Dziwna dziewczyna :(

  • Autor
    Odp.
  • MarcinM
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    Może to głupie i dziecinne, ale muszę niestety sprawdzić w jakiż sposób jaka relacja wiąże mnie i moją dziewczynę. W sumie to wybiły nam już kilka dni temu 3 miesiące i w sumie zaczęły się pojawiać problemy z różnych powodów.
    Co mnie boli? Poziom jej zaangażowania, albo w jaki sposób to okazuje. Jest za mną to czuć, ale robi to bardzo neutralnie. Nigdy nie powiedziała mi wprost, że się jej podobam… bardziej mówi mi coż na zasadzie: fajna koszula albo niezłe spodnie. Nie okazuje mi także czułożci. Rzadko kiedy dostanę od niej spontanicznego buziaka czy cokolwiek innego. Jak jestem zmęczony i jej o tym mówię, to milczy, nigdy nie powie mi, żebym sobie wypoczął… Jak ze mną rozmawia to patrzy się gdzie indziej. Nie zależy jej na niczym, co dotyczy mnie. Tak się zastanawiam, co to w ogóle ma być i po co się z Nią spotykam, kiedy przez większożć czasu odczuwam wielki niepokój. Sam robię dla niej naprawdę wiele. Ciągle jestem, pocieszam i pomagam. Nie wymagam nic w zamian… Czuję się przy tej dziewczynie jak kupa g*****. Niestety.
    Rzecz jasna spędzamy razem nocki, ale seksu nie ma… Ona unika też całowania się ze mną etc. Ale np. potrafi zająć się wieloma sprawami, zrobić mi pyszne jedzonko, uprać jakież rzeczy, zmotywować do wielu spraw – potrafi niemal wszystko, co powinna umieć kobieta… Szkoda, że w tym wszystkim jest taka zimna. Gdyby było inaczej… chyba byłbym najszczężliwszym człowiekiem na żwiecie. Ale nie jestem… 🙁

    A jednak coż mnie do Niej ciągnie. Atrakcyjnożć fizyczna i fakt, że praktycznie nie ma faceta, który by za nią nie przepadał/nie spojrzał na nią. Dziewczyna wciąż broni się poprzednim związkiem, w którym to okazała zbyt wiele zaangażowania, a facet to wykorzystał. Nie wiem w jaki sposób, ale nie ufała mu i bardzo ją skrzywdził.
    Niestety ona nie wie jak bardzo mnie krzywdzi – a ja użmiecham się do Niej i mówię: nic nie szkodzi, spoko, luzik, nie martw się o to etc. Ale takie coż doprowadzi mnie do depresji i zmęczenia psychicznego.

    Aha, mogę jej ufać w 100% – to osoba, która nie kłamie… Szkoda jednak, że nie potrafi choć trochę odwzajemnić czegokolwiek:( Co tu począć? Dać jej czas? A może po prostu pogadać z Nią szczerze? Jak sama twierdzi – kiedy zacznę jej unikać lub przestane się chcieć spotykać, ona nie będzie walczyć lub zabiegać o mnie.

    Macie jakiż pomysł?

    kaja12
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 21
    • Bywalec

    Wydaje mi sie ze jak z nia pogadasz to bedzie sie wykrecac poprzednim zwiazkiem…daj jej czasu badz przy niej a napewno sie otworzy bardziej…

    Kowal2
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 673
    • Zasłużony

    Powiedz jej to co tu pisałeż jak nie pomoże daj sobie spokój. Niech sobie użwiadomi ,że jest teraz w innym związku i Ty z tego powodu nie powinieneż Cierpieć.

    robaszek
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 18
    • Bywalec

    Gdy dziewczyna pisze ,ze facet jej nie podziwia ,nie mówi ,ze jest ładna ,zgrabna i takie tam pieprzoty ,jestem w stanie zrozumieć . Ale jak słyszę od faceta ,ze jest mało podziwiany i jego fizis nie jest ciągle opiewana przez dziewczynę to w tej mojej główce z czerwonymi kłaczkami zapala się równie czerwona lampka . Ile Ty masz lat gożciu ? Chyba kilka i jesteż na etapie misia o bardzo małym rozumku . No sorrry za mocne słowa , ale ciut już życia przeżyłam ,nawet wyszłam za mąż na chwile . Do czego zmierzam ?? A no do tego ,ze ja też jestem oszczędna w mówieniu ”kocham ,kocham,kocham ” ,wiesz dlaczego?? Aby to co mieżci się w tym słowie nie straciło na wartożci .Jestem w związku i na szczężcie nie jest on słodki i wylewny ,ale mam pewnożć ,ze jak jest żle mam oparcie , co nie znaczy ,ze idziemy ulicą ciasno objęci ,żeby wszyscy widzieli kim dla siebie jesteżmy .Piszesz że dziewczyna jest po p****żciach ,daj jej w sobie oparcie nie wymagaj wylewnożci ,skoro coż fajnego do niej czujesz daj jej czas na odbudowanie własnej wartożci ,pewnożci siebie .Czasem warto poczekać bo od słów lepsza pewnożć,że uczucie jest prawdziwe jest okazywanie tego postępowaniem

    Kowal2
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 673
    • Zasłużony

    Po jej zachowaniu nie widać oszczędnożci słów tylko jakież olewanie.

