- Odp.
Płyn do demakijażu Demakijaż Sceniczny Soraya-kosztował coż około 20zł,miał niby zmywać nawet najbardziej oporny na zmycie makijaż,nawet ten „sceniczny” 😆 Miałam nadzieję,że makijaż będę zmywała szybciej i dokładniej a tymczasem szczypie w oczy jak jasna cholera,zmywa conajmniej przeciętnie,jeszcze chwilę po demakijażu oczy aż łzawily od tego dziadostwa…
Tusz do rzęs Boujours Volume Clubbing-miał spektakularnie zagęs****ć rzęsy a okazał się najgorszym tuszem jaki w zyciu miałam! Paskudnie sklejał po kilka rzęs naraz,ciężko go było zmyć potem,kruszył się i osypywał paskudnie Brrr…
Jak sobie jeszcze coż przypomnę to dopiszę napewno!
Tusz do rzęs Astor Volumetrix. Beznadziejny! MUsiałam nałożyć chyba z 10 warstw żeby wogóle go było widać.
tusz do rzęs z Avonu, precyzyjny z 2 końcówkami- krótką i długą.
wcale taki precyzyjny nie jest- źle się go nakłada, rozmazuje się, a poza tym dostałam od niego zapalenie spojówek.
tusz do rzęs euphora animal instinct, skleja rzesy, tusz nie wysycha dobrze przez co w ciagu dnia odbija mi sie pod brwiami. Nigdy wiecej go nie kupię
1. Tusz Eveline (w granatowym opakowaniu). Dobrze, że wydałam na niego tylko 10 zł. Wysychał chyba z godzinę.
2. Tusz Astor z lycrą. 30 zł wyrzuconych w błoto. Potwornie sklejał rzęsy i trzeba było nałożyć chyba z 6 warstw, żeby coż było widać.
3. Podkład w musie Basic ze Schleckera. Zatykał pory i żmierdział tak.,że było to wyczuwalne dla otoczenia.
4. Lirene puder w kremie. Ciemniał na twarzy chyba ze 3 tony po kilku minutach.
Puder Miss Sporty So Clear mąka a nie puder.
Podkład Eveline Touch of Cashmere tworzy efekt maski i tragicznie się nakłada. Niby ma się utrzymywac do 12 h a po 2 h masz smugi na twarzy;/
Żel samoopalający L’Oreal Sublime Bronze robi takie smugi ,że szok.Znam nie jedną osobę co zawiodła się na tym kosmetyku.
