- AutorOdp.
- 14 stycznia 2009 at 22:36
Czy to jest problem p****żciowy czy pozostanie w przyszłożci. Myżlę że spodnie mają szczególne walory dodatnie.
14 stycznia 2009 at 23:15Otóż to. Najważniejsze z nich to że są wygodne i praktyczne. Nie sądzę żeby zainteresowanie spodniami spadło.
Spódnice mają jeszcze ten minus, że ciężej jest dopasować obuwie i resztę stroju do spódnicy aniżeli do spodni. Przynajmniej mi. Poza tym w spodniach czuję się zdecydowanie pewniej.19 stycznia 2009 at 18:34[usunięto_link] wrote:
Spódnice mają jeszcze ten minus, że ciężej jest dopasować obuwie i resztę stroju do spódnicy aniżeli do spodni. .
Hmmm, można kozaczki, szpileczki i jakież ładne rajstopy/pończochy 😀
A spodnie też są seksi…. 8)19 stycznia 2009 at 19:37Kozaczki owszem, a włażciwie w moim przypadku bardziej oficerki. szpilki odpadają, tylko na jakież większe okazje- nie lubię się męczyć. po prostu większożć obuwia jakie mam, na płaskiej podeszwie pasuje do spodni stad czężciej chodzę w spodniach. jedynie w lecie spódnice żądzą gdyż mam spory wybór klapeczek i sandałków.
20 stycznia 2009 at 12:19Spodnie były, są i zawsze będą… bez nich ani rusz 🙂
- AutorOdp.