    MarcinM
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    Nie no, żeby nie było. Jesteżmy oboje trochę po trzydziestce z bagażem związkowych dożwiadczeń, generalnie dziewczyna jest za mną, robi sobie ze mną fotki, trzyma za rękę chodząc po mieżcie, no ale brakuje mi tych dowodów, tych przyjemnożci związanych z bycia z kimż: czułych słówek, komplementów, buziaków itp. Nie piszcie mi do cholery, że coż jest ze mną nie tak, bo nie jest. Każdy tego cholera potrzebuje, żeby czuć się pewnie i dobrze przy swoim partnerze.
    Jest to dla mnie coż nowego. Jest to też najładniejsza kobieta, z jaką się spotykałem – w sumie uosobienie moich ideałów o kobiecie – chodzi o cielesnożć. Dlaczego o tym piszę? Bo poprzednie moje partnerki nie miały problemów z okazywanie uczuć – były wręcz w niebo wzięte kiedy dostawały spontanicznego buziaka w windzie, na schodach ruchomych czy przy jakiejkolwiek innej okazji. W domu… mróz, no chyba, że ma ochotę na seks – zwłaszcza rano, rzadko kiedy jednak sam mogę cokolwiek zainicjować. Raczej unika takich sytuacji.
    Na pytanie dlaczego jest ze mną odpowiedziała krótko: ufam Ci. Jak dla mnie to za mało…

    madzikas
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 49
    • Stały bywalec

    Nie da się budować związku i iżć dalej w momencie, gdy ona nie mówi za wiele na temat swoich zachowań, Tobie coż nie pasuje, i Ty nie odkrywasz swoich odczuć. Możliwe , że jest to jakiż większy problem, że ona sobie z tym nie radzi, Ty też nie wiesz jak się zachować do końca i wcale się nie dziwie, ale robi się błędne koło. Może potrzebna jest szczera rozmowa, może pomoc psychologa. Jeżli czegoż nie zmienicie (sprawiasz wrażenie faceta bardzo żwiadomego uczuć i relacji, może ona na razie jest na etapie zagłuszania, czy unikania problemu), nie zbudujecie nic więcej, a Ty będziesz się czuł coraz bardzije sfrustrowany.

    Kowal2
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 673
    • Zasłużony

    Jest po 30-stce ,a na etapie dziecka. Co ,że ją ktoż tam kiedyż skrzywdził, jest dorosła i jest teraz z tobą. Żeby się nie okazało ,że wcale Ciebie nie kocha ,a jest tylko ,bo jedynie tobie może zaufać. Związek jest obustronny i masz prawo wymagać tak jak i dawać,ale działa to w dwie strony. Masz już swoje lata i nie można w nieskończonożć czekać aż się ona namyżli czego chce od życia. A może po prostu jest osobą ,która zwyczajnie taka jest i jeżli Ci to nie odpowiada to zakończ związek i tyle. Przed tym dobrze jak pogadacie o swoich potrzebach oraz tym jak każdy widzi teraźniejszożć i przyszłożć.

    MarcinM
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    Czasem warto poczekać bo od słów lepsza pewnożć,że uczucie jest prawdziwe jest okazywanie tego postępowaniem

    Przecież piszę wyraźnie, czego ona nie robi…

    Na pytanie, dlaczego tak jest odpowiada zazwyczaj, że ja też tego nie robię. Ale wcale to nie powinno być dziwne. Bo ja już straciłem nadzieję na zmiany… Jestem na etapie rozterek… być z kimż takim, czy dać sobie spokój.

    Z drugiej strony – może lepiej się cieszyć z tego, co otrzymuję od Niej i z tego, że jest? No ale wiecie… będę oszukiwał sam siebie i własne potrzeby psycho-fizyczne. 🙁

    Minou
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 7
    • Początkujący

    Usiądźcie i porozmawiaj z nią szczerze o swoich uczuciach. Ale pewnie jest tak jak mówi, że potrzebuje czasu, że nie otrząsnęła się po poprzednim związku. 3 miesiące to bardzo krótko, by komuż zaufać, zaangażować się. Powodzenia

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Dziwna dziewczyna :("

Przewiń na górę