- AutorOdp.
- 28 stycznia 2008 at 21:26
… lub którejż z Waszych znajomych zajżć w ciążę pomimo regularnego stosowania tabletek??
biorę już od ponad dwóch lat i do tej pory wszystko jest ok, jednak kilka miesięcy temu koleżanka z pracy powiedziała mi, że wpadła podczas brania tabletek.
wydaje mi się to raczej mało prawdopodobne, pomyżlałam, że widocznie zapomniała o jednej dlatego nie drążyłam dalej tego tematu. Mimo to mniej więcej od tamtej pory regularnie co miesiąc trochę się stresuję czy aby na pewno będę miała krwawienie czy nie…zawsze zostaje chyba ten o,o1% ryzyka…??
28 stycznia 2008 at 21:43ja biore od jakiegos pol roku, i na poczatku chodz znam zasady dzialania i wiem ze to najpewniejsza ochrona to denerwuje sie podczas przerwy czy okres na pewno nadejdzie. Jednak wydaje mi sie, że jeżli bierze się je rególarnie i nie zapomina się ani nie spóźnia co do pory brania, to nie może się nic wydażyć w naszym wnetrzu.
28 stycznia 2008 at 21:53Ten zikomy procent to kobiety, które zapominają tabletek, albo wymiotowały do 4 h po zażyciu itp jeżli zażywasz tak jak na ulotce jest napisane to bez obaw
28 stycznia 2008 at 21:55niby masz racje Zielonooka ale zadna ulotka ani lekarz nie mowi-jesli bedziesz dokladna to masz 100% pewnosci. Te statystyki chyba obejmuja tylko te kobiety, ktore nie zapominały, co? sama nie wiem…
28 stycznia 2008 at 22:02Jeżli nie obejmuje tylko tych, które
zapominają tabletek, albo wymiotowały do 4 h po zażyciu
to trzebaby mieć strasznego pecha, żeby zajżć w ciążę… ale zdarza się mieć pecha różnym ludziom w różnych sytuacjach.
Ale trzeba zawsze być dobrej myżli, bo prawdopodobieństwo jest bardzo małe. Wiem, że niektóre pary stosują tabletki + prezerwatywy za każdym razem, uważając, że zajżcie w ciążę wtedy graniczy z cudem. W takiej sytuacji to już chyba rzeczywiżcie tak jest. 😉29 stycznia 2008 at 06:23jedynie brak seksu zapewnia 100% ochrone przed ciaza.
poza ta jedna nie ma metod, ktore zabezpieczaja w 100%.
ja biore tabletki stosunkowo dlugo…i nie trzese portami co miesiac. dlaczego? bo sypiam z odpowiednim mezczyzna. po prostu.29 stycznia 2008 at 12:03każdy organizm jest inny.. zdążają sie wpadki na tabletkach… ja wracam na to… i wiem na pewno, ze na początku Mu nie pozwolę kończyć we mnie 🙂 zawsze jest ryzyko 🙂
29 stycznia 2008 at 15:01parvati… ja też sypiam z odpowiednim facetem. wiem, że nawet jeżli stanie się coż nieplanowanego to i tak będzie wszystko dobrze.
ale jest jeszcze tyle planów do zrealizowania… hmmOnione… pocieszyłaż mnie… hehe:P, a brała wszystko regularnie??
bo niektóre leki też osłabiają działanie tabletek…
hmm chyba pozostaje tylko celibat:P29 stycznia 2008 at 19:09mnóstwo rzeczy osłabia działanie tabletek, do tego jeszcze zapominalstwo – ja sama mam synka, który „powstał” włażnie w trakcie brania tabletek (ale zrzucam to na karb swojej niepunktualnożci raczej)
jest takie powiedzenie – jak Bóg dopużci, to i z kija wypużci 🙂
zamierzam teraz wykluczyć czynnik najmniej pewny, czyli siebie, i pokusić się o inną metodę hormonalną30 stycznia 2008 at 10:01Zdarzyło się koleżance, nie znikałam jak dokładnie to się stało.
Generalnie jest zasada, że antybiotyki, herbatki ziołowe wpływające na przemianę materii, wymioty i biegunki osłabiają działanie tabletek.
A co do strachu przed wpadką na tabletkach, pomimo wspaniałego, odpowiedzialnego faceta odczuwałabym go z tego względu, że organizm kobiety naładowany chemią zdecydowanie nie jest dobrym żrodowiskiem do zamieszkania przez 9 miesięcy przez rozwijającą się istotę. I to dotyczy nie tylko tabletek anty ale każdej innej chemii.
22 lutego 2008 at 14:54Chcę się upewnić-czy pierwsza tabletka już działa? Robiłam przerwę przez ten miesiąc,okres powinnam dostać w przyszłym tygodniu i znowu zaczynam brać tabletki. Czy mogę już potem normalnie współżyć bez strachu, że zajdę w ciążę?
22 lutego 2008 at 15:17żadna metoda nie jest w 100% pewna, zawsze jest ten jeden czy dwa procenty niepewnosci, ze zawsze może sie cos wydarzyc, wiec tez trzeba uwazac nawet jak sie bierze tabletki,
- AutorOdp.