- AutorOdp.
- 6 stycznia 2010 at 22:19
Witam Szanowne Forumowiczki i Forumowiczów
Jestem z moja dziewczyną już pół roku. Od jakiż dwóch miesięcy zrodził się pewien problem, mianowicie zawsze pisaliżmy do siebie dziennie kilka sms nt. co robimy i różne czułe słówka, ile dla siebie znaczymy itp. Od jakiegoż miesiąca liczba sms spadła do jednego dziennie. Zawsze ja wychodziłem z inicjatywą i rozpoczynałem sms’ową rozmowę, lecz nie widząc odzewu od mojej partnerki na moje sms ich liczba ograniczyła się do tego wysyłanego „na dobranoc”. To trochę dziwna sytuacja, bo czasem nie widzimy się tydzień i codziennie piszemy sobie tylko 'dobranoc’ i kilka czułych słówek. Nie chcę się narzucać smsami, gdyż i tak nie ma na nie odzewu.
Nie wiem gdzie leży problem, czasami myżlę, że to moja wina, gdyż często mówię dziewczynie, że bardzo mi na niej zależy i pytam się jej, czy wszystko jest dobrze i czy jest ze mną szczężliwa.
Staram się 'grać czysto’, być sobą, nie stosować żadnych 'gierek’ itp.
Co do spotkań w 'cztery oczy’ to jest dobrze chociaż czegoż mi brakuje…
Co tu jest nie tak?
6 stycznia 2010 at 22:33Moim zdaniem tak włażnie w życiu i w związkach powinno być aby wszystko było „czyste” mówione szczerze tak jak myżlimy, to co czujemy ale niestety.. ja osobiżcie nie raz się przekonałam, że bez tych małych „gierek” nie obędzie się.
Nie wiem co może być powodem tak gwałtownego ograniczenia smsów.
Jeżli jej zachowanie jest ok. dalej taka sama.. jak była dotychczas to dobry znak. Chyba nikt nie udzieli Ci odpowiedzi, dlaczego ograniczyła te smsy.
Swoją drogą to żaden zły znak skoro i tak na dobranoc smsujecie, nie martw się na zapas.
To chyba normalne, że na początku pełna fascynacja ciągły kontakt, myżli o drugiej osobie.. ale później hormony szczężcia się uspokajają.
Fakt, ciągłe zapewnianie o miłożci, pytanie czy jest szczężliwa może już być irytujące, ogranicz to.pozrawiam:)
10 stycznia 2010 at 14:06Dziękuje za odpowiedz.
Sprawa wygląda następująco. Postanowiłem wejżć w „gierki” mojej dziweczyny i piszę jej jednego krótkiego sms na dobranoc.
Szczerze to od pewnego czasu kumulują się we mnie pewne negatywne emocje w stosunku do mojej dziweczyny 🙄 Pewnie przyczyna leży w tych smsach, ale czy normalne jest, że będąc parą wysyłamy sobie tylko jednego smsa. Coraz czężciej czuje w stosunku do mojej dziewczyny taki dystans i obcożć. Nie widzimy sie kilka dni, ja nie wiem co ona wtedy robiła, jak się czuje, to chyba oddala.
Poza tym nie chcę poruszać tematu smsów, ponieważ kiedyż wypomniałem mojej dziwczynie, że nie odpisała mi na smsa i wyszło, że jestem niedojżały i nie ufam w jej miłożć… 😥
Nie wiem co robić, chce przezwyciężyć te negatywne uczucie względem mojej dziewczyny…
10 stycznia 2010 at 15:22Hmmm ja tam bym się smsami w ogóle nie przejmowała. U mnie w związku włażciwie nie ma wysyłania sobie słodkich smsów. W inny sposób okazujemy sobie uczucia. On mi zrobi dobrą kolację, a ja mu kupię piwko 😆 Ale myżlę sobię, że jak pobędziecie dłużej ze sobą to będziecie wiedzieć o co chodzi. Poza tym po paru miesiącach szału zakochania w związku przechodzi się na trochę inny stopień znajomożci…
10 stycznia 2010 at 22:07wiadomo są pewne etap miłożci…
Ale pewnie jesteżcie młodzi i nie dziwie się że brakuje Wam smsów.
Zapytaj jej z jakiego powodu już nie piszecie ze sobą, ale nie denerwuj się jeżli odpisze, że już na to nie ma ochoty. Zaakceptuj to, a jeżeli masz ochotę to napisz jej wiadomożć, taką jak zawsze, niech Cię nie blokuje myżl, że się narzucasz, bo jeden potrafi jasno wyrażać co czuje, nazywać to, a drugi jest skryty i tyle…
Ja nie widzę żadnego problemu. Ale dopytaj ją co spowodowało, że już pisze mnie niż zawsze.
Powodzenia! - AutorOdp.