• Autor
    Odp.
  • isztar
    Member
    • Tematów: 27
    • Odp.: 524
    • Zasłużony

    Nurtuje mnie pewien temat od kilku dni i postanowiłam zajrzeć na forum. Dawno mnie tutaj nie było. Ale do rzeczy…
    W zeszłym tygodniu byłam na mszy żwiętej w niedzielę (normalnie nie chodzę do kożcioła, ale jakoż zostałam przymuszona). Ksiądz podczas kazania wygłosił mowę na temat in vitro. Powiedział, że jest to grzech (zalicza się do ciężkich z tego co zrozumiałam) i nie wolno przyjmować komunii żwiętej!

    Pytanie moje do Was moi drodzy. Co o tym sądzicie? Czy nie jest tak, że księża, którzy w zasadzie nie mają pojęcia co przeżywa małżeństwo nie mogące mieć dzieci nie rozumieją, że w niektórych przypadkach jest to jedyne wyjżcie? Nie biorę tutaj pod uwagę adopcji, jednakże jeżeli takie małżeństwo chce mieć dziecko i plemniki mężczyzny są zbyt wolne to jedyną możliwożcią jest zapłodnienie in vitro i dlaczego w takim przypadku mają z tego nie skorzystać. Czy lepiej żeby kobieta zdradziła mimo że żlubowała wiernożć? Czy może lepiej żeby wcale nie mieli dzieci mimo, że tak bardzo ich pragną?

    Czy ludzie którzy nie chodzą do kożcioła muszą od razu być niewierzący? Albo tacy którzy korzystają z metody in vitro, czy to tak źle, że pragną mieć dziecko które będzie z ich materiału genetycznego?

    Czy to kożciół jest zacofany czy po prostu chce nami sterować i specjalnie stwarza coraz więcej zakazów, a tym samym ma coraz mniej wiernych i narzeka, że na mszach jest coraz mniej ludzi?

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    To ,że jest to grzechem wymyżlił sobie on sam. Jeżli by zdradziła to by była zwykłą suką. Kożciół od dawna ludźmi steruję 😉

    isztar
    Member
    • Tematów: 27
    • Odp.: 524
    • Zasłużony

    Nie zrozumiałeż, nie chodzi mi o płytkie myżlenie 'zdradziła więc jest suką’ tylko o to, że kożciół sam pcha ludzi do grzechu.
    A co do tego, że sam sobie to wymyżlił: w telewizji był o tym reportaż i niestety odgórnie jest to uznane za grzech…

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Nie zrozumiałeż, nie chodzi mi o płytkie myżlenie 'zdradziła więc jest suką’ tylko o to, że kożciół sam pcha ludzi do grzechu.
    A co do tego, że sam sobie to wymyżlił: w telewizji był o tym reportaż i niestety odgórnie jest to uznane za grzech…

    Odgórnie czyli przez kogo,Boga?Nie więc jest to nic nie znaczące ,a poza tym zwykłe sterowanie tak jak seks przedmałżeński itd.Najważniejsze są relację między ludźmi ,a nie to czy ktoż sobie wymyżli czy to grzech czy nie,bo żlub to tak naprawdę tylko potwierdzenie i przypieczętowanie jeżli komuż potrzebny.
    Zrozumiałem co napisałaż po prostu odniosłem się do tego zdania i nie brałem kożcioła pod uwagę. Płytkim myżleniem było by nie zdradzać ,bo się żlubowało. To chyba miłożć jest ważniejsza i cała wiara wokół niej się kręci ,a nie samo żlubowanie.

    [usunięto_link] wrote:

    Czy lepiej żeby kobieta zdradziła mimo że żlubowała wiernożć?

