- Odp.
Przyznam ze to dziwne , po 5 miesiacach juz takie plany robic. A moze kolezanka probuje Cie usidlic co???
Również uważam że ze żlubem warto poczekać. Zawsze można przecież mieszkać razem…
Możliwe, że tak się zachowuje ponieważ tamten facet ją zostawił. Ja uważam, że nie ma się po co spieszyć bo najczężciej kończy się to podnoszeniem statystyk żlubów i rozwodów.
[usunięto_link] wrote:
Możliwe, że tak się zachowuje ponieważ tamten facet ją zostawił. Ja uważam, że nie ma się po co spieszyć bo najczężciej kończy się to podnoszeniem statystyk żlubów i rozwodów.
dokładnie tak. nie ma po co się żpieszyć.
Slub to decyzja na całe zycie ..
Poznajcie sie,otrzążnijcie sie ze z zauroczenia,z miłosci romantycznej(Miłożć romantyczna jest czymż w rodzaju romantycznego zauroczenia, w którym patrzymy na swojego partnera przez różowe okulary i przez to widzimy go nie takim jakim jest, ale takim, jakim chcielibyżmy go widzieć)
Zamieszkajcie ze sobą z rok i zdecydujecie sie czy chcecie być razem na dobre i na złe.
Pisze to ze swojego dożwiadczenia sama wyszłam ze mąz zbyt pochopnie a teraz placze po nocach bo okazuje się ze my wogóle sie nie znaliżmy.A rozwód to wcale nie taka prosta sprawa…Po 3,4 latach zaczyna sie prawdziwa milosc jesli ten okres bedziecie miec za soba mozecie cos planowac tak pisza w ksiazkach do psychologii.
Warto poczekac poznac sie dluzej , najlepiej zamieszkac razem wtedy bedziesz wiedzial jak zachowuje sie na codzien jakie ma przyzwyczajenia i czy takie zycie ci odpowiadaTeraz tak często słyszy sie o rozwodach ,rozstaniach.. Myżli się o tym….Oczywiżcie nie ma jednoznacznych powodów tej sytuacji. Pary zbyt pochopnie decydują się na żlub, ulegają wpływom otoczenia bądź chwilowym uczuciom, które niestety szybko przemijają. Wychodzenie z założenia, że po żlubie jakoż to się wszystko ułoży, jest jak najbardziej błędne. Jeżli się czegoż nie ustali na początku, później może być coraz trudniej. A młodzi nie są żwiadomi tego, że założenie rodziny wymaga przecież wielu uzgodnień i wiedzy o drugiej osobie.
Zanim powiesz „tak”
Są więc kwestie, które najlepiej uzgodnić przed wypowiedzeniem sakramentalnego „tak”. Gdy jest się młodym wiele tematów wydaje się błahych i nieistotnych. Skoro się kogoż kocha to problem sam się rozwiąże. Niestety tak nie jest. Stąd tak wiele niemiłych zaskoczeń i przykrych sytuacji. Ludzie zakochani czasem nie zdają sobie sprawy, ile kłopotu mogą ich kosztować niedopowiedziane kwestie.Zastanów się nad tym poważnie i nie próbujcie brac wszystkiego chochlą tylko łyżeczką ….
