-
Odp.
-
Jak tam kochane minął wam Dzień Kobiet???? Spisali się wasi panowie????:)
Mojemu nie chciało się nawet ruszyć tyłka żeby przyjechać do mnie z głupim kwiatkiem… Powiedział, że jest zmęczony i musi pużcić pranie i posprzątać w pokoju…
No i tak… 😯 Pomyżlałam więc sobie wczoraj, że już lepiej by było, jakby w ogóle takiego żwięta nie było… Przynajmniej nie musiałabym dowiedzieć się, że mój facet to cholerny leniuch… Od obcych podostawałam jakież kwiatki, czekoladki itd. A mojego nie stać na żaden miły gest. Eh…. aż sama wstydzę się za niego;/ A to jemu powinno być wstyd… Nie uważacie? Nie żebym uważała to za najważniejszą rzecz na żwiecie, ale jednak trochę to żwiadczy o nim…ja dostałam kwiatka od mojego w przecudnym opakowaniu 🙂 plus super kolację.
no i jeszcze jednego kwiatka od Pana w sklepie;) no i życzenia:)[usunięto_link] wrote:
Mojemu nie chciało się nawet ruszyć tyłka żeby przyjechać do mnie z głupim kwiatkiem… Powiedział, że jest zmęczony i musi pużcić pranie i posprzątać w pokoju…
myżlę, że kiedyż bardziej przywiązywano uwagę do Dnia Kobiet. Teraz już nie jest tak jak kiedyż…
Nie martw się Afro_disiac 🙂dostalam kwiatka:)w pracy nam fajnie zrobili – zaserwowali nam masaz plecow, i dostalam tez upominek z mydlarni.
No w pracy ja też podostawałam kwiatuszki, brat i tata też pomyżleli, koledzy dzwonili składać życzenia, tylko on jeden nic… grrrrr aż mi się coż dzieje jak sobie o nim pomyżlę…
ps. no nie martwię się specjalnie… tylko trochę to smutne, ale co tam… to nie są problemy:)
nie martw sie:)to nie sa w koncu twoje urodziny:)nawet ci sie przyznam na pocieszenie, ze musialam mu przypomniec, ze musi mi i swojej mamie kwiatka kupic, hehe:)
Na jego urodziny planuje rewanż:D Powiem, że jestem zmęczona i się nie spotkamy, bo mam gary nie pomyte:P
