- AutorOdp.
- 5 maja 2008 at 19:26
stosowałyżcie kiedyż Inneov cellulit w saszetkach lub tabletkach? który się u was lepiej sprawdził?jak długo trwała kuracja?
7 maja 2008 at 07:36Ja używałam w saszetkach .Ja osobiscie moge polecic,mnie pomógł i to juz po 1-szym opakowaniu mogłam zauważyc efekty w postaci wygładzonej skóry na udach i miejscach gdzie wystepował cellulit.
7 maja 2008 at 08:24No ja cellulitu nie mam ale moja kuzynka ma i walczyła z tym różnymi kremami maseczkami i nic a teraz 3 razy w tygodniu smaruje się fusami z kawy zaparzonej i jest bardzo zadowolona , tanie i skuteczne 🙂
7 maja 2008 at 10:36ja jakoż w zeszłym roku stosowałam ten Inneov do picia w truskawkowych saszetkach – faktycznie zadziałał żwietnie, bo jeszcze do tego zapisałam się na basen i nie jadłam kolacji. teraz na wiosnę natomiast zaczęłam kurację tabletkami – dla zaganianych ludzi na pewno są wygodniejsze do stosowania, a skutecznożć mają zbliżoną do saszetek.
9 maja 2008 at 08:53no dobra, kupiłam Inneov w tabletkach i od jutra zaczynam dietę! liczę na spektakularne efekty!
9 maja 2008 at 23:53a no włażnie… dla zabieganych… czyli jednak tabletki… bo nie wiem czy znajdę czas na popijanie tego cudu 😉
15 maja 2008 at 12:25a co to takiego jest???
ja to ostatnio zakupiłam heratki antycellulitowe i powiem wam ze sa pyszne w smaku i w ogole..mam nadzieje ze przyniosą efekty 😆16 maja 2008 at 01:35no ja też popijam od czasu do czasu herbatki i też kilka mi smakuje 😀 ale nie wiem, czy są aż takim rewelacyjnym sposobem na pozbycie się zbędnych kilogramów 😉 w sumie niektóre poprawiają „przemianę materii” 😉
a inneov cellulit (ze strony apteki mające go w ofercie):…walczy z nierównożciami skóry. Wapń i wyciąg z zielonej herbaty wspomaga odblokowanie złogów oraz drenaż w głębi. Morska glukozamina i wyciąg z kory sosny nadmorskiej wspomaga wzmacnianie od wewnątrz włókien napinających skórę. Opracowany we współpracy z działem badań zaawansowanych Nestle w dziedzinie żywienia oraz L’oreal w dziedzinie dermatologii.
18 maja 2008 at 22:21[usunięto_link] wrote:
ja jakoż w zeszłym roku stosowałam ten Inneov do picia w truskawkowych saszetkach – faktycznie zadziałał żwietnie, bo jeszcze do tego zapisałam się na basen i nie jadłam kolacji. teraz na wiosnę natomiast zaczęłam kurację tabletkami – dla zaganianych ludzi na pewno są wygodniejsze do stosowania, a skutecznożć mają zbliżoną do saszetek.
mozesz napisac po jakim czasie wrocil ci cellulit po stosowaniu saszetek? bo z tego co rozumiem znowu kupilas inneov – czyli efekt nie jest po tym trwaly tak? boje sie troche ze po kuracji chwile skora bedzie fajna a potem wszystko wroci z podwojona sila (zreszta juz o tym pisalam w innym watku). no ale widze ze ty pewnie masz jakas wiedze na ten temat to ciebie spytam. aha – no i jak dlugo stosowalas? wystarczy jedno opakowanie jak sie nie ma zbyt duzego cellulitu?
23 maja 2008 at 16:50ostatnio rozmawialam z dietetykiem ktory powiedzial ze cellulit tak naprawde bardzo trudno jest usunac!!najlepsze na usuniecie jest jednak cwiczenie, cwiczenie i jeszcze raz cwiczenie,potem jakies wspomagacze..typu wlasnie herbatki , ktore akurat ja pije, bo jak mowilam weszla nowosc vitax-u..i jak na razie jestem zadowolona,bo cellulit nie zniknal caly,ale troche na pewno!!a juz na pewno nie powstaje nowy!! 😀
27 maja 2008 at 01:10no to jest bardzo dobre pytanie afro 🙂 też jestem ciekawa czy to wraca… choć nie zmienia to faktu że zacznę łykać…
27 maja 2008 at 11:51oj kochana bedziemy musialy przekonac sie na wlasnej skorze jak to jest z tym powrotem. bo moze sie okazac ze w lipcu bedziemy miec super gladziutkie uda a we wrzesniu porosniete bruzdami jak nigdy wczesniej:P
30 maja 2008 at 10:10Oj kochane, mam nadzieje ze jednak nie wraca bo odkad stosuje Inneov moja skóra zapomina o istnieniu cellulitu 😉
30 maja 2008 at 12:29powiem Wam, że stosuję ten Inneov cellulit od prawie miesiąca, a faktycznie widzę już na udach i pupie poprawę – skóra zrobiła się gładsza, a cellulitowe grudki zaczynają zanikać.super produkt!
8 czerwca 2008 at 14:57ogolnie to jak bym miala drugi raz kupowac to ten w tabletkach, bo w saszetkach jest mega niesmaczne
stosowalam 2 tygodnie… i hmmm… jakos tam nie widze zeby sprawil cuda. ale drugiego raczej nie kupie. szkoda kasy. wole sobie kupic nowy karnet na fitnes;)
- AutorOdp.