- AutorOdp.
- 14 października 2010 at 15:14
@Roffi wrote:
Moja (ex)dziewczyna ma rozne problemy i z powodu tych problemow oraz kryzysow w zwiazku ze mna wlasnie zerwala. Chce to podkreslic -ona nie zrywa ze mna z powodu innego faceta itp. (choc to nie jest wykluczone, ale nie pierwszoplanowe), tylko dlatego, ze ma problemy i uwaza, ze ze mna sie nie da, ze nie jestesmy szczesliwi, itp.
Zastanawiam sie, co moge zrobic, aby zwiekszyc szanse na zmiane jej zdania? Wydaje mi sie, ze:
1. Nie poniżać sie i nie prosic o powrót
2. Okazywac jednak zainteresowanie powrotem, szczególnie z powodów emocjonalnych (czyli: wciąż cie kocham itp.)
3. Jednoczesnie nie dac sie wytracic z rownowagi, czyli dalej normalnie dbac o swoje sprawy, isc do przodu (a nie: upijac 3 dni itp.)Co sądzicie? Coż jeszcze można do tego dopisać? Zastanawiam się, czy ona w swoim lekkim niezrównoważeniu nie sprawdza, czy mi zależy.. Wtedy przydałby się jakiż gest z mojej strony, tylko jak to zrobić bez poniżenia się?
Każdy człowiek jest inny i ma inne potrzeby, jeżli wybrała Cię za partnera nie sądzę aby sprawdzała Twoje uczucia i jak daleko może się posunąć.
Czasami głupie nieporozumienia i brak empatii wobec drugiej osoby psuje fajne związki.
Czasami należy wczuć się w sytuacje drugiej osoby i postarać się ją zrozumieć a nie doszukiwać się podejrzeń.
Prowokacja nie jest dobrym rozwiązaniem, bowiem partnerka może Cię na prawdę kochać jednak ma problem i nie jest już taka promienna i euforyczna, w końcu ma Ciebie abyż mógł ją wspierać w tak trudnym dla niej momencie. - AutorOdp.