- AutorOdp.
- 5 marca 2009 at 15:57
wiosenny sezon grypowy uważam za rozpoczęty! pierwsza ofiara to mój mąż “ stał się okropnie marudny. a ja się nie daję ani grypie, ani przeziębieniu! kupiłam sobie całe opakowanie febrisanu i jak tylko zaczyna łamać mnie w kożciach zalewam wrzątkiem moje magiczne saszetki albo tabletki. mąż oczywiżcie leczy się sam “ jak na razie bez sukcesów;). A wy co bierzecie?
5 marca 2009 at 16:26Ja widzę, że jak ktoż ma słabą odpornożć to najlepiej od razu zastosować antybiotyk. Wg mnie przy słabej odpornożci specyfiki typu „gripex” nie pomagają tylko przedłużają nam mękę…
6 marca 2009 at 06:10Ja polecam duże dawki witaminy C(gram do godzinę) Kilka, do kilkunastu gramów dziennie. Facet, który to wymyżlił dostał nobla, ale nie jest to rozpowszechniona metoda, nie uczy się tego np farmaceutów, bo te wszystkie gripexy by poupadały.
Absolutnie odradzam witaminę w malutkich dawkach, którą np mozna nabyć w zwykłym sklepie. Tam witaminy jest bardzo malutko, za to wiele wiele niezdrowego g….wna. Jedynie które polecam to 500, sa też 1000 ale już tylko do rozpuszczania, 200 i poniżej zdecydowanie odradzam.8 marca 2009 at 12:46Ja też biorę witaminkę C 🙂 i powiem że naprawdę pomaga!
ale jak już kogoż weźmie to polecam na noc mleko z miodem 🙂 i czosnkiem 😀 i nie trzeba żadnej chemii 🙂 tym bardziej antybiotyków które tylko wyjaławiają nasz organizm8 marca 2009 at 13:33[usunięto_link] wrote:
Ja widzę, że jak ktoż ma słabą odpornożć to najlepiej od razu zastosować antybiotyk. Wg mnie przy słabej odpornożci specyfiki typu „gripex” nie pomagają tylko przedłużają nam mękę…
antybiotyk na grype? 😆 😆 😆 😆 😆
antybiotyki zwalczaja bakterie. grypa jest choroba wirusowa.
10 marca 2009 at 09:54Ja uważam, że febrisan jest o niebo lepszy niż gripex lub fervex. Nie powoduje tylu efektów ubocznych co przy zażywaniu innych leków dlatego go polecam :).
16 marca 2009 at 09:40Mnie teraz dopadł katar i kaszel. Ale nie łamię się Febrisan zażyję i powinno być ok za 2-3 dni.
17 marca 2009 at 12:43Syrop z cebuli, herbata z malin, z miodem, do tego płukanie gardła wodą z solą kuchenną. To są moje domowe sposoby. Jeżli to nie wystarcza, pozostaje mi lekarz, niestety.
17 marca 2009 at 13:10Herbatka z Aronią (oczywiżcie z %)
(ale najbardziej pomaga w pierwszej fazie przeziębienia)24 marca 2009 at 15:58Wiecie co jest najlepsze na grypę?!
LEKARZ!!
Ludzie bardzo często mylą przeziębienie o ostrzejszym przebiegu z grypą włążnie a wartow iedzieć,że grypa to choroba którą trzeba leczyć! Wystarczy zorientować się jakie konsekwencje niesie ze sobą niedoleczona grypa! Powikłania są naprawdę groźne!
31 marca 2009 at 12:01Owszem lekarz lekarzem. Ale co z tego kiedy przeważnie idziesz do lekarza i dostajesz antybiotyk (cudowny lek na wszystko). Czasami człowiek ma już dożć lekarzy i stara się leczyć sam. Wtedy zostaje mu tylko chemia lub domowe sposoby.
Jeżeli już chemia to najlepiej jest stosować leki zawierające fenylefrynę. W mniejszym stopniu oddziałuje na ożrodkowy układ nerwowy i nie powoduje aż takich wahań ciżnienia jak efedryny. - AutorOdp.