- AutorOdp.
- 21 stycznia 2008 at 22:30
Mój problem polega na tym ze czuje się gruba… Mam 14 lat, 158 cm wzrostu i waże 58-59 kg. Wszyscy mówią mi że nie jestem najchudsza, jedni owijając w bawełne, a jedni walą prosto z mostu. Już tyle razy próbowałam się sama odchudzać, ale boje sie stosować diet na własną ręke, bo w końcu jeszcze rosnę a tak łatwo do anoreksji. Wszędzie pisze „dużo ruchu, jeżć owoce i warzyw, nie jesc słodyczy”. Tyle, że ja się duzo ruszam jem owoce, warzywa, a słodycze mogłabym jesc cały czas, ale staram sie ograniczac. Nie jem nawet miesa zastepując go warzywami. Nie mam z kim o tym porozmawiać, gdyż rodzeństwo wyjechało, a rodzice są zbyt zapracowani, aby z nimi pogadac. Chciałam nawet isc do lekarza specjalizującego sie w tej dziedzinie, ale mama stwierdziła, ze sie na to nie zgodzi. Większożć mojej rodziny jest przy kożci i wiem ze mam już taką budowe ciała (wszyscy mi nie dowierzają ze tyle waze, bo po mnie tego nie widac, ale ja się z tym zle czuje). Nieraz słyszałam głupie docinki. Gdy byłam młodsza tak bardzo ciągło mnie do wszelkiego tańca. Aktualnie cwicze taniec nowoczesny, ale chce czegoż więcej…chce baletu. Moje marzenia się nie spełnią, bo jestem za gruba, mama niechętnie pozwoliłaby mi na zajęcia dodatkowe, no i jestem juz chyba za stara, zeby zacząc ten bardzo trudny taniec. Chłopaka tez nie mam bo jestem gruba… Pomóżcie, co moge zrobić???
22 stycznia 2008 at 09:04ja mam 20 lat, 164 cm i tez 58-59 kg, i czuje sie gruba 😛
22 stycznia 2008 at 14:54malinko to chyba koleżance nie bardzo pomoże..
dlaczego twoja mama nie zgadza się na wizytę u dietetyka? to przecież lekarz jak każdy inny, poza tym nie tylko od odchudzania, ale w ogóle od zdrowego odżywiania. na podstawie wzrostu i wagi ciężko ocenić, czy masz poprawną budowę. i dlaczego nie zgadza się również na zajęcia dodatkowe?
wydajesz się rozsądna, powinnaż postarać się przekonać mamę do swoich racji. przecież chodzi ci o zdrowie (oprócz wyglądu, ale to zostaw dla siebie 😉 ).
to tyle odnożnie wagi, a co z baletem? hm… chyba faktycznie pierwsze kroki należałoby stawiać wczeżniej, ale jeżli to ma być taniec dla przyjemnożci a nie zawodowstwo, to chyba nigdy nie jest na to za późno?
22 stycznia 2008 at 16:27Wielkie dzięki 🙂 Postram sie namówić mame, może uda mi się coż zdziałać. Pozdrawiam 😆
23 stycznia 2008 at 13:00Nie Kochana
14 lat to trochę za wczeżnie na jakiekolwiek diety! Nie jesteż otyła, przechodzisz włażnie wiek dojrzewania i twoja waga w trakcie wzrostu jeszcze się zmieni i nie muszą być tu stosowane diety. A co do wizyty u lekarza, nie zaszkodzi, ale upewnij się wpierw, czy masz uwarunkowania genetyczne, tzn. czy na przykład ktoż w w Twojej rodzinie jest grubszy, czy też wynika to z twojego stylu życia i posiłków.25 stycznia 2008 at 08:51Mi też się wydaje, że na diety za wczesnie. Okres dojrzewania-wszystko powinno się z czasem uregulowac. Przecież Otyła nie jesteż. Chociaż ten pomysł z lekarzem jest całkiem całkiem
25 stycznia 2008 at 20:01Ja nie widzę powodu, żebyż się miała odchudzać.
A czy Twoja mama, babcia, tata mają nadwagę?25 stycznia 2008 at 20:46nie jetses gruba jestes chora , z dla od diet jeszcze jestes dzieckiem chcesz zaburzyc sobie organizm , rany ludzie co sie z wami dzieje…
26 stycznia 2008 at 01:38[usunięto_link] wrote:
nie jetses gruba jestes chora , z dla od diet jeszcze jestes dzieckiem chcesz zaburzyc sobie organizm , rany ludzie co sie z wami dzieje…
ojej-co sie z wami dzieje…znalazla sie…bla bla bla…
26 stycznia 2008 at 15:46porada lekarza moze tu tylko pomoc, a poza tym nie jedz slodyczy i cwicz sobie chocby 15 min dziennie
27 stycznia 2008 at 16:57ludzie gdzie wy widzicie problem???
dieta to niekoniecznie odchudzanie! dieta ➡ sposób odżywiania
więc nie gadajcie że to za wczesnie na diety. zrezygnowanie z diety, oznaczałoby odstawienie pokarmu w ogóle! co najwyżej dietę ODCHUDZAJĄCĄ można stosować, albo nie. ale o tym decyduje lekarz. a nie domorożli specjaliżci, czy kolorowe pisma. bo tym tylko szkodę można zrobić…
27 stycznia 2008 at 21:45monika o cos ci biega ? masz problem? boisz sie prawdy ?!!
nie komentuj bo twoj komentarz jest pusty i nie poparty argumentami jesli jestes za dietami i rezimem odchudzania se w mlodym wieku to twoj problem ja tylko ostrzegam skutki bedziecie miec za pareee lat a juz nie wspomne o starosci!19 lutego 2008 at 17:30a może poruszaj sie po prostu troche, jakies cwiczonka wieczorkiem przed snem, ogranicz jedzenie słodyczy, mysle ze starczy… i nie obżeraj sie przed snem..ostatni posiłek min 4 godz przed snem i tyle…warzywka zamiast czekolady da rade 😀
20 lutego 2008 at 11:52@Olędzka wrote:
a może poruszaj sie po prostu troche, jakies cwiczonka wieczorkiem przed snem, ogranicz jedzenie słodyczy, mysle ze starczy… i nie obżeraj sie przed snem..ostatni posiłek min 4 godz przed snem i tyle…warzywka zamiast czekolady da rade 😀
15 minut gimnastyki rano i wieczorem, i owe warzywka zamiast czekolady naprawde zdzialaja swoje
- AutorOdp.