- AutorOdp.
- 25 lutego 2008 at 19:00
Czeżć 😀 jestem tu całkiem nowa.. chcialabym sie dowiedziec czy moja dieta i w ogóle co robie poczas odchudzania ma jakis sens.. i czy beda jakies efekty…
Więc tak :
żniadanie to codziennie owsianka lub mleko z otrębami owsianymi (zależy co jest)
w szkole jem kanapkę : chleb sojowy, poledwica drobiowa, sałata ogórek cos takiego i oczywiscie bez masła ! 😛
poźniej obiad , a tu co mama zrobi:D
taki niby podwieczorek to jabłko albo jakis jogurcik
a kolacja to herabtka czerwona i jabłkoNo i mam jeszcze ćwiczenia
chodze 2 razy w tygodniu na basen i tam pływam pół godziny
co 2 dni ćwiczenia Callanetics
i jeszcze chodze na sks w szkole one sa wtorek czwartek i około 1 godzine gram w siate 😀
no i z tatą jeżdże na rowerze kiedy ma dobry humor 😆
a jak nie jeżdze z tata to mam jeszcze w domu stacjonarny 😉aaa… i jeszcze moja przyjaciółka obiecała ze mną biegać wiosną… bo teraz jeszcze zimno 🙂 tzn ona jedzie na rowerku a ja biegne ;p leń;p
I jak to oceniacie …?? Mam szanse do wakacji schudnąc conajmniej 10 kg? Prosze o opinie
25 lutego 2008 at 20:32to zalezy co mama robi na obiad :]
Poproż,żeby nie smażyła Ci mięska,tylko je gotowała,nie soliła makaronu czy ryżu :>
Ja np. unikam jeszcze ziemniaków,sosów 🙂25 lutego 2008 at 21:58[usunięto_link] wrote:
Czeżć 😀 jestem tu całkiem nowa.. chcialabym sie dowiedziec czy moja dieta i w ogóle co robie poczas odchudzania ma jakis sens.. i czy beda jakies efekty…
Więc tak :
żniadanie to codziennie owsianka lub mleko z otrębami owsianymi (zależy co jest)
w szkole jem kanapkę : chleb sojowy, poledwica drobiowa, sałata ogórek cos takiego i oczywiscie bez masła ! 😛
poźniej obiad , a tu co mama zrobi:D
taki niby podwieczorek to jabłko albo jakis jogurcik
a kolacja to herabtka czerwona i jabłkoNo i mam jeszcze ćwiczenia
chodze 2 razy w tygodniu na basen i tam pływam pół godziny
co 2 dni ćwiczenia Callanetics
i jeszcze chodze na sks w szkole one sa wtorek czwartek i około 1 godzine gram w siate 😀
no i z tatą jeżdże na rowerze kiedy ma dobry humor 😆
a jak nie jeżdze z tata to mam jeszcze w domu stacjonarny 😉aaa… i jeszcze moja przyjaciółka obiecała ze mną biegać wiosną… bo teraz jeszcze zimno 🙂 tzn ona jedzie na rowerku a ja biegne ;p leń;p
I jak to oceniacie …?? Mam szanse do wakacji schudnąc conajmniej 10 kg? Prosze o opinie
Węglowodanów nie powinno sie jeżć wieczorem a rano. Więc jabłko proponuje albo rano albo odstawić wogóle. Co do obiadu to nalezy unikac sosow, ziemniakow, makaronu.
26 lutego 2008 at 14:26No tak.. próbuje sie do tego dostosować.. a jak w tymi ćwiczenia ?? za duzo na raz? wlasnie nie wiem zabradzo co bym mogła odrzucic… a na żniadanie owsianka jest dobra??
26 lutego 2008 at 19:45wydaje mi się,że ćwiczenia w porządku :] na rowerku staraj się jeździć jak najczężciej 🙂
a co do tej owsianki to sama nie wiem…słyszałam,że mleko z płatkami nie jest dobre podczas diet ,bo sprawia ,że się 'puchnie’,ba,sama to przetestowałam i rzceywiżcie mi brzuch wywalało…ale nie wiem jak jest z płatkami owsianymi :/
Jeżeli już musisz to jeżć to chociąż kupuj odtłuszczone mleko :]27 lutego 2008 at 13:54Węglowodanów nie powinno sie jeżć wieczorem a rano.
czemu?
27 lutego 2008 at 15:19[usunięto_link] wrote:
Węglowodanów nie powinno sie jeżć wieczorem a rano.
czemu?
Bo weglowodany daja duzo energii. Jesli spozyjesz duzo weglowodanow wieczorem, nie spalisz energii ktora one daja. A niespalona energia pojdzie w „zapasy” (czytaj brzuszek). Za to jesli zjemy je rano to spokojnie sie wszystko spali i bedziemy pelni energii 😀
27 lutego 2008 at 19:01No nie musi na sniadanie byc mleko.. tylko o to chodzi ze poprostu nie mam pomysłu na żniadanie…;/
27 lutego 2008 at 20:56Ja zazwyczaj jadam 2 Wasy obłożone liżciami sałatymi,plasterkami pomidora i chudą wedlinka (np. szynka z piersi indyka),czasami dodaje do tego chudy biały ser lub jajko na twardo,wszystko posypane ziołami (bazylia,tymianek,oregane-wspomagaja przemianę materii).Takie 'kanapeczki’ plus szklanka soku i sniadanie gotowe :]
Czasami też siekam sobie jakies owoce i zalewam odtłuszczonym jogutrem :]
Albo też 'oszukana jajecznica’ : wlewasz na patelnię troszke odtłuszczonego mleka (np. 2 łyżki stołowe,może byc troszkę więcej) czekasz aż zacznie się gotować i dodajesz jajka : jedno jajko całe i dwa białka.Do tego ciemny chlebek 🙂
Czasami taką jajecznice doprawiam sobie ziołami albo …wegetą,ale to nie jest akurat najlepszy pomysł ;>28 lutego 2008 at 13:31[usunięto_link] wrote:
Ja zazwyczaj jadam 2 Wasy obłożone liżciami sałatymi,plasterkami pomidora i chudą wedlinka (np. szynka z piersi indyka),czasami dodaje do tego chudy biały ser lub jajko na twardo,wszystko posypane ziołami (bazylia,tymianek,oregane-wspomagaja przemianę materii).Takie 'kanapeczki’ plus szklanka soku i sniadanie gotowe :]
Czasami też siekam sobie jakies owoce i zalewam odtłuszczonym jogutrem :]
Albo też 'oszukana jajecznica’ : wlewasz na patelnię troszke odtłuszczonego mleka (np. 2 łyżki stołowe,może byc troszkę więcej) czekasz aż zacznie się gotować i dodajesz jajka : jedno jajko całe i dwa białka.Do tego ciemny chlebek 🙂
Czasami taką jajecznice doprawiam sobie ziołami albo …wegetą,ale to nie jest akurat najlepszy pomysł ;>Dobra taka jajecznica? a co by bylo gdyby tak dorzucic pomidory? i jakie te ziola dodajesz?
3 marca 2008 at 21:44no na pewno nie taka dobra jak na masełku i doprawiona wegetą,ale przynajmnien nietłusta ;P wręcz czasami 'wiórowata’ ;P
Zioła : tymianek,oregano,bazylia,ale do jjecznicy jednak nie polacam…ma dziwny smak,chyba,że ktoż naprawdę ma hopla na punkcie diety i nie tknie solonego.
Ja chyba najbardziej lubię jajecznice z wegeta 😛 - AutorOdp.