- AutorOdp.
- 23 czerwca 2009 at 20:32
Czym jest dla Was przyjaźń? Czego oczekujecie od przyjaciela/ przyjaciółki? I co Wy możecie im dać?
Jak wygląda przyjaźń, kiedy każde z was ma już swoje życie (męża, żone, własną rodzinę) ?23 czerwca 2009 at 21:12to proste
przyjaciel to ktos do kogo mowie: „potrzebuje pomocy”
a on mi pomaga23 czerwca 2009 at 21:59Dla mnie przyjaciel to ktoż,kto nie będzie mnie potępiał,a wspierał w każdej sytuacji.To ktoż,kto w pełni akceptuje mnie razem z moimi wadami i nie wytyka mi błędów 😉 to ktoż,do kogo mogę powiedzieć „mam problem” i już jest przy mnie.Z mojej strony może liczyć na to samo 🙂 Z moją przyjaciółką łączy mnie mocna więź,to taka przyjaźń na żmierć i życie.Cieszę się,ze mam koło siebie kogoż takiego 😀
24 czerwca 2009 at 07:58Ja tez mam najlepsza przyjaciolke na swiecie. jest teraz daleko za granica i nie moze byc na kazde „przyjdz” ale i tak nasza wiez jest na tyle silna, ze dystans nie ma znaczenia. tesknie za nia, ale wiem, ze wroci a poki co mamy neta 🙂
24 czerwca 2009 at 10:37Dlaczego ostatnia odpowiedź w ankiecie jest „niestety nie mam”.
Dlaczego niestety ?? Czy to coż złego nie mieć przyjaciół ?Ja ich nie mam i nie narzekam. Widać nie było mi pisane 🙂
24 czerwca 2009 at 10:47to nic zlego
ale lepiej miec niz nie miec
tyle
mam 2 przyjaciol i 1 przyjaciolke na ktorych moge liczyc24 czerwca 2009 at 12:23Moja babcia zawsze powtarzała, że lepiej mieć 100 kolegów niż jedną przyjaciółkę. I zgadzam się z tym w 100%.
Tyle gustów ilu ludzi na żwiecie 🙂
24 czerwca 2009 at 12:36[usunięto_link] wrote:
Moja babcia zawsze powtarzała, że lepiej mieć 100 kolegów niż jedną przyjaciółkę. I zgadzam się z tym w 100%.
Coż w tym jest.
Na zwykłych kolegach jeszcze nigdy się nie zawiodłam, a na psiapsiółeczkach nie raz.24 czerwca 2009 at 14:43[usunięto_link] wrote:
Moja babcia zawsze powtarzała, że lepiej mieć 100 kolegów niż jedną przyjaciółkę. I zgadzam się z tym w 100%.
Zgadzam sie!!!!!! Ostatnio zawiodlam sie na 2 przyjaciółkach 😕 A zwykly kolega pomogl mi znalezc prace 🙂 Ale moim najlepszym przyjacielem jest moj mezczyzna… wiem, pewnie pomyslicie, ze przesadzam, ale zanim postanowilismy ze soba byc, dlugi czas bardzo sie przyjaznilismy 🙂 i do tej pory duzo sie nie zmienilo- miedzy nami jest nadal szczera przyjazn 😀
24 czerwca 2009 at 14:51[usunięto_link] wrote:
Ale moim najlepszym przyjacielem jest moj mezczyzna… wiem, pewnie pomyslicie, ze przesadzam, ale zanim postanowilismy ze soba byc, dlugi czas bardzo sie przyjaznilismy 🙂 i do tej pory duzo sie nie zmienilo- miedzy nami jest nadal szczera przyjazn 😀
Super! Najlepsze są związki oparte na przyjaźni. Też bym tak chciała 😉
24 czerwca 2009 at 21:04cos wam z tymi 100 kolegami sie poprzestawialy priorytety albo nie rozrozniacie przyjaciela od kolegi
po kij mi 100 kolegow? i tak mam z kim pic hahaha25 czerwca 2009 at 07:29Oj nie czepiaj się ;p Równie dobrze można zmienić liczbę 100 na 10 🙂
Chodzi o sens a nie o liczby 🙂Ale rozumiem Twoje obawy przy 100 kolegach mało by zostało dla Ciebie do picia 😀
25 czerwca 2009 at 08:17sens tez jest bez sensu
1 przyjaciel jest bardziej wartosciowy od 10, 100 czy 1000 kolegow
tylei nie mowie tutaj o psiapsiulce tylko o przyjacielu
25 czerwca 2009 at 10:03Zgadzam się. Ja mam jedną przyjaciółkę od wielu lat i jestem pewna, że nic nam na drodze nie stanie- mieszkamy obecnie 700km od siebie, rozmawiamy stosunkowo rzadko, ale JESTESMY.
Oczywiscie mam tez innych „przyjaciol”, nawet „prawdziwych” (w cudzysłowie), ale oni są (nawet parę lat), ale przemijają.
26 czerwca 2009 at 20:56Dla mnie przyjaciel to ktoż, komu mogę powiedziać absolutnie wszytko i wiem, że mi doradzi. Ktoż, kto może spokojnie wytykać mi moje błędy, bo wiem, że robi to po to, by mi pomóc i robi to z obiektywnożcia kogoż, kto bardzo dobrze mnie zna. Ktoż, z kim mogę się podzielić radożciami i smutkami 🙂
- AutorOdp.