- AutorOdp.
- 16 października 2008 at 09:04
poradnik idealnej żony:
[usunięto_link]
czy pasujecie do wzoru?16 października 2008 at 09:20hehe smieszne to było 😛 no cóż chyba nie pasuje do amerykańskiego poradnika z lat 50 🙂 zastanawiam się czy stosując sie do tych zasad ale tak żciżle i obowiązkowo nie zwariował by człowiek? promienny wygląd ok ale zdejmowanie butów? wtf 🙂
16 października 2008 at 09:38He he fajne 🙂 ja na pewno taką własnie zona będę… 😆 😆 😆
16 października 2008 at 10:58hmm 😀 😀
30 października 2008 at 10:18Niezłe, ale trzeba bezrobotnym być i dzieci nie mieć…, bo jakoż tu nie zauważyłam , zeby super żona miala inne obowiązki niż zupka dla męża, przegarnięcie kurzu zmiotką i promienny użmiech na twarzy.
Może wiec po tym pierwszym etapie sięgnijcie po poradnik (a może antyporadnik?) super mamy. Tu niestety filmiku nie ma, jest za to niezła książka „Wzloty i upadki super mamy” Polly Williams. Macierzyństwo nieodwracalnie zmienia malżeństwo czy związek, a nowe obowiązki każą na nowo ustalić priorytety…30 października 2008 at 10:51To ja jestem nawet niezła. Chyba się sprawdzę 🙂
30 października 2008 at 16:25No ja idealną żoną nie jestem….oj nie. Ba! nawet nie chce o tym myżleć, zdecydowanie wolę być doskonałą kochanką, uwodzicielką, kusicielką a nie kurą domową!
uwieżć faceta i trzymać go krótko:D30 października 2008 at 21:39Hehe niezłe 🙂 ale tak poważnie to bym zwariowała po maksie
31 października 2008 at 19:36haha żartowałam oczywiżcie, sama bym zwariowała w takim związku, dlatego chyba najlepiej stosować wszystkiego po troszku w małych dawkach.
Jak zwykle umiar jest najlepszy:)13 listopada 2008 at 09:52[usunięto_link] wrote:
Niezłe, ale trzeba bezrobotnym być i dzieci nie mieć…, bo jakoż tu nie zauważyłam , zeby super żona miala inne obowiązki niż zupka dla męża, przegarnięcie kurzu zmiotką i promienny użmiech na twarzy.
Może wiec po tym pierwszym etapie sięgnijcie po poradnik (a może antyporadnik?) super mamy. Tu niestety filmiku nie ma, jest za to niezła książka „Wzloty i upadki super mamy” Polly Williams. Macierzyństwo nieodwracalnie zmienia malżeństwo czy związek, a nowe obowiązki każą na nowo ustalić priorytety…NIe tylko ta książka podpowiada, że nie da się zapanować nad wszystkim. A autorka P. Williams przedstawia typowy obrazek: po urodzeniu dziecka kobiety zamykaja się w domach, izolują od znajomych, bo w depresję wpadają przez brak czasu i swój zaniedbany wygląd, który jest konsekwencją tego pierwszego. Zresztą codzienne życie jest tu najlepszą lekcją. Chciałoby sie dodać, ze na tym filmiku to jak w reklamie: takie rzeczy to tylko w Erze, ale oczywiżcie jest to pewnie możliwe, kiedy kobieta nie pracuje, nie ma dzieci, więc z nudów sprząta, gotuje i dba o siebie:)
- AutorOdp.