Co robię źle?

  • Autor
    Odp.
  • marco1
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 0
    • Początkujący

    Powiem szczerze, że nie mam szczężcia w uczuciach. Mam 25, nigdy nie miałem dziewczyny, ale nie o to chodzi. Myżlałem, że nigdy się nie zakocham- niestety zakochałem się. Trzy lata temu poznałem na kursie językowym pewną dziewczynę. Bardzo mi się spodobał, z czasem się w niej zauroczyłem, ale kurs się skończył, a ja nawet nie zaproponowałem spaceru. Rok od tego kursu postanowiłem, że muszę zrobić jakiż krok. Napisałem jej, że bardzo mi się podoba i czy da się zaprosić na spacer (wiem, że tak się nie robi, ale nie miałem wtedy odwagi powiedzieć jej o tym prosto w oczy, tym bardziej, że nie miałem okazji się z nią zobaczyć. O dziwo zgodziła się, choć była zaskoczona, ale powiedziała, że trzeba było wczeżniej zaprosić. Oczywiżcie popełniłem błąd, bo na drugim spotkaniu zapytałem się, czy będziemy razem. Jak nietrudno się domyżlić nie zgodziła się. Powiedziała, że nie spodziewała się, że tak szybko zadam to pytanie, a przez rok się nie odzywałem. Po jakimż czasie zacząłem znów do niej pisać, jakoż złagodziłem tę sytuację. Nawet ona pierwsza zaproponowała spotkanie i spotykaliżmy się rzadko,bo co dwa miesiące, ale też za często nalegać na spotkania. Z reguły to ja proponuję spotkania, ale często jej nie pasuje. Choć czasem się zdarza, że ona proponuje spotkanie Jak się pytam, czy się spotkamy, to się zgadza, podkreżlając, że możemy się spotkać, jeżli oczywiżcie ma ochotę. Ostatnio jak wracaliżmy padał deszcz i zapytała się, czy chcę skorzystać z parasolki, więc korzystając z okazji wziąłem ją pod ręka. Chwilę tak szliżmy, ale powiedziała do mnie: To może potrzymasz parasolkę i jakoż mi się wywinęła. Spotkania kończą się pocałunkiem w policzek, ale nic z tego, mam wrażenie, nie wychodzi mimo ego, że bardzo się staram, nie będąc jednoczeżnie natrętnym. Naprawdę, staram się, ale nie wiem, czy ze mną jest coż nie tak, czy po prostu nie chce na razie się z nikim wiązać (tak powiedziała, gdy powiedziałem, ze chciałbym się z nią związać). Skoro jestem dla niej nikim, to nie wiem, po co się ze mną spotyka, mimo że daje jej do zrozumienia, że jest dla mnie kimż ważniejszym niż koleżanką. Najlepiej byłoby się odkochać, ale to nie jest łatwe, a jestem w niej zakochany/ zauroczony od ponad dwóch lat. A od tego mojego wyznania minęło półtora roku. Nie wiem, co robię nie tak i czemu mi nie wychodzi.

    opelkowa
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Może nic, nie zawsze można byc z osoba ktora się kocha i lepiej zejsc ze sceny iepokonanym…

    CuddleLove
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 25
    • Bywalec

    Myżlę, że ona traktuje Cię jak dobrego znajomego i tyle. Nie robiłabym sobie nadziei na coż więcej na Twoim miejscu, ale może gdybyżcie spotykali się czężciej to coż by z tego wyszło? Czy rozmawiacie ze sobą poza spotkaniami i jak często?

    nohhor
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 18
    • Bywalec

    Cierpliwożci. Każdy z Nas angażuje się w „związek” w innym tempie. Niektóry z Nas potrzebują zdecydowanie więcej czasu aby „to poczuć”. Nie kłócicie się, dobrze się czujecie w swoim towarzystwie, to bardzo dobry wstęp..macie wspólne zainteresowanie, pasje, które moglibyżcie razem rozwijać?

    Mania12
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    Ja bym odpużciła… Człowieku zacznij żyć a nie gonisz króliczka, który nie wiadomo czy będzie Twój 🙂 Jeżli by coż chciała to uwierz mi przez 1,5 roku znajomożci można podjąć już decyzję czy chce się z kimż być czy nie. Najwidoczniej jesteż jej kołem ratunkowym, spotyka się z Tobą bo nikogo jeszcze na oku nie ma… A jak kogoż znajdzie to wtedy dopiero to będzie bolesne dla Ciebie… Przestań o nią zabiegać i zobaczysz co się stanie, może wtedy zrozumie co może stracić, albo zobaczy że faktycznie jej zależy… Jeżli zacznie sama szukać z Tobą kontaktu to można się jeszcze starać, jeżli nie.. to sorry ale nie ma szans 🙂

    zawoodnik
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Wraca do Ciebie jak ma ochotę. Może czas zacząć myżleć na poważnie

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Co robię źle?"

Przewiń na górę