-
Odp.
-
jakis czas temu pojechałam w odwiedziny do mojej kuzynki, ma ona prawie 14 letnia córkę. Korzystajac z okazji ze u nich jestem zostałam poproszona o opieke nad nia zeby Basia (kuzynka) mogla wyjsc i zalatwic cos na miescie. Oczywiscie sie zgodzilam. Zaczełysmy sobie gawedzic zeby czas sie nie dłuzyl, z natury jest bardzo ufna i chyba tylko dlatego wygadała mi sie ze od jakiegos czasu uprawia seks. Zamurowalo mnie, naprawde nie wiedzialam co powiedziec, przez chwile nawet myslalam ze zartuje, ale niestey nie. Nie bardzo wiem co robic…pogadac z kuzynka, pogadac z mala? Nawet nie wiem co bym miala powiedziec.. Nie wyobrazalam sobie nigdy takiej sytuacji…przeciez to dzicko. Spotkałyscie sie juz z czyms takim?
coz…
klopotliwa sytuacja
ja bym nie mowil jej matce bo gowniara straci zaufanie i do ciebie i do niej i jeszcze zrobi cos glupiego
na pewno pogadaj z mloda na temat antykoncepcji, uswiadom ja jak najbardziej mozesz 😉
nie zaszkodzi tez jak ja uswiadomisz ze chlopcy w podobnym wieku sa wrecz opanowani przez hormony ;p wiec niech za bardzo im nie ufa i nie robi nic bez glebszego zastanowienia
do niczego jej nie zmusisz, mozesz co najwyzej doradzic 🙂 na pewno rozmowa z toba bedzie dla niej latwiejsza niz z matka, w tobie bedzie nawet widziala przyklad bo nie dzieli was az tak duzo, powiedz jej ze ty jestes odpowiedzialna itp itd, tylko jej nie krytykuj a jakos moze zaczai co i jakDokładnie.
Możesz jej jedynie służyć radą, nie informować jej matki, bo skoro ona sama jej o tym nie mówiła, to Ty nie powinnaż się mieszać, narobisz jej tym tylko więcej problemów. Nie wyperswadujesz jej tego ze łba, bo dzieciaki uczą się na własnych błędach. Jak zaliczy wpadkę, jakąż chorobę weneryczną albo inne tego typu rzeczy, to jej się odechce… Na tę chwilę możesz z nią tylko jak najwięcej gadać, żeby miała jakąż orientację w tym, co robi.niewiem co w tym dziwnego. u mnie w klasie prawie wszyscy juz uprawiaja sex a niektorzy jeszcze nie mieli 14 urodzin 🙄
co w tym dziwnego? To dzieci! Dla mnie to coż nie do pomyslenia, w tym wieku sie jeszcze bawic powinny…chodza potem takie 13 latki z wozkami. Przeciez to chore!
Człowieku bo ty wychowałeż się w czasach gdzie nie ma żadnych wartożci moralnych, etycznych i dla was wszystko jest dozwolone i na porządku dziennym, macie sie za wielce dorosłych i sądzicie że wszystko możecie tylko później nie liczycie się z konsekwencjami swoich postępków.
Do wszystkiego trzeba dorosnąć i dojrzeć a po tym co ty piszesz to widać że nie ma w tobie grama dojrzałożci do seksu a już tym bardziej odpowiedzialnożci.A co do tematu to zgadzam sie tu z przedmówcami, że musisz z mała porozmawiać i użwiadomić bo to ważne i nakłonić do rozmowy z mama.. kiedyż bedzie musiała to zrobić i powiedzieć więc lepiej wczeżniej niż miałaby przyjżć z brzuchem do domu…
Możesz też być dla niej wsparciem i porozmawiać w trójkeTakie mamy dzieci na własne życzenie. I nie mówię tu tylko o rodzicach tych dzieci.
Niepojętne.
Kiedy ja miałam 14 lat nie w głowie były mi takie przygody,nawet nie myżlałam,że mogłabym uprawiać seks z chłopakiem.
Dzis dzieci szybciej dorastają.Seks nie jest tematem tabu i wszędzie się o tym mówi.12-letnie dziewczyny wyglądają jak osiemnastolatki,młodzi chłopcy szybciej sięgają po używki…
Seks wiąże się z odpowiedzialnożcią,a najczężciej dzieci nie dbają o odpowiednia antykoncepcję.Dużą winę za to ponoszą szkoły,które nie dają odpowiedniej wiedzy w tym temacie.Są jeszcze rodzice.Najczężciej zapatrzeni w swoje pociechy,nawet nie myslą o tym,co one tak naprawdę robią.Jakaż masakra!!!Co do autorki tematu,to myslę,ze powinnaż porozmawiać z kuzynką.Rozmowa z jej córka nic nie pomoże,bo najwyrazniej mała potraktowała Cię jak koleżankę,której może pochwalić się swoimi wyczynami.Lepiej więc pozostawić sprawę w rękach rodziców i miec nadzieję,ze uda im sie w porę zareagować.
