- AutorOdp.
- 26 sierpnia 2009 at 17:48
Główka:):)
klapki czy adidasy??
26 sierpnia 2009 at 20:28adidasy
(chociaz zalezy to od pogody)bułka czy rogal?
29 sierpnia 2009 at 14:28rogal – ale bez maku 🙂
strój kąpielowy jednoczężciowy czy bikini?
1 października 2009 at 12:49zdecydowanie bikini?
herbata zielona czy kawa z mlekiem? : ))
1 października 2009 at 14:59kawa z mlekiem:)
film czy książka??
1 października 2009 at 15:19książka
Hiszpania czy Włochy?
7 października 2009 at 19:50Włochy już sporo znam, ale są warte grzechu 😉
Hiszpanię o wiele mniej – to dam się uwieżć na niąąą :-co bardziej: usta czy palce?
7 października 2009 at 20:11palce…
Kleopatra czy Nefretete?
7 października 2009 at 20:45@the quene wrote:
palce…
męską, choć słabą intuicją coż tak czułem 😉
myżlę, że to nawet fajne – czuję się nawet dowartożciowany – jako 'dotykowiec’ 😀@the quene wrote:
Kleopatra czy Nefretete?
O Kleopatrze mam same boskie wyobrażenia “ jednak, Nefretete “ ch¦ ależ mi dajesz trudne pytania, Anonimowa Forumowiczko! “ jest jeszcze bardziej pociągająca “ Piękna, która nadchodzi, albo ˜nadzwyczajnie pięknaaa, wow, to szalone! Całe szczężcie, że mam kobietę, która mnie bezdennie kocha, mimo moich słabożci, błędów i porażek¦
jacht na jeziorze CZY górskie wspinaczki CZY pląsanie w morzu?
7 października 2009 at 21:05[usunięto_link] wrote:
Całe szczężcie, że mam kobietę, która mnie bezdennie kocha.
Nieczęsto mężczyzna docenia oddanie kobiety..
[usunięto_link] wrote:
jacht na jeziorze CZY górskie wspinaczki CZY pląsanie w morzu?
Słuchając „Wróćmy na jeziora” Czerwonych Gitar, zawsze odczuwam przemożną chęć żeglowania 🙂
Jednak…nie byłabym tym kim jestem, gdyby nie miejsce, w którym jestem. Zawsze i wszędzie.. morze!
No to…
wóz czy przewóz? 😉
8 października 2009 at 21:55@the quene wrote:
[usunięto_link] wrote:
Całe szczężcie, że mam kobietę, która mnie bezdennie kocha.
Nieczęsto mężczyzna docenia oddanie kobiety..
Bardzo mi to pochlebia, zwłaszcza z takich wrażliwych ust 🙄
Myżlisz, że coż jeszcze ze mnie będzie? Byłbym cholernie zadowolony i z siebie i przed moją Najmilszą! :haha:@the qeuene wrote:
[usunięto_link] wrote:
jacht na jeziorze CZY górskie wspinaczki CZY pląsanie w morzu?
Jednak…nie byłabym tym kim jestem, gdyby nie miejsce, w którym jestem. Zawsze i wszędzie.. morze!
No to Ci trochę zadedykuję, trochę za tamto^, a trochę bezinteresownie “ pozwolisz? Otóż:
[usunięto_link]
@the quene wrote:
Słuchając „Wróćmy na jeziora” Czerwonych Gitar, zawsze odczuwam przemożną chęć żeglowania 🙂
[usunięto_link]
@the quene wrote:
Jednak…nie byłabym tym kim jestem, gdyby nie miejsce, w którym jestem. Zawsze i wszędzie.. morze!
[usunięto_link] 😀
@the quene wrote:
No to…
wóz czy przewóz? 😉
Nie obraź się tylko na mnie “ to po prostu z życzliwego wczucia “ myżlę, że masz odpowiedni komfort męskiej zapobiegliwożci zwyczajnie tuż obok siebie¦ hej! Trzymko 😉
Sam nie wiem, czasem ˜wóz, czasem ˜przewóz, TQ¦
Myżlę, że korzystam i z jednego i drugiego “ tylko nie wiem w jakim stężeniu -=9 października 2009 at 07:55Skąd wiesz, że lubię Martynę Jakubowicz?
Ale nie widzę żadnej CZYmisji. 🙂
10 października 2009 at 11:28uważajcie, bo jeszcze coż z tego będzie 😉
13 października 2009 at 20:59Widzę, że zabawa się rozleciała.
13 października 2009 at 22:34[usunięto_link] wrote:
uważajcie, bo jeszcze coż z tego będzie
już jest – po prostu Mała, bardzo lubię TQ 😉 co w tym złegooo !? 😈
[usunięto_link] wrote:
Widzę, że zabawa się rozleciała.
ależ skąd, szlachetny Kamieniu – studyjny 😆 zadam Ci zaruchno pytanko aż Ci myżli spuchną 😉
żliwki – gruszki – jabłka – zasuszone morele – czy po prostu grzyby – albo zwykła surówka – znów taka zwykła też nie, co nie? 😉 a może ryby 🙄 ? gdyby… :ok:
- AutorOdp.