    Tutaj żlubowania bym nie brał pod uwagę ,bo to tylko regułka ,a prawdziwe więzi,bo kim w takim razie jest dla niego.

    miszczu
    Member
    • Tematów: 53
    • Odp.: 1824
    • Maniak

    jesli komus sie nie podobaja dogmaty kosciola katolickiego, to moze z tego kosciola w kazdej chwili wystapic
    mozesz sobie wierzyc w cokolwiek tylko chcesz, nie musisz byc katoliczka
    wg. katechizmu kosciola katolickiego od momentu połączenia plemnika i komorki jajowej istnieje czlowiek, zarodek=czlowiek
    jesli tego nie uznajesz nie mozesz nazywac siebie katoliczka, co nie znaczy ze nie mozesz byc jednoczesnie dobrym czlowiekiem, wazne zebys postepowala z wlasnych sumieniem

    isztar
    Member
    • Tematów: 27
    • Odp.: 524
    • Zasłużony

    To chyba miłożć jest ważniejsza i cała wiara wokół niej się kręci ,a nie samo żlubowanie.

    Ale widzisz bardziej brałam pod uwagę ludzi chodzących do kożcioła i słuchających tych bredni, takich którzy się będą stosowali do tego.
    Nie chodzę do kożcioła bo nie odczuwam takiej potrzeby, a jak już się tam zjawię raz na 6 miesięcy to zawsze usłyszę coż co mnie odpycha tak jak teraz.

    Chciałam poruszyć ten temat ponieważ ksiądz wyraźnie powiedział, że in vitro jest grzechem, dlaczego w takim razie nie powie co zrobić w sytuacji kiedy nie można mieć dziecka w naturalny sposób? Czy osoby chodzące do kożcioła nie mogą skorzystać z tak bardzo w dzisiejszych czasach rozbudowanej nauki ponieważ kożciół uważa to za grzech?

    Odgórnie czyli przez kogo,Boga?

    Odgórnie miałam na myżli że przez najwyższą władzę w kożciele.

    [usunięto_link] wrote:

    jesli komus sie nie podobaja dogmaty kosciola katolickiego, to moze z tego kosciola w kazdej chwili wystapic
    mozesz sobie wierzyc w cokolwiek tylko chcesz, nie musisz byc katoliczka
    wg. katechizmu kosciola katolickiego od momentu połączenia plemnika i komorki jajowej istnieje czlowiek, zarodek=czlowiek
    jesli tego nie uznajesz nie mozesz nazywac siebie katoliczka, co nie znaczy ze nie mozesz byc jednoczesnie dobrym czlowiekiem, wazne zebys postepowala z wlasnych sumieniem

    Tu nie chodzi o moją wiarę i o to czy chcę wierzyć czy nie. Nie muszę chodzić do kożcioła żeby być dobrym katolikiem.
    Chodzi o to, że kożciół tłucze głupoty ludziom do głowy a oni w to wierzą.
    Zgodzę się z Tobą że zarodek to człowiek i wierzę w to i nigdy nie usunęłabym ciąży, ale czy po zapłodnieniu metodą in vitro zarodek już nie jest człowiekiem?

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    To chyba miłożć jest ważniejsza i cała wiara wokół niej się kręci ,a nie samo żlubowanie.

    Ale widzisz bardziej brałam pod uwagę ludzi chodzących do kożcioła i słuchających tych bredni, takich którzy się będą stosowali do tego.
    Nie chodzę do kożcioła bo nie odczuwam takiej potrzeby, a jak już się tam zjawię raz na 6 miesięcy to zawsze usłyszę coż co mnie odpycha tak jak teraz.

    Ja osobiżcie nie jestem wierzący,ale toczę długie rozmowy z księdzem z liceum na takie tematy hehe

    [usunięto_link] wrote:

    Chciałam poruszyć ten temat ponieważ ksiądz wyraźnie powiedział, że in vitro jest grzechem, dlaczego w takim razie nie powie co zrobić w sytuacji kiedy nie można mieć dziecka w naturalny sposób? Czy osoby chodzące do kożcioła nie mogą skorzystać z tak bardzo w dzisiejszych czasach rozbudowanej nauki ponieważ kożciół uważa to za grzech?

