- Odp.
co myslicie o glodowce??? czekam na opinie podzielcie sie waszymi doswiadczeniami
nigdy nie głodowałam i nie mam takiego zamiaru. podobnie jak poprzedniczka uważam, że jest to jedna z najgorszych metod w jakie można schudnąć. lepiej nie próbować tego na własnej skórze
Mnie zdarzalo się ja stosowac, ale nigdy nie trwala wiecej niz jeden dzien i miała slużyc oczyszczeniu organizmu
Dobrze ale po co mam głodówkę uskuteczniać?Mam ochotę to jem nie mam to nie jem.Jest wiele metod oczyszczania organizmu po co zaraz głodówka?
Dla mnie to jakaż abstrakcja. Pozbawiać się, i to z własnej woli, jedzenia.. NIE! Poza tym jak byłam młoda i głupia i testowałam taki sposób na odchudzanie to nie pomogło więc nie rozumiem dlaczego ktoż się chce tak katować 🙂
Głodówka w celu oczyszczenia organizmu,poparta dużą ilożcią wody mineralnej-jak najbardziej tak. Ale dla odchudzania jestem bardzo przeciwna.
Ja kiedyż stosowałam głodówkę, wspomaganą dużą ilożcią wody mineralnej. Wytrzymałam tak 4 dni ale co z tego skoro po jej zakończeniu nie mogłam się oderwać od tego wszystkiego czym zajadli się moi domownicy. Efektów nie zauwazyłam ale wkrótce chcę znów spróbować tym razem może z większą determinacją.
Głodówka, a w jakim celu? To nie jest dobry sposób, ani na odchudzanie, ani na umartwianie się…. w ten sposób pozbawiamy swój organizm podstawowych składników odżywczych, w wyniku czego zwalnia się metabolizm, by uczynić Cię mniej aktywnym. Następnie odkłada energię i resztę wartożci odżywczych, co jest powodem zmęczenia, a później organizm
robi sobie zapasy w postaci odkładającego się tłuszczu. To wszystko prowadzi w końcu do nadwagi, która wczeżniej czy później da o sobie znać.To już lepiej poćwiczyć zamiast się głodzić. Rozumiem jednodniową głodówkę jako oczyszczenie organizmu, ale to i tak tylko w razie koniecznożci. Jako odchudzanie absolutnie nie ma sensu.
Głodówka jest bardzo niezdrowa. Nawet jak schudniesz, to pojawi się zaraz efekt jo-jo.
Stosowanie głodówki przypomina złe zarządzanie finansami. Twój organizm zaczyna się wtedy zachowywac jak człowiek, który nigdy nie wie ile zarobi kasy, więc na wszelki wypadek nie wydaje ani grosza, gdy tylko cokolwiek zarobi.
Po głodówce tak włażnie jest- nawet jeżli schudniesz bardzo szybko to
„nadrobisz z nawiązką”
