- AutorOdp.
- 21 listopada 2006 at 08:13
Od wzcoraj zastanawiam sie nad pewna sytuacja
lezelismy sobie razem cos tam na zarty mwoilismy o sobie jacy to jestesmy i mowie do mojego chlopaka i”Ttak byż mnie nie wymienil prawda”:)??? oczekujac stwierdzenia oczywiscie nigdy itd a on mi na to
„Nie wiem co bedzie kiedys”
Dla mnei zabrzmialo to jak wyznanie ze jest otwarty na na propozycje a w zaleznosci jaka trafi sie „oferta” wtedy sie okaze czy mnie nie wymieni;(
Co bys Cie pomyslaly na moim miejscu moze pochopnie podejmuje wnioski ale bardzo mnie to zabolalo bo czuje sie jakbym byla bo byla anie jakbym byla kims waznym:(23 grudnia 2006 at 17:31Ja bym pomyżlała że nie traktuje cie poważnie, ale to tylko moje zdanie 🙂
23 grudnia 2006 at 18:02Ja bym raczej powiedziala, ze facet Cie ceni i szanuje na tyle, ze nie obiecuje Ci czegos na 100% bo zdaje sobie sprawe z tego jak moze sie ukladac zycie.. Byc moze on kogo spotka, byc moze Ty, a byc moze bedziecie sie razem starzec.
Traktowanie tego jak przykrosci i powodu do smutku jest troche malo dojrzale. Jasne, ze my kobiey lubimy byc zapewniane o dozgonnej milosci ale ja chyba juz wole jak ktos mowi, ze cos by bardzo chcial zeby sie stalo choc wie, ze zycie przynosi rozne niespodzianki niz grliwe zapewnienia ktore moga – nie musza – sie kiedys zlamac.23 grudnia 2006 at 22:16Słuchajcie Erill dziewczyny, bo ma racje. Włażnie kidy przeczytałam wasze posty pomyżlałam, że albo macie kolkanażcie lat(np. 16 – co by usprawiedliwiało sposób myżlenia) albo że ktos tu jest za mało dojrzały, bo te wnioski są wręcz żmieszne. Twój facet jest szczery a to powinna być ceniona cecha, i jak widać jest także kimż kto nie 'rzuca słów na wiatr’ więc tym bardziej jego wyznania powinny cieszyć. Pozdrawim 😉
23 grudnia 2006 at 22:16Słuchajcie Erill dziewczyny, bo ma racje. Włażnie kidy przeczytałam wasze posty pomyżlałam, że albo macie kolkanażcie lat(np. 16 – co by usprawiedliwiało sposób myżlenia) albo że ktos tu jest za mało dojrzały, bo te wnioski są wręcz żmieszne. Twój facet jest szczery a to powinna być ceniona cecha, i jak widać jest także kimż kto nie 'rzuca słów na wiatr’ więc tym bardziej jego wyznania powinny cieszyć. Pozdrawim 😉
25 grudnia 2006 at 23:56trudno jednoznacznie stwierdzić co miał na mysli…. ale wg. mnie to jeżli facet poważnie myżli o dziewczynie i chce z nią byc to to nie mówi takich rzeczy tylko planuje wspólną przyszłożć … oczywiżcie nie mam tu na myżli nastolatków
26 grudnia 2006 at 21:44Ale planowanie nie powinno mimo wszystko odbywac sie bezmyslnie. Co innego mowic, chce bardzo, marze, staram sie a co innego bede na 100%, napewno. Wbrew pozorom oba komunikaty mowia o tym samym, ale tylko ten pierwszy jak dla mnie jest do przyjecia, bo nikt z was nie wie co sie stanie.. a mowienie, ze chce, staram sie, marze jest czyms w rodzaju zapewnienia.. chyba trzeba dojrzec do tego zeby zrozumic roznice i chciec ja rozumiec 🙂
27 grudnia 2006 at 16:24moze on tak powiedział żebyż znowu nie czuła się taka pewna może nie jest zbyt wylewny w okazywaniu uczuć…. wtedy ten text miałby sens
27 grudnia 2006 at 16:54…w sumie to moze i mala racje przeciez nie moze przewidziec przyslosci i tego co bedzie kiedys:) ja na Twoim miejscu bym sie specjalnie nie martwila, zrezta to Ty go znasz najlepiej i mozesz stwierdzic o co mu chodzilo…a my mozemy Ci w tym pomoc ale wiesz nasze rady czy przemyslenia niekoniecznie musza byc trafne:)
3 listopada 2010 at 10:55Widać facet jest niezdecydowany albo zbyt pewny siebie. ;]
- AutorOdp.