-
AutorOdp.
-
21 sierpnia 2007 at 07:16
Szanowne koleżanki…
Temat może i ciekawy, napewno nurtujący. Depilacja intymna jest w dzisiejszych czasach ponoć koniecznożcią… ponoć, bo przecież nie wszyscy faceci lubią łysinki i aż łkają o kudłatą ci*kę. My wymyżlamy… niektóre golą tylko „to co wystaje” inne w trójkącik, inne w paseczek, jeszcze inne zostawiają tylko kępkę nad „przedziałkiem”, inne na łyso, golimy też pupy (nie wstydźmy się, tam też są krępujące włoski), albo nie golimy nic.Zatem o czym piszemy…
1. Jak się golisz?
2. Jak Twój facet (lub męscy znajomi o kobietach) lubi byż się goliła?
3. Usuwasz włoski między pożladkami?
4. Czym się golisz?
5. Jak łagodzisz dolegliwożci po goleniu?21 sierpnia 2007 at 09:441) na zero 😉
2) moj facet uwielbia jak jestem łusiutka i gładziutka 😀
3) nie bardzo mi to wychodzi .Heh 😕
4) maszynka+pianka do golenia
4) wklepuje krem, zeby nie bylo podrażnień 😉Ale powiem szczerze, ze jak zaczelam sie golic bardzo mi sie spodobalo, ze nie wystaja mi zadne wloski, czuje sie bardziej higienicznie i kobieco 😉 Teraz nie wyobrazam sie chodzic z”krzaczkiem” 😉 Gole sie raz w tygodniu w weekend jak jade do Miska 😆
21 sierpnia 2007 at 10:071. róznie raz na łyso, trójkacik[mały], pasek
2. facet lubi z paskiem krótko przystrzyzonym na łyso nie bardzo mu sie podoba
3. usuwam maszynką jednorazową
4. maszynka jednorazową, depilatorem, pencetą, maszynka do strzyżenia włosów
5. przed robie peeling zeby włoski nie wrastały potem tez ale na drugi dzień po goleniu, smaruje żelem po goleniu James Bond 😆 lub spirytusem salicylowym czasami samym balsamem21 sierpnia 2007 at 10:47Ja bardzo różnie. Były uwielbiał niogoloną, źle się wtedy czułam i cichaczem podgalałm chociaż boczki. Mąż uwielbiał łysiutką, a mój nowy lubi jak jest dożć kudłata, ale żeby nie zaginął w gąszczu…
Najbardziej lubię zostawiać przystrzyżony paseczek nad szparką, ale koszmar po depilacji… krostki i podraznienia, bardzo częste, dlatego nie zawsze moge sobie pozwolić na ulubiona fryzurę21 sierpnia 2007 at 11:201. Zdecydowanie przedszkolna łysinka jak dla mnie komfort, higiena no i facetowi się podoba 😀
2. Mój facet również jest za gołą cipką
3. Zdarza mi się również tam golić, używam wówczas pianki do golenia idealnie się sprawdza ❗
4. Maszynka, pianka do golenia – polecam szczególnie te z Veeta
5. Zazwyczaj smaruje jakimż balsamem ale gdzież slyszałam, że sprawdza się w tych miejscach talk dla niemowląt21 sierpnia 2007 at 11:271.Przedszkolna łysinka of course 😀
2.Jak?gładko 😉
3.Usówam,ale to wyższa szkoła jazdy
4.Maszynką
5.Niezawodny krem Nivea 🙂Ale myżlałam o depilcji brazylijskiej…tylko bardzo się boję bólu… no i nie chciałabym zaraz po tym chodzić jak kowboj 😕 Jednak żeby być piekną trzeba cierpieć… 😉
21 sierpnia 2007 at 12:18a ja do tego „tak na faze” przy farbowaniu wlosow,zawsze sobie „na dole” na blond pofarbuje 😆 🙄 mysle ze taki delikatny paseczek przystrzyzony najladniej wyglada 😉 moze zaczne zapuszczac klaczki jakis czas i sie do intymnego fryzjera przejde?
ha!na Walentynki 😉
zeby mi czerwone serce wycial 😀 niezly pomysl 😉21 sierpnia 2007 at 12:56Ale masz Sandy podpis żwietny!
21 sierpnia 2007 at 12:59[usunięto_link] wrote:
Ale masz Sandy podpis żwietny!
A mnie trochę przeraża,nie wiem czemu… 😯
21 sierpnia 2007 at 20:491. Raczej na zero, choć lubię czasem wykombinować coż nowego 😉
2. Oczywiżcie.. jak zapewne większożć facetów, więc to żadne odkrycie 🙂
3. Staram się, ale skutecznożć nie przekracza 80% 😛
4. Maszynka i jakaż pianka
5. Generalnie coż tam wklepuję, ale chyba tak dla zasady, bo jakimż zrządzeniem losu wysypki i podrażnień nie mam!24 sierpnia 2007 at 12:00…..
24 sierpnia 2007 at 13:301. Całożć na zero.
2. Mój facet i znajomi (Raczej wszyscy) lubią na zero.
3. Tak i jak czytam odpowiedzi niektórych pań to aż mnie dziwi, ze moze być w tym jakis problem.hmm. To jest o wiele latwiejsze i szybsze zadanie niż z resztą. No i tam też chyba odrastają wolniej. Z reszta jak teraz tak pomyslalam nad tym, to niegolenie tego miejsca jset o wieeeeele gorsze niż „myszki”
4. Niestety maszynką. Niestety, bo wiadomo, ze na drugi dzien jest „pumeks”.
5. zimny strumien wody jak się mocno pokaleczę, a potem jakims kremikiem.24 sierpnia 2007 at 15:291. Gładziutka jak u niemowlaka musi być 🙂
2. Włażnie tak, jak się golę
3. Oczywiżcie 😀
4. Z reguły maszynką, czasami jakimż kremem do depilacji tych okolic
5. Nie mam nigdy dolegliwożci żadnych. Po prostu zaraz po usunięciu włosków zimną wodą -potem nic nie szczypie, drapie itd.28 sierpnia 2007 at 21:231.Gładziutka, łysiutka cipeczka.
2.Mój fecet to wprost uwielbia…i wiem, ze strasznie go to podnieca.
3.Zawsze.
4.Maszynka…ale tylko jednorazowego użytku.
5.Balsam po goleniu z Avon.heh…27 września 2007 at 18:301. na golaska
2. nie mam faceta, ale znajomi z tego co słyszę to tak lubią najbardziej
3. tak, jak już się pozbywam to od razu wszystkich
4. maszynką. Ale kupuję depilator to będę nim to robic, bólu się nie boję.
5. po robię peeling i smaruje kremem bambino. Nie ma krostek i nie wrastają. -
AutorOdp.