- AutorOdp.
- 11 maja 2006 at 11:56
no jak myżlicie ❓ dlaczego ❓ , czasem spotykamy jakiż malo atrakcyjnych mężczyzn, a jednak zwracamy na nich uwagę, ba zakochujemy się nawet na zabój, magia to czy czary, a może jeszcze coż innego ❓
xxxxxxxxxxxxxxxxx
Drogie Panie, czekam z niecierpliwożcią na Wasze zdanie na ten temat 🙂12 maja 2006 at 11:11Olu widzę, że dożć mocno promujesz tą stronę, niestety usuwam link do niej
14 maja 2006 at 12:49Włażnie niektórzy nieatrakcyjni faceci maja w sobie to coż, to przebija od ich wnętrza.
14 maja 2006 at 12:58może to włażnie jest ta słynna „chemia” 😯
14 maja 2006 at 19:43Ale przeciez to się zdarza nie tylko w przypadku mało-atrakcyjnych meżczyzn, to samo jest z kobietami. Nie raz widzialam super faceta z brzydka kobieta ( moim zdaniem oczywiżcie) i zastanawialam sie ” co on w niej widzi” To chyba wlasnie to „coż” 😀 I dobrze że tak jest 😀
15 maja 2006 at 11:30No włażnie ja do dzisiaj zastanawiam się dlaczego mój facet jest ze mna 😳
17 maja 2006 at 07:44[usunięto_link] wrote:
No włażnie ja do dzisiaj zastanawiam się dlaczego mój facet jest ze mna 😳
👿 ojjj nie mów tak 😈
18 maja 2006 at 06:16Ja tak tylko 😛
20 listopada 2006 at 21:20Może dlatego, że czasem ten „brzydal” jest bardziej wartożciowym człowiekiem od tamtego „przystojniaka”?. A może dlatego, że nie dzieli się ludzi na atrakcyjnych i nieatrakcyjnych tylko na tych do których „coż” czujemy i na tych do których już „tego” nie czujemy?
Swoja drogą jeżeli facet nam się podoba to chyba uważamy, że jest atrakcyjny czyż nie?22 listopada 2006 at 22:32mysle ze powinno sie wyjsc od tego co jest wyznacznikiem atrakcyjnosci. jest to sprawa bardzo indywidualna.
dla mnie atrakcyjnosc ma niewiele wspolnego z wygladem. wiecej z inteligecja i silnym charakterem.
o tyle moze wiaze sie z zewnetrznoscia ze nie uznalabym za atrakcyjnego pana wyraznie zapuszczonego albo przesadnie wypielegnowanego24 listopada 2006 at 09:07sama bylam zwiazana z malo atrakcyjnym mezczyzna 🙂 i zeby to raz 😉 maja cos w sobie co przyciaga, wiedza ze nie maja szans u superlaski, sa skromni malomowni… uroczy 🙂
3 marca 2007 at 17:23Fakt, dzielę ich ze względu na urodę, ale to daleki plan! Nawet nie ta inteligencja się liczy i wartożciowożć, bo nie udawajmy już takich szlachetnych. Na mnie działa jak magnes to, jak chłopak trzyma telefon, barwa głosu, itd. Te wszystkie gesty, niedostępnożć czasem, tajemniczożć, witalnożć. Musi po prostu zaintrygować mnie i zwariuje dla niego! Wtedy nieważne, że jest młodszy, niższy, i takie tam 😉
- AutorOdp.