- AutorOdp.
- 12 października 2009 at 14:49
witam:)
chciałabym żebyżcie mi pomogły bo mam mały problem.
Jak byłam małą dziewczynką mazyłam żeby do ołtarza odprowadził mnie mój Tata.Dzis wiem że nie bedzie to mozliwe 😥
I tu pojawia sie moje pytanie: czy może mnie odprowadzic do ołtarza mój starszy brat albo chrzestny??dziekuję za pomoc:)
20 października 2009 at 22:27no widze że moge liczyc na miliony odpowiedzi na moja prożbę.
22 października 2009 at 18:02ja odpowiem!:)
ja to widzę tak:
– oczywiżcie, że może bo wtedy można to traktować jako takie „przekazanie” albo „przyzwolenie” Twojej rodziny na to by Cię „oddać” mężowi…. o ile on to potraktuje w ten sam, rodzinny sposób– bo wg mnie jest jeszcze jedna wersja kiedy nie jest tym samym brat co ojciec, relacja siostra a nie córka, różnica wieku a więc też inny poziom szacunku, styl traktowania… i przez to taka sytuacja może pojechać po ego Twojego wybranka.
czyli mini mina jest. natomiast Ty to ocenisz idealnie- znając swojego przyszłego męża.
24 października 2009 at 10:59Kaja, piszesz tylko po to żeby znowu pokazać to durne zdjęcie w podpisie?
równie dobrze mogłaż napisać hasło masło mażlane. też by się zdjęcie pokazało a znaczyłoby to może więcej od powyższego bełkotu o d**** maryny.
gdzie jest moderator, zróbcie coż z tą Kają.24 października 2009 at 19:26Specjalnie dla Ciebie zmieniłam zdjęcie. Może to Ci się spodoba.
Spojrzałam na Twoje posty i generalnie jesteż w nich bardzo niemiła.
29 października 2009 at 07:56że też Ci się chciało czytać moje wypociny.
Nie podoba mi się zdjęcie, i za nic nie podoba mi się taka nachalna reklama.30 grudnia 2009 at 22:23oczywiżcie, że może :)kwestia ustalenia i dogadania się z osobą odprowadzająca i księdzem 🙂
PS. bardzo ładnie to wyglada, zawsze to widziałam na filmach i tez mi się podobało31 grudnia 2009 at 09:22Mi sie wydaje ze ladnie bedzie wygladac gdy poprowadzi cie twoj chrzestny:)
4 stycznia 2010 at 09:23Każdy może zaprowadzić, nie ma żadnego zakazu w kożciele, chyba, że trafisz na dziwnego księdza. Moją żonę prowadził tata.
8 marca 2010 at 22:21O tak, chrzestny 😀 W końcu to on bierze za Ciebie odpowiedzialnożć 🙂 Bardzo podoba mi się ten pomysł. Takie prawdziwe oddanie kobiety „pod skrzydła” innego mężczyzny, który będzie się nią opiekował i stworzy z nią nową rodzinę 😀
Ale proponuję (wyobraźnia zaczęła mi działać :D), żebyż jechała do żlubu z ojcem chrzestnym/bratem/czy innym panem, który Cię poprowadzi i żebyż dopiero przy ołtarzu spotkała się ze swoim przyszłym mężem 😀 - AutorOdp.