-
Odp.
-
witam borykam się z problemem że nie potrafię przyznać się mężowi do seksu z wibratorem. Mąż wie że go posiadam ale zawsze jak chce mi nim robić dobrze to mówię że nie lubię tak i mnie to nie podnieca. Robię to dożć rzadko ale jak mnie napadnie to nawet 3 razy w tygodniu a później przerwa ok miesiąca. Sprawia mi to bardzo dużą frajdę bo nie miewam orgazmu przy stosunku tylko czasami udaję a z wibratorem robię jak chcę i jest ok. Czy uważacie że to można uznać za zdradę i jak może zareagować mąż jak się dowie czy ktoż miał podobną sytuację??? Trwa to już od ponad roku a ja chcę się przyznać tylko jak to zrobić żeby mąż nie poczuł się oszukany?
A czemu nie chcesz spróbować tych zabaw z wibratorem z nim skoro sam to proponuje ?
Wtedy i Ty będziesz zadowolona (bo zaspokojona;) ) i mąż.Ja mam takie samo zdanie w tej kwestii,najpierw szczera rozmowa,a potem działanie. Przecież włażnie mąż może zaspokajać cię,dodatkowo pieżcić wibratorem. Wszystko jest dla ludzi,trzeba tylko szczerze rozmawiać.
Ja bym spróbowałam, wszystkiego trzeba spróbować, zwłaszcza, że obydwoje tego chcecie
Seks z wibratorem to jak pisałam powyżej: masturbacja i od tego należy tutaj zacząć. Przecież jeżeli ktoż nie ma partnera to w jakiż sposób musi rozładować całe napięcie,a akurat wibrator to jedna z tych „przyjemniejszych” zabawek:)
A w jaki sposób oszukuje swojego partnera? To że go akurat nie ma natomiast ktoż rozładuje napięcie seksualne przy użyciu wibratora,gdzie w tym momencie mówimy o oszustwie?