No trudna sprawa…. ja za miesiąc kończę 21 lat, więc co nieco pamiętam z własnego dożwiadczenia… też byłam bardzo ciekawa jak to jest, swoją ciekawożć zaspokoiłam mając 18 lat- czego w obecnej chwil żałuję, teraz już wiem że nie byłam na to przygotowana, fizycznie jak najbardziej tak, ale moja psychika jeszcze do tego nie dojrzała, więc jestem pewna że Młoda za kilka lat też to zrozumie…. Tylko tu się o to rozchodzi żeby sobie krzywdy nie zrobiła i dlatego nie można tego tak zostawić. Ja proponuję szczerą rozmowę i spróbuj ją jakoż nakłonić do rozmowy z mamą, w końcu to jej dziecko i powinna wiedzieć co ona robi, ale gdy Młoda się uprze i nie będzie chciała o niczym powiedzieć swoim rodzicom, nie nalegaj, uszanuj jej decyzję bo nakazami niczego nie rozwiążesz. Proponuję ją w dużym stopniu użwiadomić na ten temat, żeby wiedziała na co się decyduję, a może to da jej do myżlenia… choć szczerze mówiąc wątpię, dzieci są uparte a w wieku dojrzewania twierdzi się „jestem już prawie dorosła, więc mi wolno, a czego oni się wszyscy mnie czepiają”, więc może jakoż uda Ci się ją przekonać do poczytania i dowiedzenia się jak najwięcej o zabezpieczeniu- miejmy nadzieję że to przyniesie efekty rozsądniejszego myżlenia w tych sprawach…. choć to żmiesznie brzmi… Rozsądne myżlenie u 14-latki”
No życzę powodzenia 🙂Dzis dzieci szybciej dorastają.Seks nie jest tematem tabu i wszędzie się o tym mówi.12-letnie dziewczyny wyglądają jak osiemnastolatki,młodzi chłopcy szybciej sięgają po używki…
Seks wiąże się z odpowiedzialnożcią,a najczężciej dzieci nie dbają o odpowiednia antykoncepcję.Dużą winę za to ponoszą szkoły,które nie dają odpowiedniej wiedzy w tym temacie.Są jeszcze rodzice.Najczężciej zapatrzeni w swoje pociechy,nawet nie myslą o tym,co one tak naprawdę robią.Jakaż masakra!!!Widzisz, masz rację, tylko że jest tak, że nikt nie powie: to jest MOJA wina i trzeba coż zrobić. Zawsze jest to wina: rodziców, szkoły, 'szybszego dorastania’ i niech ktoż inny coż zrobi. A problem leży w tym, że to MY wszyscy dorastamy dzieci, a one żyją w pewnym otoczeniu które MY tworzymy, każdy z nas.
Ludzie zapomnieli o tym że seks to sprawa osobista i uprawia się go z partnerem, rozmawianie o nim jest czężcią intymnej gry między 2 osobami… a nie pisze o nim na forach internetowych wywalając wszystkie szczegóły, tak żeby każdy mógł przeczytać np. ile razy ktoż dziż miał orgazm. Jesteżmy tacy wyzwoleni – szkoda tylko że nie zdajemy sobie sprawy że ktoż to czyta i są to również dzieci.
To nie jest kwestia upilnowania dzieci, tylko m.in. tego co dostaje się do internetu. Nie wystarczy dziecka upilnować, bo ono pójdzie do szkoły i tam i tak dowie się od mniej upilnowanych rówieżników co gdzież przeczytało, obejrzało.
Ok, niech się dowiaduje – tyle że w odpowiednim czasie i w odpowiedniej formie.
dziewczyny w jej wieku sa opanowane przez hormony, wiekszosc dziewczyn juz to robi, jednak za kazdym razem tak samo to przeraza gdy sie wyda.
Ciesze sie ze wiekszosc z was reaguje podobnym do mojego oburzeniem, bo przez chwile po przeczytaniu wpisu o tym ze w czyjejs tam klasie wszyscy juz seks uprawiali poddały moja wiare w ludzkosc sporej próbie. Z małą rozmawiałam powiedzialam jej to co radziliscie i zapytałam po co wlasciwie to robi? Odpowiedz padła : „a czemu nie? „
Rece mi opadły. Z jej matka wciaz nie moge sie zebrac zeby porozmawiac, ale chyba bedzie trzeba…„A czemu nie” ❗ Parodia ❗
No nie dziwie Ci się że ciężko się zebrać do takiej rozmowy… hmmmm ale jestem ciekawa jak jej mama zareaguje, więc proszę Cie napisz jak tylko zdecydujesz się i przeprowadzisz tą rozmowę 🙂Spokojnie, napewno napisze jak tylko moje próby podjecia temetu dojda ddo skutku. Jak narazie za kazdym razem jak rozmawiam z jej matka chcac jej o tym powiedziec cos mnie za gardło łapie i nie moge. Nie mam jakos odwagi, nie wiem jak i boje sie ze mała straci do mnie zaufanie. Trzymajcie kciuki.
OK obiecałam napisać co i jak wiec nowink sa nastepujace, z matka malej umowilam sie na kawe, bo uznalam ze przez telefon chyba nie wypada jej mowic o takich rzeczach…. Nie uwierzyla mi, co wiecej powiedziala ze robie zament, pewnie zle zrozumialam, albo sobie dopowiedzialam i… wyszla. I tak to sie drodzy panstwo skonczylo. Oficjalnie chyba trzeba dac sobie spokoj, ale przynajmniej mam czyste sumienie.
