- AutorOdp.
- 20 kwietnia 2007 at 11:59
Mój facet musi przejsc na diete niskotluszczowa, troche na ten temat wyczytalam, ale to za malo. Podzielcie sie prosze doswiadczeniami, jakimis fajnymi przepisami. Ja nigdy na diecie nie bylam, a nawet chetnie bym wziela od niego pare kilo 😀 A do tego maluch ma skaze bialkowa, zero mleka i jego pochodnych, wiec juz calkiem nie wiem co gotowac chlopakom:cry:
26 kwietnia 2007 at 11:03witaj
mój mężczyzna jest włażnie na diecie niskotłuszczowej i niskocholesterolowej. Początki były trudne – uwierz mi! Lekarz powiedział mu ze musi zmienić styl żywienia. Teraz prawie nie jemy tłuszczów zwierzęcych, do smażenia tylko oliwa z oliwek, a do smarowania chlebka Flora- smaczna margaryna bez kwasów trans. Obiady przygotowuję tylko na parowarze, wtedy produkty nie tracą swoich wartożci odżywczych , a nie potrzebny do gotowania jest ani tłuszcz ani sól.
Efekt jest taki, że od początku roku Misik schudł jak dotąd ok. 4 kilo i cholesterol mu spadł ❗ ❗ ❗26 kwietnia 2007 at 14:57Mam nadzieje ze my tez damy rade. A co do gotowania to raczej tez unikamy ciezkich rzeczy, glownie ze wzgledu na malucha. Zupy gotuje bardzo lekkie, wogole nie zaprawiane, duzo warzyw i owocow, ryby i chude miesko. Sadze, ze glowna przyczyna jego klopotow jest piwko celebrowane na spotkaniach z kupmlami, po ktorym lodowka az trzaskala. I to niekiedy bardzo pozna pora. I brak ruchu. Dzieki za rade, zastanowie sie tez nad zakupem parowara.
27 kwietnia 2007 at 06:20A czemu musi przejsc na diete niskotluszczową?
27 kwietnia 2007 at 12:09u mojego powodem było zagrożenie chorobą wieńcową. Jednym z objawów był ból dławicowy 😕
a głównymi czynnikami z którymi trzeba walczyć przy takim zagrożeniu to:
-nikotyna (palenie papierosów).
– nadciżnienie tętnicze
– wzrost ciżnienia rozkurczowego
– zły cholesterol; lipidy
– nadwaga; otyłożć.
mój Misek to nie jest już taki młody i naprawdę martwię się o niego 😥 😥 😥
ale jak na razie postępy są 😀28 kwietnia 2007 at 08:06Moj musi przejsc na diete, bo wyszly mu bardzo zle wyniki krwi, okazalo sie ze ma b. duzy cholesterol i watroba odmawia posluszenstwa. Poza tym wazy ponad 100 kg, wiec powinien sie troche odchudzic.
3 maja 2007 at 20:31Parowar doskonała rzecz – dla kondycji i dla zdrowia 🙂 Sama kiedyż musiałam się przestawić 🙂
4 maja 2007 at 09:50jasne że parowar ułatwia sprawę – ale tylko nam kobietom. Misiek do pewnego czasu uważał ze jeżli jedzenie nie jest przysmażone i posolone to w ogóle nie jest to posiłek 😯
ile ja sie namęczyłam zeby go przekonać do czegoż zdrowego np. warzywa gotowane bo surowe to było zbyt radykalne…
zaczęłam małymi kroczkami: jak np robiłam chińszczyznę to było coraz więcej w niej warzyw, jak robiłam np.kanapki to tylko z florą , nawet nie spostrzegł że to nie masło
na basen to go wyciągnęłam mówiąc że nie mogę tam sama chodzić bo faceci się na mnie gapią i podrywają, teraz mnie pilnuje na basenie i musi pływać za mną 😀 😀 😀4 maja 2007 at 11:30[usunięto_link] wrote:
na basen to go wyciągnęłam mówiąc że nie mogę tam sama chodzić bo faceci się na mnie gapią i podrywają, teraz mnie pilnuje na basenie i musi pływać za mną 😀 😀 😀
Hahaha, a to dobry pomysł 🙂
Wiesz co, jeżli facet kocha, to zje i truciznę… gotowaną… 😉
31 maja 2007 at 09:39hej dziewczyny słuchajcie
naszych facetów powinnyżmy jakoż zmobiizować: wyczytałam ze już niedługo na „Piknikach bliskich sercu” bedzie można przebadać siebie i swoją rodzinę; będą też kardiolodzy, dietetycy, instruktorzy fitness
w czerwcu i lipcu będą organizowane w 10 miastach Polski
myżlę ze warto pójżćpozdrawiam Carna
6 czerwca 2007 at 19:48serdecznie wspolczuje pilnowania faceta na diecie…u mnie to byl koszmar, mimo ze nie byla to zadna jakas specjalna dieta, ot tak zeby zgubic kilka kilo. ja przygotowywalam mu rano ciemne schulstadki z serkiem light i pomidorkiem zeby lekko bylo, a on potem chylkiem wcinal dodatkowa kajzerke jak ja bylam w lazience. trzymam kciuki za udana diete, moze wizja konsekwencji bardziej facetow mobilizuje:)
8 sierpnia 2007 at 17:15no to może napisz jaka to ta dieta…
13 sierpnia 2007 at 19:56moj facet w ramach diety je wlasnie kanapke w stylu caprese, bo widzial ja dzisiaj na 10am.tv. stwierdzil wlasnie ze jak taki styl jedzenia sluzy wlochom, to jemu na penwo tez. czy macie jakies niezawodne patenty aby mobilizowac / upilnowac swoich panow??;) oprocz niedopuszczania ich do komputera
28 sierpnia 2007 at 13:24hehe od wczoraj wzielam sie za odchudzanie swojego faceta 😀 karmie go chudym, gotowanym miesem, warzywami i owocami 😀
kupilismy tez herbatki odchudzajace Herbapolu – Slim Figura 🙂 na mnie kiedys bardzo dobrze wplywaly.. ale czy ktoras z Was kupowala takie dla mezczyzn swojemu facetowi? dla facetow tez sa skuteczne?
17 września 2007 at 11:54moj facet za to przeszedl samego siebie i postanowil wystartowac w maratonie warszawskim flory. serce mu chyba wytrzyma, poza tym co go nie zabije to na pewno wzmocni 😀 😀
jak jestescie z wawy sprobujcie namowic swoich facetow. info jest na [usunięto_link]
ja tam sie osobiscie strasznie tym jaram, juz sie nie moge doczekac 🙂 jak bedzie organizowane za rok to moze tez sie zdecyduje 😉 - AutorOdp.