Co z tym zrobić?

  • Autor
    Odp.
  • Maiko
    Member
    • Tematów: 23
    • Odp.: 60
    • Stały bywalec

    hym…nie wiedziałam gdzie dać ten temat bo doła nie mam 🙂

    Natomiast nie wiem jak sobie poardzić z pewną cechą mojego charakteru 😀

    Jestem osoba bardzo mało zdystansowana 🙁 i wrażliwą.

    Czy jest jakis sposób by nie przejmowac sie piedołkami 😉

    Jak jest poważny problem to umiem sobie poradzić 🙂 za to przejmuje się drobnostkami

    Venus
    Member
    • Tematów: 58
    • Odp.: 678
    • Zasłużony

    a ja wiem,wiem też tak miałam kiedyż. Każde słowo potrafiło zaboleć, nawet jezeli było wypowiedziane w sposób zartobliwy.
    Czy mi przeszło ? chyba nauczyłam się z tym żyć.

    Maiko
    Member
    • Tematów: 23
    • Odp.: 60
    • Stały bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    a ja wiem,wiem też tak miałam kiedyż. Każde słowo potrafiło zaboleć, nawet jezeli było wypowiedziane w sposób zartobliwy.
    Czy mi przeszło ? chyba nauczyłam się z tym żyć.

    to podziwiam 🙂

    Ja musze z tym cos zrobic;/

    Venus
    Member
    • Tematów: 58
    • Odp.: 678
    • Zasłużony

    najlepiej to to olać i nie przejmować się zdaniem innych.

    hard-man
    Member
    • Tematów: 87
    • Odp.: 2351
    • Ekspert

    [usunięto_link] wrote:

    nie wiem jak sobie poardzić z pewną cechą mojego charakteru 😀
    Jestem osoba bardzo mało zdystansowana 🙁 i wrażliwą.
    Czy jest jakis sposób by nie przejmowac sie piedołkami 😉
    Jak jest poważny problem to umiem sobie poradzić 🙂 za to przejmuje się drobnostkami

    Maiko, uważam, że zawsze na wszelkie napięcia emocjonalne (zwłaszcza jak mówisz w ˜p****ółkach) żwietnym ˜rozpuszczalnikiem’ jest “ humor. Warto popracować nad umiejętnożcią żartu, pogody, zdrowego luzu, czy też tzw. dystansu do problemów zwykłej codziennożci. Myżlę, że przy odpowiednich i konsekwentnych ćwiczeniach psychologicznych da się to wyrobić.

    A powiedz może bliżej, jeżli możesz, co to za ˜drobnostki Cię tak ˜załatwiają? Po prostu w jakich okolicznożciach najczężciej i dlaczego popadasz w owo ˜przejmowanie się?

    PS. Maiko, gdyby mnie ˜coż przejmującego chwyciło w Zakopanem, n****ętniej powędrowałbym na jakiż piękny spacer w Taterki. Niewykluczone, że z kimż miłym 😉 Co Ty na to? Łazisz po górach 😀 ?

    Maiko
    Member
    • Tematów: 23
    • Odp.: 60
    • Stały bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Maiko, uważam, że zawsze na wszelkie napięcia emocjonalne (zwłaszcza jak mówisz w ˜p****ółkach) żwietnym ˜rozpuszczalnikiem’ jest “ humor. Warto popracować nad umiejętnożcią żartu, pogody, zdrowego luzu, czy też tzw. dystansu do problemów zwykłej codziennożci. Myżlę, że przy odpowiednich i konsekwentnych ćwiczeniach psychologicznych da się to wyrobić.

    A powiedz może bliżej, jeżli możesz, co to za ˜drobnostki Cię tak ˜załatwiają? Po prostu w jakich okolicznożciach najczężciej i dlaczego popadasz w owo ˜przejmowanie się?

    PS. Maiko, gdyby mnie ˜coż przejmującego chwyciło w Zakopanem, n****ętniej powędrowałbym na jakiż piękny spacer w Taterki. Niewykluczone, że z kimż miłym 😉 Co Ty na to? Łazisz po górach 😀 ?

    hym 🙂

    ale ja mam duże poczucie humoru 😀 taki ze mnie smieszek 😀

    Jakimi drobnostkami?
    jesli któs mnie zrani , powie cos niemiłego.
    Zawsze musze to pózniej odchorwać ;/
    Wiec tak jajk pisze brakuje mi dystansu.
    Co ciekawe… zawsze to jakas kobieta mi lubi mi dopiec 😉
    Z mezczyznami nie ma problemów

    A po górach chodzic lubie, to moja pasja.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Co z tym zrobić?"

Przewiń na górę