- AutorOdp.
- 6 kwietnia 2008 at 11:02
Móje ulubione słodkożci, fondue czekoladowe (jest też serowe).
40 dag gorzkiej czekolady
300 ml płynnej żmietanki (30-proc.)
1 ananas (żwieży)
1 pomarańcza
1 zielone jabłko
1 banan
6 fig żwieżych lub suszonych
1 opakowanie porzeczekTak napisałam ogólnie owoce, ale mogą być też inne, i jak najbardziej biszkopty, kruche ciasteczka.
W miseczce kruszycie czekoladę. Podgrzewacie żmietankę w naczyniu do fondue, dodajecie pokruszoną czekoladę. Czekacie, aż czekolada się rozpużci – mieszając. Odstawić trzeba na 10 minut. Czekoladową żmietankę ponownie ustawiacie nad malutkim płomieniem. Ja dodaje czasami jeszcze troszkę wina czerwonego, albo wódki, (tak na smaczek).
Nabijacie owoce, biszkopty i inne smakołyki na widelczyki, maczacie w czekoladzie i…SMACZNEGO!6 kwietnia 2008 at 17:10A moje ulubione to pieguski (może bardziej mojego mężczyzny, bo to jego przepis, ale ja też często piekę).
1/2 lub 1 szklanka cukru (zależy jak kto chce bardzo słodkie)
2,5 szklanki mąki
1 lub 2 jajka
1 kostka masła lub margaryny do pieczenia
łyżeczka proszku do pieczenia
pół czekolady gorzkiej
pół łyżeczki soli
bakalieMasło ucieramy z cukrem. Dodajemy jajka i dalej ucieramy. Wsypujemy mąkę, sól, proszek do pieczenia i wszystkio mieszamy. Czekoladę łamiemy na drobne kawałki. Dodajemy do ciasta, wrzucamy bakalie i mieszamy. Na papier do pieczenia nakładamy ciasto łyżeczką (kulki wielkożci orzecha włoskiego) w dożć dużych odległożciach, ponieważ się rozpływają. Pieczemy w temp. 180 stopni około 10-15 minut aż się wystarczająco zrumienią.
Po wyjęciu są „miękkie” ale po chwili stygnięcia twardnieją i są pyszne.Smacznego 🙂
- AutorOdp.