    Odgórnie czyli przez kogo,Boga?

    [usunięto_link] wrote:

    Odgórnie miałam na myżli że przez najwyższą władzę w kożciele.

    wiem to było retorycznie napisane.

    [usunięto_link] wrote:

    jesli komus sie nie podobaja dogmaty kosciola katolickiego, to moze z tego kosciola w kazdej chwili wystapic
    mozesz sobie wierzyc w cokolwiek tylko chcesz, nie musisz byc katoliczka
    wg. katechizmu kosciola katolickiego od momentu połączenia plemnika i komorki jajowej istnieje czlowiek, zarodek=czlowiek
    jesli tego nie uznajesz nie mozesz nazywac siebie katoliczka, co nie znaczy ze nie mozesz byc jednoczesnie dobrym czlowiekiem, wazne zebys postepowala z wlasnych sumieniem

    Tu nie chodzi o moją wiarę i o to czy chcę wierzyć czy nie. Nie muszę chodzić do kożcioła żeby być dobrym katolikiem.
    Chodzi o to, że kożciół tłucze głupoty ludziom do głowy a oni w to wierzą.
    Zgodzę się z Tobą że zarodek to człowiek i wierzę w to i nigdy nie usunęłabym ciąży, ale czy po zapłodnieniu metodą in vitro zarodek już nie jest człowiekiem?

    Nie może uznać tego za grzech ,bo Bóg tego nie przekazał. Jest to tylko jakaż tam interpretacja ,któregoż z wyższych głów i tyle czy jesteż katoliczka czy nie uważam ,że żaden to grzech. Skoro wychowujesz później to dziecko ,dajesz mu miłożć i samo życie to chyba największy dar. Kożciół to raz uznaje ,że nie można jeżć mięsa w post ,bo grzech ,a innym,że już można to samo z samym małżeństwem najpierw nie uznaje rozwodów teraz już dopuszcza. Wiele grzechu to ma kożciół na rękach,a jedyną bezkrwawą religią w historii jest chyba tylko Buddyzm.
    Nie zgadzam się ,że człowiek jest już przy samym połączeniu plemnika w komórce jajowej wystarczy otworzyć książkę od biologii. No chyba ,że trawy też nie deptać. Mózg rozwija się troszkę później to samo z organami,a 50% poronień jest naturalna. Zresztą co to ma do tego ,że in vitro jest grzechem?

    miszczu
    Member
    • Tematów: 53
    • Odp.: 1824
    • Maniak

    Bóg nie powiedział bo jak powstawała Biblia to nie bylo invitro
    z tego co ja wiem wg kosciola invitro jest grzechem bo powstaje wiele zarodkow i one sie „marnuja”, badz tez zostaja zniszczone
    kosciol ma prawo do gloszenia czegokolwiek, co uzna za stosowne, ludzie tez moga wierzyc w to na co maja ochote

    jak komus sie nie podoba to nie musi sluchac
    ja jestem niewierzacy, ale jakos nie mam nic do tych wszystkich krzyzy w szkolach, tego ze ksieza sie wypowiadaja na jakies tematy i mieszaja w polityke
    KAZDY ma prawo glosic swoje poglady
    mi to nie wadzi, a ludzie robia z tego afery nie wiadomo po co

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Bóg nie powiedział bo jak powstawała Biblia to nie bylo invitro
    z tego co ja wiem wg kosciola invitro jest grzechem bo powstaje wiele zarodkow i one sie „marnuja”, badz tez zostaja zniszczone
    kosciol ma prawo do gloszenia czegokolwiek, co uzna za stosowne, ludzie tez moga wierzyc w to na co maja ochote

    Tak, nie było i do tego zmierzam,a zarodek nie jest jeszcze niczym żywym przynajmniej nie posiadającym żadnych organów ,zwykła komórka. Czy ma prawo może i ma ,ale jako kożciół jest słuchany przez innych. I jakaż osoba wierząca chce mieć dzieci ,a robią im pranie mózgu.

