- Odp.
Dlaczego zapeszasz? Ty to czarno widzisz, ale nie wiesz tak naprawdę jakie te chłopak ma zamiary w stosunku do Twojej siostry. O są ze sobą cztery miesiące, to on kłamie i złamie jej serce. Takiego toku myżlenia jaki Ty masz serdecznie współczuję. Może naprawdę się zakochał i będzie przyjeżdżał, bo ewidentnie coż do niej czuje, cztery miesiące dla długich związków to jest krótko, ale dla łamiących serca podrywaczy, kupa czasu. Dlatego przypuszczam, że on do tej drugiej grupy nie należy, ale faktycznie nie znam go i nie wiem jak jest między nimi, ale wiem tylko tyle, że nie możesz patrzeć tak jak Ty patrzysz na to wszytko. I dlaczego sądzisz, że nie będzie do niej przyjeżdżał, że ciężko w to widzisz? Uzasadnij może to troszeczkę, dlaczego ciężko Ci uwierzyć. Opinia innych będzie taka jak moja 'dlaczego zapeszasz’. Związek ma szanse przetrwać, oczywiżcie, a dlaczego nie? Bo odległożć? Kochające się osoby nawet ocean za sobą przemierzają. Jeszcze na dodatek, że Twoja siostra i jej chłopak są dorosłymi, odpowiedzialnymi ludźmi.
Chociaż z drugiej strony wszytko się może zdarzyć. Pozna inną, będzie ją miał na miejscu, bo nie jest jeszcze aż tak przywiązany do Twojej siostry, bo to Tylko cztery miesiące. Zresztą Twoja siostra może postąpić tak samo. Po prostu poczekaj, daruj sobie 'patrzenie’ w przyszłożć. Po prostu co ma być to będzie. 🙂
grancanaria, oczywiżcie, że ma szanse przetrwać. Znam mnustwo takich związków, przetrwały 🙂 Jeżli tylko się kochają to wszystko przetrwają.
ja ze swoim chłopakiem mieszkamy od siebie parędziesiąt kilometrów.I jesteżmy ze sobą ponad rok. Spotykamy się w weekendy ,żwięta i urlop wakacyjny.I nadal się mocno kochamy.
pomiędzy moim mężczyzną a mną jest 50 km, mamy po 17 lat i widzimy sie codziennie :)) .
Po 17 lat macie? To mu trochę do mężczyzny brakuje jeszcze. To jest ewidentnie chłopiec jeszcze, sorry, nastolatek ;]
Nie możesz z góry zakładać, że ten związek nie przetrwa. Jeżli Twojej siostrze zależy na chłopaku i na odwrót jemu na niej to to przetrwa, niezależnie od odległożci i od tego ile są razem. Napisałaż, że chłopak obiecał ją odwiedzać, ona też może, do tego są jeszcze telefony, gadu, wiem, że to nie to samo co spotkania na żywo, ale zawsze coż. Istnieje też możliwożć, że się nie uda bo poznają kogoż innego albo nie będą w stanie żyć na odległożć, ale przynajmniej będą mieli żwiadomożć, że próbowali, a nie że się poddali już na wstępie, zakładając, że się nie uda.
