- AutorOdp.
- 19 lutego 2008 at 17:45
Musze stwierdzić, że ja mam więcej honoru niż czężć facetów, bo dla mnie dane słowo to rzecz żwięta podobnie jak wiele innych rzeczy(zasady) itp, niestety kiedy wymagam tego w drugą stronę rzadko kiedy otrzymuję to samo.
21 lutego 2008 at 11:36Oczywiscie ze kobiety majja honor.. co za bezsensowne rozzroznienia ^^
21 lutego 2008 at 19:53@Onione wrote:
Jeżli traktować honor jako poczucie własnej wartosci i trzymanie sie zasad moralnych, które wyznajemy- to jestem chyba aż zbyt honorowa.
Jeżli to przyjąć za definicję honoru to mam honor.
25 lutego 2008 at 19:07kurczę… nie mamy honoru… dajemu d*** na prawo i lewo, lecimy na kasę, mamy facetów za nic… my po prostu straszne istoty jesteżmy…
CO TO W OGóLE ZA PYTANIE?
może niedługo ktoż zapyta „czy kobiety mają mózg?” albo co gorsza np. w drugą stronę: „czy kobiety mają ogony?”
a kobieta to co przepraszam? KOSMITA? czy może bakteria albo wrzód na d****???
sorry… uniosłam się, ale mnie temat… echm… zbulwersował… 🙄
26 lutego 2008 at 12:56moim zdaniem wszyscy maja jakis tam swój honor. Ja nie wiem co to za wyrywanie kobiety z tego szeregu ? ze niby gorsze ?
26 lutego 2008 at 14:12tygrysek – wcale sie nie dziwie ze sie unioslas, moja reakcja byla podobna , moze wiecej ***** by sie pojawilo. NIe widze sensu roznicowania w tym temacie ze wzgledu na plec.
26 lutego 2008 at 15:52A można prosić o cytat?
1 marca 2008 at 19:00„Art. 1.
Pojęciem osoby zdolnej do żądania i dawania satysfakcji honorowej albo krótko: osobami honorowymi lub z angielskiego: gentlemanami nazywamy (z wykluczeniem osób duchownych) te osoby płci męskiej, które z powodu wykształcenia, inteligencji osobistej, stanowiska społecznego lub urodzenia wznoszą się ponad zwyczajny poziom uczciwego człowieka.
Uwaga. Okreżlenie powyższe usuwa zatem kobietę z pod mocy obowiązującej przepisów honorowych, dając tym samym wyraz swej żredniowiecznej genezie i czyniąc zadożć zasadzie francuskiej, okreżlającej kobietę, jako impropre au duel”.”
a co to za odgrzewanie kotletow? przeciez czasy sie zmieniaja :))
ten sam kodeks mowi:
„Art. 5.
Osoby nie posiadające wymaganych art. 3. i 4. kryteriów, mają mimo to zdolnożć dawania i żądania honorowego zadożćuczynienia, o ile zajmują wybitne stanowisko społeczne.
Uwaga. W myżl tej zasady należy udzielić satysfakcji honorowej wieżniakowi, który jest posłem na sejm.”
no to juz ma zastosowanie…
😆
2 marca 2008 at 14:30fakt ;> głupie pytanie
oczywiżcie ze maja ;/ ;>może kiedyż kobieta nie mała honoru
nie miała praw i traktowano ją jak zwierzątko które wypierze, ugotuje i zajmie sie domemale teraz to zupełnie co innego
2 marca 2008 at 19:14może i nie miała praw… ale czy ie miała honoru? może raczej tak myżlano… albo wręcz nikt nie zadawał sobie trudu, żeby nad tym pomyżleć… 😕
3 marca 2008 at 00:25Trochę się wżciekłam bo to, że nie mamy honoru to było dawno i nie prawda jeżli wogóle było… nie wiem skąd oni to wytrzasneli…
ale głupi przykład… w momencie kiedy zostajemy zignorowane co robimy? płaszczymy się prosimy.. nie… więc włażnie - AutorOdp.