-
AutorOdp.
-
29 czerwca 2007 at 20:44
Odrazu przepraszam za wulgarna nazwe ale nie umiem znalesc polskiego odpowiednika tej nazwy, ale chyba wiadomo o co chodzi 😉
Ciekawa jestem ile z was probowalo 🙂
I jak wrazenia? Dla kobiet to raczej nie nalezy do najprzyjemniejszych „igraszek”, trzeba miec duze zaufanie do partnera i miec pewnosc ze nie zrobi krzywdy wkladajac go za gleboko do ust.Co myslicie o takiej „zabawie”?
Czekam na opinie i pozdrawiam 🙂30 czerwca 2007 at 05:29malinko to nie jest to okreżlenie, ja myżlę że Ty piszesz o Deep Troath czyli głębokie gardło.
30 czerwca 2007 at 08:32Dla mnie możecie to nazwać nawet „Waniliowym lizaczkiem” a nie chcę tego nawet próbować, oralowi mówię nie 🙂
30 czerwca 2007 at 08:44Roxana deep troat czy jakos tak to mowa o wkladaniu go prawie do gardla… a ja mowie o zwyklym nie glebokim wkladaniu go do ust 🙂
30 czerwca 2007 at 09:30Powiem wam ze probowalismy juz kilka razy (nawet wczoraj), moj byl wniebowziety 😳 ale zadnej brutalnosci, delikatnie i z czuloscia, naprawde mozna sie niezle nakrecic. Ale i tak nigdy nie zgodze sie na anal, brrrrr
30 czerwca 2007 at 10:16z analem sie zgadzam, nie ma mowy !
No pewnie ze mozna bez brutalnosci, delikatnie 🙂 ale ja tam wole jak mnie facet mocno za wlosy trzyma 😳
1 lipca 2007 at 18:56Ja też to lubie Malinka. Jak się bawi moimi wlosami, albo tr z yma za głowe lub nawet jak poruszą nią rytmicznie tak jak lubi 😳
Podnieca mnie mysl o jego pełnej dominacji nade mna.Lubie to oczywiscie, bo wiem, ze sprawiam mu tym super rozkosz. Nawet mnie to podnieca.
2 lipca 2007 at 06:43To ja może z punktu widzenia faceta:) Jest to dla mnie bardzo podniecające. Ostatnio coraz czężciej tak próbujemy i powiem że jest dużo fajniej niż normalnie. Lubię złapać moją lubą za włosy lub za głowę i rytmicznie ją posówać w usta:) Coż pięknego. I oczywiżcie finał w buzi lub na twarzy:)
2 lipca 2007 at 07:51Czy to nie jest lepsze dla facetow od zwyklego loda? Pelna dominacja nad kobieta, sami kontroluja szybkosc ruchow, no i oni sami nie przestana w najlepszym momencie 😛 a mi podzas robienia loda zdarzalo sie przerwac kiedy przerwy byc nie powinno 😛
2 lipca 2007 at 10:21Ja osobiscie nie jestem jeszcze gotowa na tego typu igraszek.Jakos nie moge sie przelamac i nie wiem czy to kiedykolwiek nastapi…
2 lipca 2007 at 12:04ogólnie seks oralny- jestem „na tak”
Ale ponieważ sobie gdybam i moje „na tak” nie ma wymiaru empirycznego to dopiszę, że nie wiem na jak wiele bym się zgodziła.
Podejrzewam, że jeżli chodzi o próbowanie to zgodziłabym sięna wiele i jeżli spodobałoby sięnam obojgu to na pewno bym to powtórzyła 🙂
Niczego jednak nie robiłabym, bo on tego chce jeżli nie podniecałoby mnie to/ nie sprawiałoby mi to przyjemnożci.2 lipca 2007 at 15:20….
2 lipca 2007 at 21:38Ja również jak Mar+A nie mam pojęcia o co tu chodzi. Wasze odpowiedzi mnie trochę zgubiły. 😀
2 lipca 2007 at 23:12Chodzi o to ze kobieta praktycznie nic nie robi 😛 tylko facet sam rusza sie w ustach. Tak jak by sex, ale w usta 😛
2 lipca 2007 at 23:28Dzięki. Mojemu Misiakowi nie za bardzo to się podoba. Lubi jak ja mam wszystko pod kontrola i ja dominuję. :-
-
AutorOdp.