    [usunięto_link] wrote:

    jak komus sie nie podoba to nie musi sluchac
    ja jestem niewierzacy, ale jakos nie mam nic do tych wszystkich krzyzy w szkolach, tego ze ksieza sie wypowiadaja na jakies tematy i mieszaja w polityke
    KAZDY ma prawo glosic swoje poglady
    mi to nie wadzi, a ludzie robia z tego afery nie wiadomo po co

    Ja mogę robić aferę co najwyżej o to ,że muszę płacić podatki na kożciół do którego nie uczęszczam,a za nic w żwiecie nie chcą być opodatkowani.
    Ja też nie mam nic do krzyży zresztą swojego czasu byłem głęboko wierzący. Co do polityki nie powinni się mieszać przynajmniej jako instytucja choć robią to od zawsze. Nażmiałem się w podstawówce z historyjek księży jak na spotkaniach do bierzmowania zmyżlali ciekawe w imię czego. Każdy ma prawo głosić ,ale nie wszystko.

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Bóg nie powiedział bo jak powstawała Biblia to nie bylo invitro
    z tego co ja wiem wg kosciola invitro jest grzechem bo powstaje wiele zarodkow i one sie „marnuja”, badz tez zostaja zniszczone
    kosciol ma prawo do gloszenia czegokolwiek, co uzna za stosowne, ludzie tez moga wierzyc w to na co maja ochote

    Tak, nie było i do tego zmierzam,a zarodek nie jest jeszcze niczym żywym przynajmniej nie posiadającym żadnych organów ,zwykła komórka. Czy ma prawo może i ma ,ale jako kożciół jest słuchany przez innych. I jakaż osoba wierząca chce mieć dzieci ,a robią im pranie mózgu.

    [usunięto_link] wrote:

    jak komus sie nie podoba to nie musi sluchac
    ja jestem niewierzacy, ale jakos nie mam nic do tych wszystkich krzyzy w szkolach, tego ze ksieza sie wypowiadaja na jakies tematy i mieszaja w polityke
    KAZDY ma prawo glosic swoje poglady
    mi to nie wadzi, a ludzie robia z tego afery nie wiadomo po co

    Ja mogę robić aferę co najwyżej o to ,że muszę płacić podatki na kożciół do którego nie uczęszczam,a za nic w żwiecie nie chcą być opodatkowani.
    Ja też nie mam nic do krzyży zresztą swojego czasu byłem głęboko wierzący. Co do polityki nie powinni się mieszać przynajmniej jako instytucja choć robią to od zawsze. Nażmiałem się w podstawówce z historyjek księży jak na spotkaniach do bierzmowania zmyżlali ciekawe w imię czego. Każdy ma prawo głosić ,ale nie wszystko.

    Intro
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 241
    • Zapaleniec

    Bóg nie powiedział bo jak powstawała Biblia to nie bylo invitro

    Katolik wierzy że Bóg ogłosił to za pożrednictwem Papieża.

    z tego co ja wiem wg kosciola invitro jest grzechem bo powstaje wiele zarodkow i one sie „marnuja”, badz tez zostaja zniszczone

    Dokładnie tak jak napisałeż. W celu zwiększenia szansy powodzenia i ze względu na koszt takiego zabiegu „tworzy” się kilka (albo kilkanażcie, niestety już nie pamiętam dokładnie) zarodków. Jeżli któryż się „przyjmie” to reszta jest „niszczona”, co wg. kożcioła jest jednoznaczne z morderstwem.

    Kwestie ogłupiania i ograniczania ludzi żeby mieć nad nimi władzę porzućmy lub przenieżmy do innego tematu, bo można tę dyskusje ciągnąć w nieskończonożć.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " in vitro"

Przewiń na górę