- AutorOdp.
- 15 czerwca 2009 at 08:29
Witam.
Mój problem wygląda następująco. W piątek zauważyłam u siebie infekcję pochwy(biaława wydzielina i lekki swąd). Dzisiaj dostałam okres i przez tydzień ( do piątku mam okres, potem weekend) nie mogę udać się do ginekologa po jakież globułki. Kupiłam sobie provag żeby choć trochę się wspomóc. Minęły 3 dni i nie jest mi z tym przyjemnie. Chciałabym juz teraz jakoż temu zaradzić, ale nie wiem jak. Mam czekać do przyszłego poniedziałku? To długo. Nie chce żeby rozwinęło się coż poważniejszego.
Co mam zrobić w tej sytuacji?
Pozdrawiam15 czerwca 2009 at 17:01w czasie miesiączki to wiele nie zdziałasz niestety. kup saszetki tantum rosa i się podmywaj, płyn do higieny z kwasem mlekowym, zewnętrznie smaruj mażcią clotrimazolum. nie używaj tamponów tylko korzystaj z podpasek, często je zmieniaj.. krew niestety ma odczyn zasadowy, co sprzyja infekcjom, więc trudno sobie z nią wtedy poradzić. ale myżlę, że to wszystko powinno trochę złagodzić objawy. ze żrodków zawierających lactobacillusy ja stosuję lacibios femina, który jest probiotykiem i w czasie okresu też łykam i mi pomaga
23 czerwca 2009 at 16:30chce odżwieżyć temat. MImo, że uzyskałam tylko jedną odpowiedź, była jednak ona wystarczająco zadowalająca. Mam nadzieję, że teraz także mi ktoż pomoże.
Przeziębiłąm się, miałam problem z gardłem, ale zamiast iżc do lekarza (tłumaczyłam sobie, że po sesji pójdę) leczyłam się gripexem i jakimiż tabletkami do ssania. Gorączka po 2 dniach minęła, ale bół gardła nie, więc wybrałam się do lekarza, który stwierdził u mnie zapelenie krtani. Oprócz tego ochrzanił mnie, że za późno wybrałam się do lekarza i że takie przeziębienia nieleczone „schodza w dół” i potem zaczynają sięproblemy z narządami rodnymi. Wykrakał. Pobolewają mnie teraz jajniki, juz wczeżniej miałam lekko białawą wydzielinę, a teraz podejrzewam, moje ph się jeszzce bardziej zwali od antybiotyku, który muszę przyjmować aż 10 dni! Piję kefiry i jogurty, ale wiem, ze to za wiele nie pomoże.
Moje pytanie brzmi. Czekać 10 dni? Lekarz coż wspomniał, ze do gina powinnam się wybrać aż wyleczę gardło. Ale to 10 dni, nie chce pogorszyć sytuacji jajników, ani nabawić się jakiejż grzybicy przez podwyższone ph.
Będe bardzo wdzięczna za wszelką pomocą.24 czerwca 2009 at 09:25prosze pomóżcie. Nie wiem co robić.
25 czerwca 2009 at 11:10Powiedzcie, czy to się zdarzą czężciej, czy tylko w moim przypadku 🙁 Jestem osobą zadbaną, na prawdę, jednak mimo tego w ciągu 2,5 roku miałam raz chore jajniki, i 3 razy infekcje pochwy. Już mi po prostu wstyd chodzić do tego samego ginekologa. Ja na prawdę nie wiem, czemu mnie to spotyka.
25 czerwca 2009 at 16:47To żaden wstyd-takie infekcje nie maja nic wspólneo z zaniedbanie a raczej ze słabą florą bakteryjną pochwy!
Mam nadzieję,że probiotyk osłonowy do antybiotyku jest… Oprócz tego faktycznie jak najwięcej jogurtów,kefirów… Może warto by tez byo kupić jakież specjalne probiotyki dla kobiet? Które kolonizują florę pochwy pałeczkami kwasu mlekowego-Lacibios Femina np-popytaj pań w aptece o takie probiotyki dla kobiet! Zrezygnuj narazie ze sztucznej bielizny na rzecz tej z czystej bawełny,podmywaj się żelem do higieny intymnej z kwasem mlekowym-wybór jest przeogromny: Lactovaginal,Ziaja ma takie w swojej ofercie,bielenda,kolastyna itd…
Często zmnieniaj ręcznik do higieny intymnej i uważaj gdzie go kładziesz (tym bardziej jeżli chodzisz np na besen czy siłownię)!
Warto też zawiesić na jakiż czas stosowanie tamponów na rzecz samych podpasek: tampon pozostająć kikla godzin wewnątrz ciała sprzyja rozwojowi bakterii i grzybów!
To chyba tyle w kwestii unikania sytuacjii które mogłyby drażnić florę bakteryjną pochwy!A z tymi jajnikami-najpierw wyluzuj trochę i zastanów się czy sama się tym za bardzo nie zamartwiasz,nie nakręcasz i wmawiasz sobie te jajniki-moze nic Ci nie jest wcale! Z przeziębienia to raczej zapalenie pęcherza sie przyplątuje! Ale jak faktycznie coż jest na rzeczy to nie wstydź się iżć do ginekologa-te schorzenia to żaden wstyd,przecież nie chodzisz do neigo co miesiąc z nową chorobą weneryczną nie?! 😛
I trzymaj się-taka już jest ta kobieca flora bakteryjna! Ja np mam ciągle nawracajace zapalenie nerek i pęcherza-wystarczy,ze porządniej gdzież zmarznę:(
17 lipca 2009 at 12:32Co do infekcji pochwy, to one mają tendencje do nawrotów niestety. Z tego co czytałam bardzo wiele kobiet cierpi na takie powracające infekcje, często nawet nie zdając sobie sprawy. Może poprzednie infekcje maiłaż niedoleczone?
W razie jakichż problemów idź do ginekologa, lepsze to niż czekanie lub leczenie na własną rękę.
A teraz zapobiegawczo możesz stosować probiotyki z kwasem mlekowych dla wzmocnienia flory bakteryjnej pochwy. Ja stosuję gynophilus, polecił mi go mój ginekolog. Są to globulki dopochwowe, więc więcej potrzebnych bakterii dociera do pochwy niż kiedy muszą p****żć przez układ pokarmowy.2 sierpnia 2009 at 19:11Miałam dokładnie ten sam problem z zapaleniami pochwy i pęcherza. Jeżeli uprawiasz sex i Twój partner pozostaje w Tobie to możliwe, że Twoją florę niszczy sperma. Pij i jedz żurawine! Mi wspaniale pomaga. Nie myj się też przesadnie i raczej używaj zwykłego mydła albo najlepiej sama woda, tak mi zaleciło wielu lekarzy ginekologów, ponieważ myjąc różnymi płynami jeszcze bardziej niszczysz tą florę. Od pół roku jest już ok a chorowałam okrągły rok. Pozdrawiam.
- AutorOdp.