „Cmentarza w Pradze” wręcz kwitnie 😉 Nic dziwnego, mnie też bardzo dobrze czytało się tą lekturę. Słyszałam również, że jest dostępny audiobook z dobrym lektorem i tak sobie myżlę, że to chyba fajny pomysł na gwiazdowy prezent 🙂
- AutorOdp.