- AutorOdp.
- 28 czerwca 2007 at 18:17
No to teraz sie panie przyznac maja co takiego wydarzylo sie w Waszym domu o czym zapomniec sie nie da:D:D:D
28 czerwca 2007 at 18:20no dobra ja zaczne:) Wczoraj chcialam sie popisac przed moim mezem, ubralam sie w bardzo ladne, ale skape ciuszki i przekonana o tym, ze corka jest u mojej mamy z niecierpliwoscia czekalam z szampanem na meza, az nagle zadzwonil dzwonek i pelna radosci pobieglam w mojej pieknej nowej bieliznie, ale gdy otworzylam w drzwiach nie zobaczylam mojego kochanego tylko moja mala Klaudynke….:D Lepiej nie pytajcie co sie stalo dalej… 🙂
28 czerwca 2007 at 18:35Siedziałam na obrotowym krzesle,chciałam podjechc wstecz a że kółka mi się zablokowały,więc poleciałam do tyłu.Co więcej nie mogłam się wogóle wygrzebac z pozycji,w jakiej się znalazłam.A najgorsze w tym wszystkim jest to,że widział to mój brat,który dostał straszneo ataku smiechu i nieomieszkał podzielic się wrażeniami z resztą rodziny… Taka łamaga ze mnie 😀
1 lipca 2007 at 09:33Ostatnio co sie wydarzylo? Uprawialam seks z moim chlopakiem od tylu na szybko w duzym pokoju a tata w jadalni siedzial.Sciszylismy tv zeby slychac kroki .W ostattniej chwili zwinelismy sie do gory i siedzielismy grzecznie z lolem 😆 😆 Dobrze,ze mialam spodniczke 🙄
2 lipca 2007 at 07:36Ja mam tyle taki sytuacji, że trudno je zapamiętać 🙂 ale czężciej zdarzają się one mojemu chłopakowi niż mnie i tutaj mogę wstawić historię wczoraj. Po udanym super seksie mój partner zawsze wciska zużytą prezerwatywę do żrodka papierka, nie wiem co go tym razem pod kusiło w każdym razie zaczął naciągać tą prezerwatywę tak, że w pewnym momencie jak to przy gumie ,wystrzeliła mu z ręki. Zawartożć znalazła się na żcianie, drzwiach i w kuwecie biednego kota.
2 lipca 2007 at 09:44Kurcze niedawno przydazyla sie nam niezla wtopa.W pokoju mojego chlopaka mielismy zamiar uprawiac seks i przechodzilismy do gry wstepnej/to była gdzies godzina 20/a tu nagle dzwoni telefon, jego mama odebrała, woła mojego Miżka,chciała otworzyc masze drzwi ale byly zamkniete i Misiek na szybkiego ubral spodnie, podkoszulek i poszedl po ten tel…Kurcze tak glupio mi bylo potem przy jego mamie…Heh
2 lipca 2007 at 11:32CZerwona
ale My też jak jestem u Mojego chłopaka to zcęsto sie zamykamy na klucz nawet jak tego nie robimy a ostatnio cos ktos zwyk;le chce albo jak Jestesmy w trakcie ale juz po lezymy goli:PP
mi jakos to nie przeszkadza ze mamy zamkniete drzwi nikt nic nie mówi nawet Jego tata MU podsunał mysl żeby zamontował sobie zamek bo miał zepsuty:)2 lipca 2007 at 11:34do sprostowania nie chodziło Mu ( Jego tacie) zebysmy uprawiali seks tylko dlatego ze miał tylko z jednej strony klamke i to tak nie łądnie wygladało
2 lipca 2007 at 12:50no to moze teraz ja..wczoraj wrociłam z loNdynu oczywiscie kolezanka wytargała mnie prawie za włosy na jakis festyn czy cos w tym styluu…siedziałysmy piłysmy piwka a jak to po piwkach siusiu…;/do toalety oj długggggga kolejka wiec mowie idziemy w krzaczki ide macham do znajomych smieje sie i długggga lezee w krzakach z kiecka do góry..ehh ktos mądry ogrodził ten teren drutem kolczastym wiec domyslcie sie jak mojaa noggaa wygladaa ehh boli KWAKKK
2 lipca 2007 at 17:06@Mar+A wrote:
CZerwona
ale My też jak jestem u Mojego chłopaka to zcęsto sie zamykamy na klucz nawet jak tego nie robimy a ostatnio cos ktos zwyk;le chce albo jak Jestesmy w trakcie ale juz po lezymy goli:PP
mi jakos to nie przeszkadza ze mamy zamkniete drzwi nikt nic nie mówi nawet Jego tata MU podsunał mysl żeby zamontował sobie zamek bo miał zepsuty:)Troszke mnie pocieszyłaż,że nie jesteżmy jedyni…Heh…Ale jakos i tak mi glupio torszke…My czesto uprawiamy seks w ciagu dnia i pare razy sie zdarzylo ze ktos cos od nas chcial…Heh
Chyba musimy zmienic nawyki i kochac sie jak juz wszyscy pojda spac, ale czasem po prostu nie chce nam sie czekac…3 lipca 2007 at 17:47u mnie glownie remontowe:) rabnelam meza w noge lomem (niechcacay) i siadlam na swiezo wymalowanym krzesle. jak na razie tyle…
3 lipca 2007 at 18:00[usunięto_link] wrote:
u mnie glownie remontowe:) rabnelam meza w noge lomem (niechcacay) i siadlam na swiezo wymalowanym krzesle. jak na razie tyle…
Hehe, dobre z tym łomem
- AutorOdp.