-
AutorOdp.
-
20 marca 2010 at 16:42
Nie ma czegoż takiego jak ile razy uprawiać sex.Co to ma być zaliczanie?Bicie rekordów?Sex uprawia się wówczas kiedy mamy ochotę i nie ma znaczenia czy co dzień,czy ile razy i w jakim terminie( to wygląda jak obowiązek)Każdy człowiek jest inny i inne ma potrzeby(miałem kiedyż partnerkę która uważała,że mężczyzna aby był tylko jej,dostanie tyle sexu,że nie spojrzy na inną(dlatego wymagała sexu co dzień lub kilka razy dziennie)Wytrzymałem 2 lata i uważam że o 2 lata za dużo.Wszystko się może przejeżć.W wieku lat ok 20-25 młodzieńcy są nastawieni głównie na zaliczanie panienek aniżeli na poważniejsze związki(nie mówię,że to jest reguła)Więc nie ma się dziwić,że w tym wieku są jeszcze niedojrzali.
30 marca 2010 at 14:49z 7 -9 razy
7 czerwca 2010 at 07:333-4 na tydzień?? Jakoż tak mało się wydaje, tak sądząc patrząc na motywator erotyczny z twojego zdjęcia. No widać podobne rzeczy mnie przyciągają co twego faceta- (nie bież tego do siebie):)
Pozdro, Accepted14 lipca 2010 at 20:12A moj mąż mówi ze jestem zboczona bo chce 2 razy dziennie! I jak patrze ze seks raz w miesiacu ;p No to chyba faktycznie:P
14 lipca 2010 at 22:00Raz w miesiącu to jak jakaż łaska 😈
17 lipca 2010 at 00:07Kurde, jak można ludzie przeliczać szczężliwy seks na razy!? 🙄
często u nas wirtualnie, bez dotyku, a bywa, że bez liku! na stoliku! fiku-miku! wejdź we mnie byku! Kochanie, nie chce Ci się siku? uwielbiamy dużo krzyku! byku bzyku 😉
28 lipca 2010 at 18:04Ja teraz mam gruba biede,bo nie mam chlopaka wiec total post..Przypadkowe przygody u mnie nigdy nie wchodzily w gre takze z tym tez lipa;/Co prawda poznalam fajnego chlopaka,ale to dopiero poczatki wiec pewnie jeszcze kilka tygodni ten zasrany post;p
28 lipca 2010 at 20:32Zostają więc jak na razie tylko filmy porno 😀
27 sierpnia 2010 at 09:546-7 razy
27 sierpnia 2010 at 12:37co 2 dnixD
27 sierpnia 2010 at 14:08Bez sensu to wszystko.
30 sierpnia 2010 at 05:00gdy jesteżmy naprawdę w zasięgu – to bez ograniczenia – jak na razie …
w dzień dajemy se spokój, prawie, choć zdarza się wymlnąć i to jest cudowne! ale zasadniczo wieczorem!… o allahu, ale orgazm! nie liczę… ale chętnie słucham jak krzyczy, jęczy, skowycze… znów podaję jej kielich z winem i słuchamy muzyki… i na pwrót nie moge się opamiętać by jej nie wyciućkać twardych sutków… a zaraz potem zadrzeć od spodu… ma taką fajną nabrzmiałą brzoskwińkę…
czasem się zastanawiam, co będziemy robić po szeżćdziesiątym roku życia… myżlę, że nasze zainteresowania się rozwiną, książki, nauka, przyjaciele, przyjęcia… ale nie sądzę bym jej nia mógł pożądać… ma zbyt figlarne oczy, żeby mi zwisał… dobra idźcie spać, bo macie niegrzeczne myżli… haha…
23 grudnia 2010 at 21:24nie zawsze udaje się codziennie, ale minimalne minimum to 3 razy
27 lutego 2011 at 20:51Ja żrednio 4-5 razy w ciągu tygodnia 🙂
28 lutego 2011 at 17:40a przy takiej czestotliwosci zdarzalo wam sie korzystac z antykoncpecji awaryjnej?
-
AutorOdp.